×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Co się dzieje z projektem ustawy o płacach minimalnych?

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Dwa tygodnie temu w trybie obiegowym rząd przyjął projekt ustawy o wynagrodzeniu minimalnym pracowników ochrony zdrowia. Projekt do tej pory nie opuścił Kancelarii Premiera.

Sala obrad rządu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Na pytanie, dlaczego projektu ustawy nie ma jeszcze w Sejmie, w biurze prasowym Ministerstwa Zdrowia dowiedzieliśmy się, że „w najbliższym czasie planowane jest przekazanie go do Sejmu”. – Uprawnienie do skierowania projektu ustawy do Marszałka Sejmu przysługuje Prezesowi Rady Ministrów – przypomniała Milena Kruszewska, rzeczniczka ministra zdrowia.

W odpowiedzi na nasze pytania znalazła się jedna nowa informacja, dotycząca autopoprawki do projektu, jaką miał złożyć minister zdrowia już na etapie przyjmowania dokumentu przez Radę Ministrów. To, najprawdopodobniej, jest przyczyną zwłoki w przekazaniu projektu ustawy do Sejmu.

Brak informacji dotyczącej losów projektu był jednym z punktów zapalnych podczas wczorajszego posiedzenia Zespołu Trójstronnego przy ministrze zdrowia, które zakończyło się niespodziewanym ultimatum ze strony NSZZ „Solidarność” – związek, poparty m.in. przez organizacje pracodawców – zażądał pilnego spotkania z ministrem zdrowia.

Mimo, że ustawa ma wejść w życie 1 lipca 2017 roku, coraz wyraźniej słychać opinie, że jej zapisy w wielu szpitalach i innych placówkach ochrony zdrowia mogą pozostać martwe. Świadczeniodawcy nie mają pieniędzy na podwyżki płac. Zwracali na to uwagę w trakcie konsultacji publicznych nie tylko pracodawcy czy samorządy zawodowe, ale również przedstawiciele innych resortów. Na przykład Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opiniując projekt zwróciło uwagę, że w przeciwieństwie do samorządów, które są organami założycielskimi szpitali, resort nie ma żadnej podstawy prawnej, by przekazywać pieniądze podległym sobie jednostkom, np. przez zakup dodatkowych świadczeń.

Konstanty Radziwiłł jednak konsekwentnie przeciwstawia się krytykom, którzy wskazują, że wprowadza przepisy bez zapewnienia źródła finansowania. „Czy którykolwiek pracodawca ma refundowane to, że w gospodarce zostaje podniesiona pensja minimalna dla wszystkich pracowników? Nie. Dlaczego dla szpitali należałoby zrobić wyjątek?” – mówi minister we wtorkowym wywiadzie opublikowanym przez DGP.

Jednocześnie w wypowiedzi Radziwiłła pojawia się argumentacja do tej pory niemal niesłyszalna. „W szpitalach pracują nadal ludzie, którzy zarabiają za mało. Jest cała armia ludzi, którzy zarabiają mniej niż skromne minimalne wynagrodzenie. I to jest sytuacja patologiczna – tym bardziej, że w tych szpitalach są też pracownicy, którzy zarabiają bardzo dużo”.

24.05.2017
Zobacz także
  • "Trzeba reformować bez dodatkowych pieniędzy"
  • Płace minimalne z poślizgiem?
  • Płaca minimalna rozbije się o pieniądze? Radziwiłł mówi, że nie
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta