Dzięki wykorzystaniu współczesnej technologii teleinformatycznej można w stosunkowo prosty i niedrogi sposób znacząco przyspieszyć procedury przetaczania krwi pacjentom w stanach nagłych oraz istotnie zmniejszyć koszty ponoszone przez placówki ochrony zdrowia związane z koniecznością wykonywania oznaczeń grup krwi - pisze Lech Mucha w pracy, która zwyciężyła w III edycji konkursu Obserwatora Finansowego „Gdyby to zależało ode mnie, to…”.
Od kilku tygodni obserwuję – jak wiele innych osób – sprawę prof. Bogdana Chazana. Patrzę na nią jednak z nieco innej perspektywy. Przez blisko 10 lat miałem okazję pełnić funkcję rzecznika praw pacjenta w kilku łódzkich szpitalach. I to właśnie temat uprawnień osoby leczonej był dla mnie szczególnie istotny w toczącej się debacie.
Ważnym problemem jest przyjęcie przez AOTM dwóch wykluczających się metodologii liczenia kosztów. Pierwszej, wykorzystywanej przy ocenie nowych technologii leczenia na podstawie raportów HTA, gdzie przyjmuje się standardy z najnowocześniejszych klinik i szpitali na świecie, a drugiej - polskiej (lub, jak kto woli, pozaeuropejskiej), gdzie zostaną jedynie uśrednione realne koszty zebrane od polskich świadczeniodawców.
Jako młody ojciec kilkanaście lat temu popełniłem błąd. Gdy zachorował mój syn, zaufałem i uwierzyłem, że żyję w kraju, w którym system opieki zdrowotnej działa, że działa na poziomie cywilizacji europejskiej - pisze Piotr Piotrowski.
Agencja Oceny Technologii Medycznych pragnie sprostować nieprawdziwe tezy przedstawione przez "Dziennik Gazetę Prawną" i opublikowane przez portal „Medycyna Praktyczna” odnośnie nieprzygotowania naszej instytucji do przeszacowania świadczeń.
Warto dokonać analizy, czy klauzula sumienia w obecnym kształcie nie prowadzi do naruszenia praw pacjentów i lekarzy.
Dla finansów publicznych wymiernym efektem telemedycyny będzie obniżenie kosztów leczenia, transportu chorych oraz ich rehabilitacji. Diagnostyka na odległość jest znacznie tańsza niż w szpitalu.
Trybunał pozbawił samorząd lekarski prawa, które wynika wprost z... konstytucji – pisze Krzysztof Bukiel.
"Jak tu ufać lekarzom, którzy dobijają rannych, zamiast ich ratować, handlują organami, mordują w majestacie prawa? Jak to nieprawda? Przecież w telewizji pokazywali, wszyscy tak mówią". Rzecz o lekarzach i mediach.
Powstanie system, w którym rządzący arbitralnie rozdzielą pieniądze przeznaczone na ochronę zdrowia do tych zakładów, do których zechcą i w takiej ilości, w jakiej zechcą - pisze Krzysztof Bukiel.
Dlaczego skompromitowane utopie ustrojowe trwają niezmiennie w kluczowych systemach naszego państwa? - pyta dr n. med. Adam Pawiński.
Pakiet kolejkowy procedowany jest w takim tempie i z klapkami na oczach, że prace nad koślawą ustawą refundacyjną to mistrzostwo świata - pisze Piotr Piotrowski, założyciel Fundacji 1 Czerwca.
Choć na razie nie wiadomo, czy rozmowy Ministra Zdrowia też były nagrywane (nieważne kiedy, z kim i gdzie), to świadczeniodawcy podstawowej opieki zdrowotnej potrafią sobie wyobrazić, jak mogła wyglądać jedna z nich…
Obowiązkiem dziennikarza jest bezstronność. Bez bezstronności nie ma wiarygodności, a bez wiarygodności dziennikarz przestaje być dziennikarzem, a staje się propagandzistą. Jak było w przypadku tzw. sprawy prof. Chazana? W jakim kierunku zmierza dyskusja?
Zanim jeszcze zebrano dowody, prokurator wskazał "podejrzanego", a media wydały wyrok. Po czym wszyscy nabrali wody w usta. Rodziców i lekarzy znów pozostawiono samych z obawami w obliczu obowiązku szczepień. Co dzisiaj wiadomo o "sprawie z Kutna"?
Polski system opieki zdrowotnej oparty jest na egoistycznej grze, realizacji interesów indywidualnych i korporacyjnych. Niestety funkcjonuje podobnie jak całe państwo polskie. Opieka medyczna nie stanowi wyjątku, nawet jeżeli dotyczy podstawowej umowy społecznej; dotyczącej ludzi starszych, chorych i słabszych.
Zacietrzewienie obu stron toczącego się w mediach sporu światopoglądowego nie dopuszcza do głosu spojrzenia z zupełnie innej perspektywy. Strony sporu okopały się na przeciwstawnych szańcach, z których jeden to "Kościół = wiara", a drugi to "ateizm" - pisze dr Marcin Walter.
Deklaracja wiary nie buduje między lekarzem i pacjentem relacji partnerskiej, w której obie strony wspólnie podejmują decyzje najlepsze dla pacjenta. Konserwuje stary model, w którym lekarz decyduje, a pacjent wypełnia polecenia.
Głównym celem systemu ochrony zdrowia w Polsce nie jest leczenie, a jedynie zapewnienie poczucia bezpieczeństwa. Ma się nam wydawać, że jesteśmy objęci systemem wsparcia, który umożliwi nam powrót do zdrowia - pisze Piotr Piotrowski.
Krzysztof Bukiel: Podważanie tego, że zasady etyczne są ważniejsze niż prawo stanowione, jest tworzeniem "nowego lekarza", funkcjonariusza państwa, podporządkowanego całkowicie i bezrefleksyjnie władzy.