Nie, taki kontakt nie stwarza zagrożenia. Glisty są geohelmintami. Oznacza to, że jaja glisty, aby stały się zdolne do zarażania, wymagają dojrzewania w glebie. Źródłem choroby są larwy, które rozwijają się w jajach. Proces ten zajmuje w optymalnej, ciepłej temperaturze otoczenia, minimum 2 tygodnie. Kontakt ze świeżymi jajami glisty nie prowadzi zatem do zarażenia. Natomiast możliwe jest zarażenie poprzez kontakt z dojrzałymi jajami glisty, które znajdowały się w sierści zwierzęcia. Jednak ponieważ objawy zarażenia zależą od jego masywności, najczęściej są to inwazje bezobjawowe lub skąpo objawowe. Zjedzenie pojedynczych jaj jest niegroźne i nie powoduje żadnych objawów, w przeciwieństwie do masywnych inwazji, które przebiegają ciężko ze złym samopoczuciem, zmniejszeniem masy ciała, eozynofilią we krwi obwodowej, czasem gorączką i sporadycznie, drgawkami czy zaburzeniami widzenia. Jeżeli u dziecka nie obserwuje się żadnych objawów, nie ma uzasadnienia, aby je diagnozować czy leczyć. Są dwie możliwości: albo nie uległo zarażeniu albo spożyło pojedyncze jaja, co nie ma znaczenia klinicznego. W obydwu przypadkach dziecko nie wymaga leczenia, gdyż toksokaroza jest chorobą o samoograniczającym się charakterze, która ustępuje w ciągu maksymalnie 6 miesięcy. Podstawowymi sposobami zapobiegania toksokarozie są: regularne odrobaczanie zwierząt (zwłaszcza młodych psów), utrzymywanie sierści w czystości oraz przestrzeganie podstawowych zasad higieny, w tym mycie rąk przed posiłkiem.
Piśmiennictwo
Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek,
zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.
Szukasz poradni, oddziału lub SOR w swoim województwie? Chętnie pomożemy. Skorzystaj z naszej wyszukiwarki placówek.
Twój pacjent ma wątpliwości, kiedy powinien zgłosić się do lekarza? Potrzebuje adresu przychodni, szpitala, apteki? Poinformuj go o Doradcy Medycznym Medycyny Praktycznej