Szkocka pielęgniarka Pauline Cafferkey, która została wyleczona z gorączki krwotocznej Ebola, a następnie cierpiała z powodu powikłań, "całkowicie wyzdrowiała" - informuje serwis BBC News.
Pauline Cafferkey na nagraniu BBC
39-letnia Pauline Cafferkey zakaziła się EVD w ubiegłym roku, niosąc pomoc ofiarom epidemii w Sierra Leone. Została wówczas przetransportowana do Royal Free Hospital w Londynie, gdzie po niemal miesiącu leczenia powróciła do zdrowia - przynajmniej tak się wówczas wydawało. W marcu została wypisana i wróciła do pracy pielęgniarki w Blantyre Health Centre w South Lanarkshire.
Jednak w październiku pani Cafferkey ponownie trafiła do tego samego szpitala z powodu wywołanego przez wirusa gorączki krwotocznej Ebola zapalenia opon mózgowych - przewieziono ją samolotem wojskowym. Badania potwierdziły obecność wirusa w organizmie pacjentki (może on się utaić w tkankach na długie miesiące). Jej stan się pogorszył - uznano go za "krytyczny" - a następnie uległ stopniowej poprawie.
Podczas leczenia zastosowano "wysoce eksperymentalny" lek antywirusowy GS5734, który jest dopiero we wczesnej fazie badań. Nie wiadomo, czy i w jakim stopniu ta terapia przyczyniła się do przezwyciężenia choroby.
Teraz londyńscy lekarze uznali, że ich pacjentka nie jest już zakaźna, a stabilny stan pozwala na jej powrót do Szkocji. Została przetransportowana do Queen Elizabeth University Hospital w Glasgow.
Ze swej strony pani Cafferkey oświadczyła, że jest niezmiernie wdzięczna za znakomitą opiekę, jaką zapewniono jej w Royal Free. Szpital ten ma specjalistyczny oddział izolacyjny, pozwalający leczyć wysoce zakaźne choroby.
Tydzień przed powtórnym zachorowaniem pani Cafferkey otrzymała nagrodę Pride of Britain Awards, a następnie wraz z innymi laureatami spotkała się z żoną premiera Samanthą Cameron na Downing Street.
Epidemia EVD w zachodniej Afryce od grudnia roku 2013 zabiła 11 312 z 28 457 zakażonych osób - wynika z najnowszych danych WHO.