mp.pl to portal zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów — prosimy wybrać:

Biznes... w służbie medycyny

07.04.2014
Krzysztof Bukiel
Specjalnie dla mp.pl

Czy stać nas na to, aby odrzucać najbardziej efektywny – wolnorynkowy – sposób „wytwarzania” porad lekarskich, zabiegów, operacji, badań laboratoryjnych i obrazowych – tylko dlatego, że niedobrze nam się kojarzy? – pyta Krzysztof Bukiel.

Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL. Fot. Włodzimierz Wasyluk

Miałem okazję uczestniczyć w debacie organizowanej przez MP dotyczącej „biznesu i medycyny”. Niemal wszyscy jej uczestnicy podkreślali z naciskiem, że cele biznesu (maksymalizacja zysku) i cele medycyny (maksymalizacja zdrowia chorego) są tak rozbieżne, że nie można ich połączyć. Wniosek, jaki z tego wyciągali jest taki: w organizacji opieki zdrowotnej należy unikać rozwiązań „biznesowych”.

Tendencje „antybiznesowe” i „antyrynkowe” były tak przeważające, że moje umiarkowanie prorynkowe poglądy wyglądały na skrajne i ortodoksyjnie liberalne.

O tym się mówi
  • Ile szpitali potrzebujemy w Polsce?
    Żaden szpital nie zostanie zamknięty. Ale co to w zasadzie znaczy „szpital” i czy brak zagrożenia likwidacją oznacza brak zmian?
  • Pozorny sprzeciw
    Ministerstwo nauki tworzy grunt pod umożliwienie kontynuowania kształcenia przyszłych lekarzy w szkołach, które nie mają wymaganego zaplecza dydaktycznego – uważają przedstawiciele samorządu lekarskiego.
  • System przypomina zmurszały budynek
    Liczyliśmy na to, że ten rząd zmieni metodę i ustawę, stanie w prawdzie i głośnio przyzna, że pieniędzy jest zdecydowanie za mało. Tak się nie stało, kontynuowana jest polityka zaciemniania obrazu, co nas bardzo boli – mówi prezes NRL Łukasz Jankowski.