×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

MZ: Wynagrodzenia niegodnie niskie znikną

Zdaję sobie sprawę, że to nie są wynagrodzenia, których oczekują pracownicy, ale w ten sposób likwidujemy dość powszechne zjawisko: rzeczywiście niektórzy zarabiają całkiem sporo, ale jest pewna grupa pracowników, którzy są traktowani niegodnie – tak minister zdrowia Konstanty Radziwiłł skomentował uchwalenie ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.


Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Fot. P. Tracz / KPRM

Szef resortu zdrowia rozmawiał w Gorzowie Wlkp. z dyrektorami lubuskich szpitali i przedstawicielami powiatów prowadzących lecznice na temat sieci szpitali. – Jeżeli szpital jest jedynym szpitalem w powiecie, to na sto procent wchodzi do sieci. Szpitale wchodzą do sieci nie dlatego, że ktoś je tam zaliczy, tylko dlatego, że spełniają określone kryteria – powiedział na konferencji prasowej minister Radziwiłł. – Głównym, podstawowym kryterium jest to, że szpital działa na ostro. Jeśli szpital funkcjonuje tylko w obszarze zabiegów planowych, to jego droga do kontraktu nie jest zamknięta, tylko jest inna. Nie jest wpisywany do sieci, tylko startuje w konkursie, tak jak dotychczas.

Szef resortu zdrowia dodał, że mogą być wyjątkowe sytuacje, kiedy szpital niespełniający kryteriów, a ważny dla bezpieczeństwa społeczności lokalnych, ma "specjalną drogę" do sieci. – Dyrektor oddziału wojewódzkiego wskazuje taki szpital do sieci, po zaopiniowaniu przez ministra zdrowia – mówił Radziwiłł. – Takie zupełnie wyjątkowe sytuacje też będą się zdarzać.

Na konferencji prasowej minister mówił, że sieć szpitali to jeden z elementów reformy systemu, ale nie jedyny. – Będziemy reformować również inne elementy systemu służy zdrowia, ale zabraliśmy się w pierwszej kolejności za to, co dotyczy tych najciężej chorych ludzi. Do szpitala trafiają osoby najbardziej chore, najbardziej cierpiące – powiedział Radziwiłł.

Minister zapowiedział, że w lecznicach znajdujących się w sieci, a co za tym idzie finansowanych na zasadzie ryczałtu, zostaną uruchomione poradnie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Ma to zmniejszyć kolejki do izb przyjęć i Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych, gdzie często oprócz ludzi ciężko chorych zgłaszają się pacjenci niewymagający hospitalizacji. Na nich będą czekali lekarze w takiej poradni.

Minister przekonywał, że dzięki zmianom szpitale nie będą musiały szukać stabilizacji finansowej poprzez nastawianie się na wykonywanie procedur przynoszących im większe pieniądze czy mniej ryzykowne. – Niestety, pojawia się również pokusa unikania pacjentów „mniej atrakcyjnych”. To jest sytuacja, której nie można w żaden sposób zaakceptować – mówił Radziwiłł. – Temu służy nowy sposób finansowania szpitala, który generuje ta ustawa sieciowa, który oparty jest przede wszystkim na zasadzie ryczałtu. Ten ryczałt przywraca można powiedzieć misję publicznemu szpitalowi. Misję zajmowania się pacjentem w takim zakresie, w jakim to jest konieczne.

Minister jako trzeci z pozytywnych aspektów wprowadzanych zmian wymienił opiekę nad pacjentem wymagającym kontynuacji leczenia po wyjściu ze szpitala. Często muszą oni długo czekać na wizyty u specjalistów czy rehabilitację. Problem dotyka szczególnie osoby, których nie stać na kontynuację leczenia w sektorze prywatnym.

– Ci, którzy nie mają tych pieniędzy często są narażeni na to, że pozytywny efekt tego intensywnego leczenia w szpitalu zostanie zaprzepaszczony. Tutaj wprowadzamy kolejną zmianę – mówił. – Szpital, który jest w sieci, który będzie zajmował się pacjentem w czasie hospitalizacji, będzie miał dodatkowy obowiązek prowadzenia poradni przyszpitalnej, w której pacjent poszpitalny będzie przyjęty, jeżeli to jest potrzebne dla jego dalszego leczenia i także, jeżeli trzeba, to będzie mógł liczyć ten pacjent na rehabilitację, w tym samym szpitalu.

Minister zapewniał w Gorzowie, że szpitale poza siecią nie będą skazane na likwidację: – Absolutnie tak nie jest. Dlatego, że obok sieci szpitali będą funkcjonować normalne konkursy na pozostałe świadczenia, w tym także na świadczenia szpitalne np. w zakresie procedur jednego dnia, także tych, które nie zostaną w pełni wykorzystane czy pokryte przez placówki sieciowe i na tej drodze pozostałe szpitala mogą, tak jak dotychczas zresztą, tu nie ma żadnej zmiany, zdobyć kontrakt i wejść do systemu publicznego.

Ministerstwo Zdrowia szacuje, że szpitale włączone do sieci otrzymają 93 proc. środków przeznaczonych na leczenie szpitalne, pozostałe 7 proc. będzie do rozdysponowania między szpitale, które wygrają konkursy na świadczenia medyczne.

– Podział na 93 i 7 proc. nie jest projekcją, nie jest zamiarem, tylko jest raczej odzwierciedleniem tego, jak ten stan wygląda dzisiaj – mówił minister. – Jeżeli spojrzymy na wykonanie kontraktów w roku 2015 to po prostu wartość tych świadczeń wykonywanych w tej grupie szpitali wchodzących do sieci to jest 93 proc. wartości świadczeń w ogóle i 7 proc. to jest wartość pozostałych. Co do zasady właściwie nic tu się nie zmieni.

Pierwsze wykazy szpitali zakwalifikowanych do sieci w każdym województwie będą ogłaszane nie później niż do 27 czerwca br. Do 26 września zostaną one uzupełnione o podmioty lecznicze, które powstaną w wyniku połączenia dwóch lub więcej podmiotów. Wykazy będą obowiązywały od 1 października 2017 r. przez kolejne cztery lata.

Podczas konferencji Radziwiłł odniósł się także do uchwalenia w czwartek przez Sejm ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Za jej przyjęciem było 282 posłów, przeciw opowiedzieli się politycy opozycji, którzy przed głosowaniem przypominali, że do Sejmu trafił także projekt obywatelski o minimalnych wynagrodzeniach w służbie zdrowia, pod którym zebrano prawie 240 tys. podpisów.

– Zdaję sobie sprawę, że to nie są wynagrodzenia, których oczekują pracownicy, ale w ten sposób likwidujemy sytuację czy zjawisko, które jest dość powszechne w placówkach służby zdrowia: rzeczywiście niektórzy zarabiają całkiem sporo, ale jest pewna grupa pracowników, którzy są traktowani niegodnie i to się skończy – powiedział Radziwiłł. – Minimalne wynagrodzenia w poszczególnych grupach pracowników medycznych spowodują to, że wynagrodzenia niegodnie niskie znikną.

Dodał, że ma satysfakcję, że po okresie burzliwej dyskusji o zasadności wprowadzania takiej ustawy, głos za nią oddało ponad 280 posłów. – Oznacza to bardzo wyraźnie, że przekonaliśmy do tego także sporą część posłów opozycji, a to ma znacznie, jeżeli chodzi o ocenę projektu: że to nie jest coś, co jest polityczne, ale coś, co jest po prostu słuszne – przekonywał minister.

13.06.2017
Zobacz także
  • Ustawa przyjęta w 36 godzin
  • Płace minimalne już po pierwszym czytaniu
  • Rząd przyjął projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w służbie zdrowia
  • "Trudno znaleźć gorzej wynagradzany zawód"
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta