Leki na COVID-19 należy podawać wcześnie

11.02.2022
Joanna Morga

Nowe doustne leki przeciwwirusowe mają wielki potencjał w leczeniu COVID-19 – oceniają eksperci. Trzeba je jednak podawać wcześnie – do pięciu dni po rozpoczęciu objawów w grupach zagrożonych cięższym przebiegiem choroby, podkreślają.

Specjaliści mówili o tym podczas XVI Forum Organizacji Pacjentów, które odbywa się w dniach 10-11 lutego.

Prof. Jerzy Jaroszewicz, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Chorób Zakaźnych i Hepatologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego podkreślił, że stosowanie leków przeciwwirusowych w COVID-19 jest bardzo wskazane. Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych jako jedno z pierwszych przeanalizowało skuteczność podawania pacjentom z COVID-19 znanego leku przeciwwirusowego remdesiwiru. Okazało się, że lek podawany dożylnie przyspiesza zdrowienie i poprawę kliniczną stanu pacjenta. Po 21 dniach i po 28 dniach większy odsetek chorych, u których zastosowano lek, był w lepszym stanie klinicznym niż po innym leku przeciwwirusowym zastosowanym jako kontrola.

Jak przypomniał specjalista, zgodnie z obecnie aktualizowanymi zaleceniami Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych na temat postępowania w zakażeniach SARS-CoV-2, leki przeciwwirusowe podaje się już w pierwszym stadium choroby, w warunkach ambulatoryjnych. Jest to stadium, w którym saturacja nie spada poniżej 94 proc., jest skąpoobjawowe i nie wymaga leczenia szpitalnego.

– Jest to stadium, w którym mamy szansę zatrzymać postęp choroby u pacjenta. I tu już pojawiły się w wytycznych leki przeciwwirusowe – pojawił się molnupirawir, nirmaltrelwir i rytonawir, pojawił się remdesiwir, oraz przeciwciała przeciwko SARS-CoV-2 (sotrowimab oraz kastriwimab/imdewimab – przyp. PAP) – mówił prof. Jaroszewicz.

Leki przeciwwirusowe powinny otrzymać przede wszystkim osoby z grup ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. Jak wymieniał prof. Jaroszewicz, są to głównie: osoby starsze – po 60. roku życia, osoby z otyłością, z cukrzycą, z aktywną chorobą nowotworową, z przewlekłą chorobą serca, przewlekłą chorobą płuc, przewlekłą chorobą nerek, z niedoborami odporności czy też leczone immunosupresyjnie. – COVID-19 dla wielu chorych nie jest groźny, ale u tych, dla których jest groźny, jest bardzo ciężką chorobą, która może prowadzić do śmierci – zaznaczył specjalista.

Jak podkreślił, bardzo ważne jest, by rozpocząć terapię przeciwwirusową do piątego dnia od wystąpienia objawów, ponieważ leki przeciwwirusowe działają tylko i wyłącznie wtedy, kiedy wirus się namnaża.

– W COVID-19, tak samo jak w innych chorobach zakaźnych, wirus namnaża się krótko. Z badań wynika, że u zdecydowanej większości pacjentów już po ośmiu dniach nie było wirusa w drogach oddechowych – powiedział prof. Jaroszewicz. Dlatego okno terapeutyczne jest tu bardzo krótkie. Dodał, że jedynym odstępstwem od tej reguły jest późniejsze dopuszczenie do leczenia przeciwwirusowego chorych z immunosupresją, u których replikacja wirusa utrzymuje się dłużej.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!