Dokąd doprowadzi nas dyskusja dotycząca swobodnego dostępu do tzw. awaryjnych środków antykoncepcyjnych? - pyta dr n. społ. Błażej Kmieciak.
Premier Ewa Kopacz wydała ministrowi zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi, aby przed środą 7 stycznia, kiedy to została zaplanowana konferencja prasowa szefowej rządu podsumowująca 100 dni jej premierowania, zakończył jednak wojnę z lekarzami.
Dlaczego królowie z ministerialnych gabinetów są nadzy? Bo obiecują wszystkim mercedesa, mając pieniądze na małego fiata - pisze dr Marcin Walter.
Porozumienie między ministrem a protestującymi lekarzami pozwoli otworzyć przychodnie, nie sprawi jednak, że znikną nowe rafy, które w i tak niedoskonałym systemie ochrony zdrowia stworzyły regulacje przeforsowane przez ministerstwo w ciągu ostatnich miesięcy.
Po kolejnej konferencji urzędników, po raz kolejny zapewniających o tym, że wszystko dla dobra pacjenta, teraz nie pozostaje nam nic innego jak z naszej strony powiedzieć - sprawdzam!
Bariery w dostępie do leczenia są sztuczne, a minister znakomicie wie, jak zmienić system na dla pacjentów lepszy. Tylko nie zmienia.
Bartosz Arłukowicz albo poczuł się zbyt pewnie, albo przestraszył się swojego sukcesu. W walce z Porozumieniem Zielonogórskim sięgnął do narzędzi, do których nie miał prawa sięgać - pisze Maciej Biardzki.
Nie można odbierać 1,1 mld zł jednym, by zaspokoić lekarzy POZ, bo tych pieniędzy w ogóle nie ma. Póki co, są one wirtualne. Na moje pytanie: proszę je wskazać w planie finansowym NFZ albo w części 46 Zdrowie budżetu państwa - odpowiedź Pana Ministra Arłukowicza (cytat) ”jak się pojawią w systemie”.
Minister Bartosz Arłukowicz, ale też w coraz większym stopniu premier Ewa Kopacz (przewodnicząca PO) tracą jakąkolwiek wiarygodność dla grupy zawodowej lekarzy.
Kończący się 2014 rok nie tylko obfituje w mniejsze i większe wstrząsy systemowe, ale zapowiada kilkanaście niemniej burzliwych miesięcy.
Poniedziałkowe fiasko rozmów to efekt wielomiesięcznej, ba – już wieloletniej strategii Ministerstwa Zdrowia, które konsekwentnie ignoruje głosy lekarzy w kluczowych dla systemu ochrony zdrowia sprawach.
Oby przyszło nam żyć w nudnych czasach... Rok 2014 do takich, również w medycynie, na pewno nie należał.
... czyli jak podsumowują miniony rok w ochronie zdrowia szefowie Porozumienia Organizacji Lekarskich.
Jeśli zrobimy bilans dwudziestopięciolecia w ochronie zdrowia, to okaże się, że w awangardzie zmian, które wpłynęły na obraz współczesnej ochrony zdrowia, znajdą się nowe technologie medyczne i informatyczne oraz zupełnie nowy pacjent, empowered patient, dla którego w języku polskim nie ma jeszcze dobrego określenia. W tyle zmian pozostała stara infrastruktura, konserwatywny system i lekarze. Najbardziej konserwatywną grupą w zdrowiu są jednak politycy - pisze Ewa Borek.
Koniec września 1812 roku. Armia Napoleona prze na Moskwę. Grudzień 2014 roku. Zwycięskie hufce Arłukowicza i Neumanna tryumfują. Jakieś analogie? Felieton Macieja Biardzkiego
Ok. 2050 r. większość kobiet będzie zachodzić w ciążę drogą in vitro z użyciem zamrożonego uprzednio materiału genetycznego - twierdzi „ojciec pigułki antykoncepcyjnej”, prof. Carl Djerassi. Oznaczałoby to, że nadejdzie epoka, kiedy seks stanie się „czysto rekreacyjny”.
Od pewnego czasu prezes jednej z organizacji pacjentów onkologicznych głośno i usilnie apeluje do lekarzy, ministra zdrowia i mediów o poparcie i szybkie wprowadzenie pakietu onkologicznego zaproponowanego przez rząd, przedstawiając ten pakiet jako wielki przełom i ułatwienie dla pacjentów onkologicznych, o co pacjenci zabiegali od lat. Lekarzy i inne osoby wyrażające wątpliwości wobec pakietu ustawia w pozycji wrogów chorych ludzi.
Z naszych informacji wynika, że ani Bartosz Arłukowicz, ani Sławomir Neumann nie liczą się z opcją dymisji, mimo że w PO trwają zakłady, czy minister zdrowia zmieni się na początku, w połowie czy też dopiero pod koniec stycznia. Mało kto wierzy, że jeśli rzeczywiście zrealizują się czarne scenariusze, Ewa Kopacz pozwoli Arłukowiczowi i Neumannowi „wyczyścić pole”.
Decydenci nie liczą na to, że za pomocą przekładania pieniędzy z jednej kupki na drugą uda się rozmnożyć środki, ale że ta manipulacja spowoduje, iż lekarze nie zorientują się, że jest ich tyle samo.
Panie Ministrze, pacjenci oczekują zmniejszenia kolejek poprzez zmiany, które nie powodują chaosu. Chorzy ludzie potrzebują opieki i wsparcia, a nie dodatkowego stresu i zamieszania - pisze Piotr Piotrowski, prezes Fundacji 1 Czerwca.