×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Zamieszanie wokół 75+

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Do 1 września zostało zaledwie kilka dni, a lekarze i farmaceuci ciągle mają wątpliwości związane z lekami ze specjalnej listy „S”. Jest ich na tyle dużo, że przynajmniej pierwsze tygodnie funkcjonowania programu darmowych leków dla seniorów mogą nie być łatwe.

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Do otrzymania bezpłatnych leków są uprawnieni pacjenci, o których mowa w art. 43a ust. 1 o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – od dnia 75. urodzin. Recepta na bezpłatne leki może być wystawiona najwcześniej w tym dniu.

Ministerstwo Zdrowia przygotowało dwa komunikaty – instrukcje zawierające wykładnię przepisów zawartych w ustawie i rozporządzeniu, dotyczących listy „S”, czyli wykazu leków, które będą dostępne dla seniorów. Komunikaty w dość istotny sposób różnią się od wcześniejszych interpretacji dotyczących tego, kto i co będzie mógł wpisać na recepcie seniorowi, spełniającemu kryterium wieku.

Nie każdy wystawi receptę

Po pierwsze, okazało się, że część lekarzy pracujących w podstawowej opiece zdrowotnej nie ma uprawnień do wypisywania recept na bezpłatne leki dla seniorów. – To może utrudnić części starszych pacjentów korzystanie z przysługującego uprawnienia – ocenia Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia, informując, że zwróciło się już do ministerstwa o „ponowne przeanalizowanie niektórych zapisów komunikatu wydanego przez resort w sprawie bezpłatnych leków 75 plus”.

Zgodnie z komunikatem, recept „S” nie będą mogli wystawiać lekarze bez specjalizacji (wspomagający działalność świadczeniodawcy – lekarzy rodzinnych) lub lekarze innych specjalizacji (zatrudnieni u świadczeniodawcy udzielającego świadczeń w rodzaju podstawowa opieka zdrowotna). – W podstawowej opiece zdrowotnej pracują lekarze z różnymi specjalizacjami, podobnie jak i lekarze bez specjalizacji, którzy zabezpieczają świadczeniodawców zdrowotnie, również seniorów – podkreśla Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. – Brak uprawnień do wystawiania recept pozbawi pacjentów przez nich leczonych (u danego świadczeniodawcy, gdzie złożona jest deklaracja) prawa do leków „S”.

Dr Joanna Szeląg z Federacji Porozumienie Zielonogórskie dodaje, że absurdalne jest choćby różnicowanie uprawnień lekarzy w trakcie specjalizacji, pracujących w placówkach POZ: lekarze robiący specjalizację z medycyny rodzinnej będą mogli wystawiać recepty „S”, natomiast z interny – nie.

– Ministerstwo Zdrowia oraz NFZ od dawna nadają komunikatom moc powszechnie obowiązującego prawa, zawężając uprawnienia lekarzy i świadczeniodawców, a pośrednio pacjentów – komentuje Jan Pachocki, prawnik z kancelarii prawnej Domański Zakrzewski Palinka. – Jest to niedopuszczalne, jako że Konstytucja wskazuje na zamknięty katalog źródeł prawa, w którym nie występują komunikaty. Brak prawnej mocy komunikatów potwierdziło sądownictwo administracyjne.

Lekarze FPZ nie kwestionują zasadności innych ograniczeń, związanych z wystawianiem recept – na przykład tego, że pacjent nie uzyska ich od lekarza nocnej i świątecznej pomocy, lub podczas wizyty jednorazowej, na przykład gdy jest w podróży. – Taka była intencja ustawodawcy, by recepty na bezpłatne leki były wystawiane tam, gdzie pacjent jest zapisany na listę aktywną – mówi dr Joanna Szeląg. Receptę „S” będzie mógł wystawić zarówno lekarz, na którego listę aktywną pacjent jest zapisany, jak i każdy inny (spełniający wymogi formalne), pracujący u świadczeniodawcy, u którego znajduje się lista.

Kłopot z „S”

Apteka będzie mogła wydać pacjentowi leki bezpłatnie, jeśli na recepcie będzie widniała litera „S” – wystawiona przez lekarza. Pacjenci, którzy odwiedzili lekarza w sierpniu i wstrzymywali się z realizacją recept do 1 września, przeżyją w aptece rozczarowanie – będą mogli albo za leki zapłacić, albo wrócić do gabinetu i prosić o ponowne wystawienie recepty.

Farmaceuci zwracają uwagę, że w przypadku innych uprawnionych do bezpłatnych leków – na przykład honorowych dawców krwi czy inwalidów wojennych – mogą na podstawie dokumentu poświadczającego uprawnienia wydać leki bezpłatne, poświadczając to na rewersie recepty. W przypadku seniorów, gdy podstawą jest PESEL, farmaceuta również powinien mieć taką możliwość.

Lek na wykazie, a jakby go nie było

Dr Joanna Szeląg zwraca uwagę, że entuzjazm związany z zawartością listy „S”, na której znalazło się ostatecznie 68 cząsteczek i ponad 1,1 tys. preparatów, był trochę na wyrost. Eksperci podkreślali np. obecność na liście nowoczesnych leków przeciwkrzepliwych. – Leki są, ale na przykład u pacjentów z migotaniem przedsionków, których w podeszłym wieku jest wielu, nie będziemy mogli ich przepisywać jako bezpłatne, ponieważ nie ma takiej choroby we wskazaniach refundacyjnych – wyjaśnia.

Lek będzie dla pacjenta bezpłatny tylko w zakresie wymienionych wskazań refundacyjnych. Dlatego na przykład pacjenci z chorobą Alzheimera będą mogli korzystać z niektórych leków bezpłatnie, a pacjenci z zespołami otępiennymi, którzy również mogą być leczeni tymi preparatami, będą musieli za nie płacić, mimo spełnienia kryterium wieku. I lekarze, i prowadzący apteki obawiają się, że właśnie ten podział spowoduje napięcia między lekarzami i pacjentami, a także niezadowolenie w aptekach.

Co ze swobodą ordynacji lekarskiej?

Dużo emocji wzbudziło ostrzeżenie, które skierował do lekarzy wiceminister Marek Tombarkiewicz w sprawie przestawiania pacjenta na leki drugiej linii tylko z powodu, że są one zamieszczone w wykazie „S”. Wiceminister przypomniał, że jeśli terapia lekami pierwszej linii jest skuteczna, lekarz kierując się aktualną wiedzą medyczną powinien ją utrzymać.

– Lekarze nie potrzebują ostrzeżeń – skomentował dr Maciej Hamankiewicz, prezes NRL. A eksperci dodają, że ostrzeżenie przed kontrolami ze strony NFZ to zła decyzja, również wizerunkowo, gdy resortem kieruje były prezes samorządu lekarskiego, przez lata walczący o swobodę wykonywania zawodu lekarza. – Za wybór optymalnej dla pacjenta terapii odpowiada lekarz – podkreślają.

Będą kolejki w POZ?

Można się spodziewać, że przynajmniej w pierwszych tygodniach września w przychodniach POZ pojawi się wielu pacjentów. Tych, którzy mają niezrealizowane recepty z sierpnia, wymagające poprawek. Tych, którzy w sierpniu odwiedzili specjalistę i otrzymali informację o lekach dla lekarza POZ, i tych, których specjaliści skierują po recepty do POZ we wrześniu.

A POZ tylko teoretycznie może sobie radzić z oblężeniem przez seniorów przez wypisywanie leków na receptach z odroczonym terminem realizacji – lista „S” będzie uaktualniana co dwa miesiące, i może się okazać, że będzie zawężana, nie rozszerzana. Wtedy recepty będą nieważne. Ale jeszcze ważniejszy jest argument czasu: lekarze już teraz częściej wypisują na jednej recepcie tyle opakowań leku, na ile pozwalają przepisy – bo tak jest szybciej.

Ministerstwo chce oszczędności?

W czwartek rząd przyjął wstępny projekt budżetu na 2017 rok. Według założeń resortu zdrowia realizacja programu bezpłatnych leków dla seniorów ma kosztować ponad pół miliarda złotych. Proporcjonalnie tyle samo, co w tym roku. A to oznacza, że szanse na rozszerzenie listy są nikłe.

– Im więcej ograniczeń w dostępie do leków, które już są na wykazie, tym większe szanse, że nie trzeba będzie listy skracać, co byłoby z politycznego punktu widzenia samobójstwem – ocenia jeden z polityków opozycji.

16.09.2016
Zobacz także
  • Leki 75+ wydłużą kolejki w POZ
  • MZ zakazuje zmiany leków na bezpłatne?
  • "Darmowe leki dla seniorów to bardzo dobry pomysł"
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta