×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

"Należymy do nielicznych krajów w Europie, w których liczba łóżek szpitalnych rośnie, a nie maleje"

Sylwia Szparkowska
Kurier MP

  1. Instytut Wolności, think tank założony m. in. przez współtwórcę Muzeum Powstania Warszawskiego, przygotował analizę polskiej służby zdrowia.
  2. W dyskusji towarzyszącej prezentacji dokumentu udział wziął minister zdrowia.
  3. Min. Radziwiłł zgodził się z tezą analizy dotyczącą zbyt dużej liczby miejsc w szpitalach. Jako przykład podał wielkie szpitale psychiatryczne.
  4. Szef resortu zdrowia zauważył, że w innych krajach prywatne podmioty istniejące dla osiągnięcia zysku funkcjonują z reguły poza systemem publicznego finansowania.
  5. Ministerstwo Zdrowia chce powrotu tzw. podatku Religi, czyli finansowania strat w zdrowiu z OC kierowców.

Instytut Wolności, Konstanty Radziwiłł, minister zdrowia, Jakub Szulc, EY, PZU Zdrowie, Paweł Kacprzyk

Od lewej: minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, były wiceminister zdrowia w rządzie PO, a teraz ekspert EY Jakub Szulc, prezes PZU Zdrowie Paweł Kacprzyk podczas prezentacji analizy polskiej służby zdrowia w Centrum Konferencyjnym Zielna, 22 lutego 2016 r. / Fot. dzięki uprzejmości Instytutu Wolności

Ograniczenie liczby miejsc w szpitalach, zmiany w koordynacji leczenia i w sposobie inwestowania w ochronę zdrowia – to tylko niektóre zapowiedzi padające podczas dyskusji zorganizowanej w poniedziałek przez Instytut Wolności w Warszawie.

Instytut przedstawił analizę stanu zdrowia Polaków i potrzeb opieki zdrowotnej na najbliższe lata. Diagnoza jest w zasadzie oczywista: system nie odpowiada na wyzwania demograficzne i epidemiologiczne. Pacjenci czekają zbyt długo na leczenie i są nieusatysfakcjonowani z działania opieki zdrowotnej, pieniędzy jest za mało i są źle wykorzystywane. – Należymy do nielicznych krajów w Europie, w których liczba łóżek szpitalnych rośnie, a nie maleje. Tymczasem te, które istnieją, są wykorzystywane w 50-60 proc. Radykalne cięcia są konieczne – mówił dr Dariusz Godlewski, współautor analizy.

Jako przykład podawał psychiatrię, wciąż opartą o bardzo duże placówki. – To prawda. Pozostał u nas XIX-wieczny model organizacji leczenia, który, przy całym szacunku dla pracujących w nim osób, trzeba bardzo szybko zreformować. Zgodnie z najnowszymi standardami, w każdym powiecie do hospitalizacji nadaje się 15-20 osób, pozostali pacjenci powinni być objęci opieką niestacjonarną - mówił minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

Rozmawiano też o koordynacji leczenia i strukturze własności w ochronie zdrowia. Autorzy analizy uważają, że jedną z przyczyn fatalnego zarządzania jest rozdrobnienie własności placówek. Samych publicznych właścicieli może być dziesięć różnych rodzajów. – Czy to się da skoordynować? – pytał Godlewski. - W Warszawie publiczne szpitale należą do ośmiu różnych rodzajów podmiotów, które mają różne interesy polityczne i strategiczne – odpowiadał Konstanty Radziwiłł. - Teoretycznie powinienem odpowiedzieć, że to się da skoordynować, ale fakty wskazują na coś zupełnie innego. Równocześnie jestem przekonany, że struktura własności to tylko jeden z czynników, który na ten brak koordynacji wpływa – mówił.

Czy to znaczy, że właścicieli szpitali powinno być mniej? To nie takie proste. - Szpital wciąż jest często największym pracodawcą w powiecie, a jego prowadzenie należy, obok utrzymania dróg i prowadzenia szkolnictwa ponadgimnazjalnego, do najważniejszych zadań powiatów. Jeśli zechcielibyśmy odebrać powiatom te kompetencje, to musimy odpowiedzieć na polityczne pytanie: czy jesteśmy zdecydowani zlikwidować powiaty – komentował Jakub Szulc, wiceminister zdrowia w rządzie Donalda Tuska.

Tłem dyskusji były pytania o relacje między publiczną a prywatną ochroną zdrowia. – Znam sytuacje, w których publiczna placówka działa w celach komercyjnych, i prywatne przychodnie, które realizują misję na rzecz pacjentów. Struktura własności nie ma żadnego znaczenia – przekonywał Szulc. – Zdecydowanie własność wpływa na sposób działania. Za granicą dominują podmioty publiczne i spółki non-profit. Podmioty prywatne, istniejące dla osiągnięcia zysku, funkcjonują z reguły poza systemem publicznego finansowania – ripostował Radziwiłł.

Te pytania są istotne w kontekście tworzenia map zdrowotnych i pytań, w jakim zakresie prywatne podmioty będą dopuszczone do świadczenia usług finansowanych przez publicznego płatnika. To z kolei wpływa na decyzje inwestycyjne podmiotów. – Zgłasza się do mnie długa kolejka osób, zarówno z podmiotów publicznych, jak i prywatnych, które w dobrej wierze kupiły jakąś drogą procedurę i teraz liczą na jej finansowanie. To prowadzi do dramatycznych sytuacji – mówił Radziwiłł.

Prowadzony będzie przegląd procedur, które są przeszacowane (w obecnym koszyku jest ich, jak powiedziano, około 300) i niedofinansowane. Prowadzone są prace nad koordynacją leczenia: zarówno nad pilotażem skoordynowanej opieki nad kobietą w ciąży i po urodzeniu dziecka, jak i nad ustawą o Podstawowej Opiece Zdrowotnej.

Eksperci Instytutu proponowali, by wprowadzić obowiązkowe badania / bilanse zdrowia nie tylko dzieci, ale i dorosłych – co jednak budzi pytania o naruszanie praw obywatelskich. Ministerstwo Zdrowia chce też wrócić do tzw. podatku Religi. - To środki odprowadzane do publicznego systemu ochrony zdrowia z OC kierowców – mówił Radziwiłł. – Nie rozumiem, dlaczego z OC mogą być finansowane straty w samochodach, w budynkach, a nie mogą być finansowane straty w zdrowiu – podkreślił minister.

Podatek Religi wprowadzono w 2007 roku jako obowiązkową 12 proc. składkę od OC kierowców, która miała wpływać do NFZ. Rozwiązanie oprotestowała bardzo ostro Polska Izba Ubezpieczeń i Platforma Obywatelska, która uznała je za niekonstytucyjne i skierowała do oceny Trybunału Konstytucyjnego. Ten się jednak ostatecznie sprawą nie zajął: po wyborach w 2008 r. ustawa została zmieniona, a „podatek Religi” zniesiono.

24.02.2016
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta