Postanowili odejść po tym, jak zastępca burmistrza Roman Jedynak zaczął kontrolować ich czas pracy i zarzucił im, że przyjmują w tych samych godzinach w kilku przychodniach. Wiceburmistrz sfotografował drzwi ich gabinetów w Rudzie Malenieckiej i Słupi Koneckiej, aby udowodnić, że w godzinach pracy w Stąporkowie pracują w innych przychodniach.