×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Na dnie

Grzegorz Krupiński
Euro Health Consumer Index 2015

34. miejsce na 35 możliwych, a za nami tylko Czarnogóra. Tak wygląda pozycja Polski w Europejskim Konsumenckim Indeksie Zdrowia (Euro Health Consumer Index, EHCI), wydanym po raz dziewiąty. I to pomimo uzyskania 523 punktów na 1000 możliwych, czyli o 12 więcej niż rok wcześniej. Na czele Holandia przed Szwajcarią. Rok temu Polska zajmowała 31. miejsce na 36 możliwych - przed Litwą, Serbią, Czarnogórą, Rumunią oraz Bośnią i Herzegowiną.

Fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta

Raport EHCI to badanie, którego celem jest ocena jakości i wydajności poszczególnych krajowych systemów opieki medycznej, pogrupowanych w 6 kategoriach: „Prawa pacjenta i informacje przeznaczone dla pacjenta”, „Dostępność (czas oczekiwania na leczenie)”, „Wyniki leczenia”, „Zakres i zasięg oferowanych świadczeń”, „Profilaktyka” oraz „Środki farmaceutyczne”. Każdy wskaźnik jest następnie oceniany w trzystopniowej skali – ocena dobra, dostateczna i niedostateczna.

Prawa pacjenta

W pierwszej kategorii Polska zdobyła 79 punktów na 150 możliwych, podczas gdy liderzy - Holandia i Norwegia - osiągnęli po 146 pkt. Nasz kraj został oceniony pozytywnie za przepisy dotyczące opieki zdrowotnej realizujące prawa pacjenta. Na oceną dostateczną zasłużyło włączanie organizacji pacjenckich w proces decyzyjny, ubezpieczenie z tytułu niezawinionych błędów w sztuce lekarskiej, prawo do zasięgnięcia opinii innego lekarza, dostęp pacjenta do dokumentacji medycznej oraz swobodny dostęp do leczenia za granicą. Negatywnie oceniono wskaźniki: wykaz lekarzy uprawnionych do wykonywania zawodu, internetowe lub dostępne przez całą dobę telefoniczne źródło informacji o systemie, katalog świadczeniodawców z rankingiem jakości, rozpowszechnienie e-dokumentacji medycznej, dostęp do e-rejestracji oraz e-recepty.

Dostępność

W tej kategorii Polska uzyskała 100 punktów na 225 możliwych. Maksimum osiągnęły Belgia i Szwajcaria. Zabrakło nam jakiejkolwiek oceny dobrej, dostateczną dostaliśmy za dostęp do lekarza rodzinnego w dniu zgłoszenia oraz bezpośredni dostęp do specjalisty, a niedostateczną - za czas oczekiwania na poważne planowe zabiegi operacyjne <90 dni, leczenie nowotworów <21 dni, tomografię komputerową <7 dni, a także czas oczekiwania w izbie przyjęć.

Wyniki leczenia

W tej kategorii Polskę oceniono łącznie na 146 punktów na 250 możliwych. Po 240 pkt uzyskały: Holandia, Islandia, Norwegia i Szwajcaria. Pozytywnie oceniono u nas zmniejszenie liczby zgonów spowodowanych chorobami układu krążenia i zmniejszenie liczby zgonów spowodowanych udarem mózgu, dostatecznie - umieralność niemowląt, zakażenia MRSA, depresję, a szczególnie źle - obostrzenia dot. aborcji.

Szczodrość systemu

Zaledwie 63 punkty na 150 możliwych - to wynik Polski w tej kategorii. Najlepsi - Finlandia, Holandia i Szwecja - otrzymali po 144 pkt. Ponownie nie uzyskaliśmy żadnej noty pozytywnej, dostateczne za liczbę przeszczepień nerki na milion mieszkańców oraz opiekę stomatologiczną w ramach publicznego koszyka świadczeń, a negatywne za (nie)równy dostęp do leczenia, operacje zaćmy w przeliczeniu na 100 000 mieszkańców powyżej 65. rż., nieformalne opłaty przekazywane lekarzom, długoterminową opiekę geriatryczną, odsetek dializ wykonywanych poza placówkami medycznymi oraz cięcia cesarskie.

Profilaktyka

Tu zdobyliśmy 83 punkty na 125 możliwych (przewodzi Norwegia ze 113 pkt). Doceniono szczepienia niemowląt przeciwko 8 chorobom i aktywność fizyczną, gorzej wypadamy w zapobieganiu noktynizmowi i alkoholizmowi, a także w śmiertelności wśród ofiar wypadków komunikacyjnych, a zupełnie źle - w mierzeniu ciśnienia krwi i szczepieniach przeciwko HPV.

Polityka lekowa

Nasz wynik to 62 punkty na 100 możliwych. Liderzy - Finlandia, Holandia, Irlandia, Niemcy, W. Brytania - mają po 86 pkt. Chwalą nas za dostęp do nowych leków (czas oczekiwania na refundację), zwracają uwagę na użycie metforminy oraz antybiotyki (w przeliczeniu na mieszkańca), ganią za refundację, tempo wdrażania nowatorskich leków przeciwnowotworowych oraz użycie leków reumatologicznych.

Bismarck bije Beveridge'a

Po raz kolejny Health Consumer Powerhouse stwierdza, że systemy opieki zdrowotnej bazujące na modelu Bismarcka (opierają się na ubezpieczeniu społecznym, przy czym istnieje wielu ubezpieczycieli, wiele kas chorych itp., które w sensie organizacyjnym są niezależne od świadczeniodawców) deklasują model Beveridge'a (systemy, w ramach których finansowanie i zapewnianie świadczeń odbywa się w obrębie jednej struktury organizacyjnej, tzn. organy finansujące i świadczeniodawcy całkowicie lub częściowo wchodzą w skład jednej organizacji - np. brytyjski National Health Service czy okręgi administracyjne krajów skandynawskich).

Model Beveridge’a sprawdza się jedynie w krajach o małej liczbie ludności, takich jak Islandia, Dania czy Norwegia. W dużych systemach opieki zdrowotnej opartych na modelu Beveridge’a trudno jest zapewnić pacjentowi naprawdę wysoki poziom usług. Największe kraje korzystające z tego modelu – w. Brytania, Hiszpania i Włochy – zajmują zbliżone pozycje mniej więcej w połowie długości rankingu.

HCP zjawisko to wyjaśnia na dwa sposoby:
1. Zarządzanie korporacją lub organizacją zatrudniającą ponad 100 000 pracowników wymaga wysoko rozwiniętych umiejętności menedżerskich, które zwykle są sowicie wynagradzane. Organizacja taka jak angielski NHS, zatrudniająca prawie 1,5 miliona pracowników, którzy mają swoje własne plany zawodowe, niekoniecznie pokrywające się z planami kierownictwa/administracji, co na pewno nie ułatwia współpracy, wymaga zarządzania na najwyższym światowym poziomie. Jest wątpliwe, czy organizacje publiczne mogą zaoferować wynagrodzenie i świadczenia dodatkowe pozwalające pozyskać takich menedżerów.
2. W organizacjach opartych na modelu Beveridge’a, odpowiedzialnych zarówno za finansowanie, jak i zapewnianie świadczeń zdrowotnych, istnieje ryzyko, że lojalność polityków i innych głównych decydentów wobec konsumentów/pacjentów może osłabnąć. Mogą oni przerzucić punkt ciężkości na organizację, którą z uzasadnionym poczuciem dumy budowali od dziesięcioleci (lub pewne aspekty jej funkcjonowania, takie jak tworzenie miejsc pracy w ich rodzinnych miastach).

***

Od czasu pierwszej publikacji w roku 2005 Europejski Konsumencki Indeks Zdrowia (EHCI) zyskał renomę „standardu branżowego“ w zakresie monitorowania opieki zdrowotnej. Ranking opracowywany jest na podstawie ogólnodostępnych danych statystycznych, ankiet wypełnianych przez pacjentów oraz niezależnych badań, prowadzonych przez Health Consumer Powerhouse Ltd., firmę prywatną z siedzibą w Szwecji, która ocenia standard opieki zdrowotnej w Europie i Kanadzie. Komisja Europejska również ma zamiar wprowadzić systematyczne oceny służby zdrowia w krajach członkowskich.

27.01.2016
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta