Systemowi ochrony zdrowia potrzebna jest reforma konsolidacyjna. Nie można mówić o problemie finansowania szpitali w oderwaniu od całości – zaznaczają eksperci.
Chaos. Chyba to słowo najlepiej oddaje to, co dzieje się w tej chwili na szczytach systemu ochrony zdrowia.
Co wyniknie z „wzięcia pod lupę” Agencji Badań Medycznych? Na razie rezultatem zgęstniałej atmosfery są zmiany personalne. Ciągle natomiast nie wiadomo, w jakim kierunku będzie się zmieniać sama ABM.
Czy rząd będzie się musiał przez najbliższe kilkanaście miesięcy ograniczyć do zarządzania, a stan zawieszenia, w jakim tkwią od miesięcy całe obszary spraw publicznych, również ochrona zdrowia, nie będzie mieć końca?
Trudno bronić tezy, że zdrowie ma dla rządu priorytet, skoro minister nie może dokonać podziału obowiązków w kierownictwie, i nawet jeśli zadania deleguje, trwa w stanie zawieszenia. Nie powinno to tak wyglądać, bo zdrowie to jeden z tych obszarów, który dosłownie krzyczy o porządki.
Jakie plany na nowy rok? Najważniejsze – proponujemy nowemu rządowi partnerską współpracę naszej Federacji. Chcemy rozmawiać, chcemy być partnersko traktowani – podkreśla prezes FPZ Jacek Krajewski.
Patrząc realnie, można się spodziewać raczej problemów ze znalezieniem pieniędzy na utrzymanie dotychczasowego poziomu, gdy tymczasem w bliskim horyzoncie czasowym pojawią się w systemie nowe potrzeby.
Koniec roku to dobra okazja na próbę rekapitulacji, czym żyliśmy przez dwanaście miesięcy. Co – i kto – wpływał na system ochrony zdrowia. Jakie obszary i tematy najmocniej przykuwały uwagę, a jakie powinny. A że ochrona zdrowia jest w permanentnym kryzysie, dlatego nie studium, ale alfabet kryzysu od A do Z.
Kryzysy humanitarne, Nobel za szczepionki mRNA, rewolucja w farmakologicznym leczeniu otyłości, postępy w terapiach genowych czy holistyczne spojrzenie na zdrowie publiczne – to niektóre z ważnych tematów w 2023 roku.
Powołanie wiceministrów i podział kompetencji w resorcie to zadanie nie na „już”, tylko na „przedwczoraj”, a każdy dzień zwłoki musi rodzić pytania – o co tak naprawdę chodzi?
Do 15 grudnia nową szczepionkę przeciw COVID-19 przyjęło ponad 150 tysięcy osób. W sobotę dotarł do Polski kolejny transport dawek – ponad 180 tysięcy, a ministra zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała o zamówieniu kolejnej transzy 200 tysięcy dawek.
Izabela Leszczyna pierwszy dzień urzędowania poświęciła na spotkania i rozmowy, określiła też, czym będzie się chciała zająć w pierwszej kolejności. Podpowiadamy, czym (jeszcze) powinna.
Osoby korzystające z mediów społecznościowych są często przytłoczone ogromem toksycznych treści, które są im serwowane. Przeglądając stronę, mimowolnie zatrzymują wzrok na materiałach, które wzbudzają ich niepokój. Czy mają wpływ na wyświetlane im treści?
„Studium kryzysu” to nie lista błędów, którą można wziąć i realizować punkt po punkcie, ale w ostatnich dniach można było odnieść wrażenie, że jednak tak.
To, o czym alarmujemy od tygodni, czyli sytuacja, w której szczepionki są w Polsce, ale szczepienia nie są dostępne, nie jest żadnym czarnowidztwem, tylko najbardziej prawdopodobną perspektywą.
Można powiedzieć, że strategia MZ o nieinformowaniu i nieprowadzeniu akcji promującej szczepienia (których ciągle nie ma) przynosi rezultaty, skoro większość Polaków, mimo szalejącej fali zakażeń, nadal nie ma pojęcia, że przynajmniej teoretycznie można się ochronić przed zakażeniem.
Dyskusja, rozumiana właściwie, zakłada słuchanie argumentów i gotowość przynajmniej częściowej modyfikacji własnego stanowiska. Przewodniczący komisji (w tym Komisji Zdrowia) powinien taki model gwarantować, i taką debatę umożliwiać.
Trwa giełda nazwisk potencjalnych ministrów zdrowia, która potwierdza, że ten obszar traktowany jest bardziej jak problem niż jak wyzwanie.
Pierwsze posiedzenie Sejmu trwa i niewykluczone, że jeszcze we wtorek ukonstytuują się pierwsze komisje sejmowe, w tym Komisja Zdrowia.
Znów mamy falę zakażeń SARS-CoV-2. Oczywiście, nie tak groźną w skutkach, bo w tej chwili liczba przypadków ciężkich i przede wszystkim śmiertelność jest minimalna. Niestety, minimalny jest również poziom ochrony społeczeństwa.