Pełna treść artykułu jest dostępna w publikacji: Medycyna Praktyczna Psychiatria 2012/1
KOMENTARZ
dr med. Adam WichniakIII Klinika Psychiatryczna Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie
Zaburzenia snu powszechnie występują u osób chorujących psychicznie. Neurobiologiczne zmiany w mózgu będące podłożem chorób psychicznych wywierają silny wpływ na strukturę snu, prowadząc do zaburzeń zarówno jego ciągłości, jak i jakości.1 Do zaburzeń ciągłości snu zaliczamy: wydłużenie okresu zasypiania (latencji snu), zwiększenie liczby wybudzeń, zwiększenie ilości czuwania wtrąconego, zmniejszenie wydajności snu, zmniejszenie całkowitego czasu snu oraz zbyt wczesne wybudzenie poranne. Zaburzenia jakości snu obejmują: zaburzenia cyklicznej struktury snu oraz zmienioną strukturę snu w postaci zwiększonej ilości snu płytkiego (stadia snu N1 i N2), kosztem zmniejszonej ilości snu głębokiego (stadium N3) i snu z szybkimi ruchami gałek ocznych (rapid eye movement – REM).
Powszechne występowanie bezsenności lub nadmiernej senności w przebiegu chorób psychicznych sprawia, że leczenie zaburzeń snu często nie jest postrzegane przez lekarzy jako pierwszoplanowy cel terapii. Wielu klinicystów uważa, że najpierw należy się zająć leczeniem choroby podstawowej, a dopiero następnie, jeśli mimo poprawy stanu psychicznego zaburzenia snu nie ustępują, należy rozpocząć ich aktywne leczenie. Przeciw takiemu "biernemu" podejściu do leczenia zaburzeń snu w przebiegu chorób psychicznych przemawiają dwa ważne argumenty.