Zamiast środków przeciwbólowych... jazz

24.10.2014

Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta

Naukowcy potwierdzili doświadczalnie to, o czym w Nowym Orleanie wiedzą od dziesięcioleci - jazz jest dobry na wszystko. Badania wykazały bowiem, że pacjentki po zabiegu usunięcia macicy, słuchające muzyki jazzowej, miały niższy puls i bardziej regularną pracę serca.

„Potwierdziło się również porzekadło, że milczenie jest złotem - mówi główna autorka pracy dr Flower Austin z Penn State Milton S. Hershey Medical Center w USA. - Pacjentki, które po operacji nosiły słuchawki tłumiące wszelkie hałasy z zewnątrz, także miały lepsze parametry pracy serca oraz doświadczały mniejszego bólu”.

Wyniki badania zaprezentowano podczas dorocznej konferencji American Society of Anesthesiologists, która odbyła się na początku października w Nowym Orleanie.

Autorzy pracy podkreślają, że otrzymane wyniki to nie tylko ciekawostka, ale coś, co może pomóc ograniczyć ilość leków przeciwbólowych u pacjentów pooperacyjnych oraz zwiększyć ich komfort.

„Perspektywa zabiegu chirurgicznego u wszystkich pacjentów powoduje duży stres. Nie tylko ze względu na obawy związane ze znieczuleniem, ale też z bólem odczuwanym po operacji - mówi dr Austin. - Anestezjolodzy mają oczywiście narzędzia (leki), które pozwalają zmniejszyć odczuwany ból, ale część z nich może mieć poważne działania niepożądane."

W badaniu prowadzonym przez dr Austin wzięło udział 56 pacjentek przebywających na oddziałach intensywnej opieki medycznej bezpośrednio po operacji usunięcia macicy. 28 z nich przydzielono do słuchania muzyki jazzowej, pozostałym założono słuchawki zapewniające redukcję hałasu. Następnie w regularnych odstępach czasu (w tym tuż po zabiegu) mierzono częstość akcji ich serca, ciśnienie krwi oraz poziom odczuwanego bólu i niepokoju.

Okazało się, że po kilkunastu minutach tętno pań z obu grup znacząco spadło w porównaniu do pomiaru bazowego, wykonanego zaraz po operacji. Po upływie 20 minut puls był nieco niższy w grupie słuchającej jazzu, jednak kobiety z grupy z redukcją dźwięków odczuwały mniej dolegliwości bólowych.

„Teraz należy się zastanowić, jak można w praktyce wykorzystać te odkrycia - uważa dr Austin. - Musimy ustalić, czy inne rodzaje muzyki dają podobne efekty, a jeśli tak, to który działa najlepiej. Jednak już teraz jest jasne, że muzyka oraz totalna cisza są ważnymi czynnikami w rekonwalescencji pacjentów pooperacyjnych. Mogą znacząco poprawić komfort ich życia w tych trudnych chwilach”.

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Patronat