Zgodnie z pomysłem kierownictwa resortu stomatolog byłby wybierany przez rodziców po narodzinach dziecka i dostawałby za jego leczenie stawkę kapitacyjną. – To szczytna idea, ale całkowicie nierealna – uważa dr Jerzy Gryglewicz z Uczelni Łazarskiego.
Fot. Pixabay.com