×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Bez opt-outów i urlopów

Jerzy Dziekoński
Kurier MP

Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu zawiesiła udzielanie urlopów wszystkim lekarzom i wprowadziła zmiany w organizacji pracy placówki. Działanie związane jest z akcją wypowiadania klauzuli opt-out. – To smutne, że przez niewydolność systemu lekarze stają się niewolnikami, którzy nie mogą zaplanować wypoczynku – komentuje Krzysztof Hałabuz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL.

Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta

Jak podaje Porozumienie Rezydentów OZZL, w WSS we Wrocławiu klauzulę wypowiedziało 100 proc. lekarzy. Dyrektor placówki, prof. Wojciech Witkiewicz nie potwierdza tych doniesień. W rozmowie z MP.PL poinformował jedynie, że ubiegłoroczne klauzule już nie obowiązują, natomiast tegorocznych lekarze jeszcze nie podpisali.

Dyrektor przyznaje, że zarządzenie wprowadzające zakaz udzielania lekarzom urlopów i wyjazdów na konferencje i szkolenia związane jest właśnie z ogólnopolską akcją wypowiadania opt-outów. Ponadto, według powyższego zarządzenia, lekarze będą teraz pracować w systemie 12/24 h. – Muszę zapewnić ciągłość pracy szpitala. Do momentu, kiedy sytuacja się nie wyjaśni, nie mam innego wyjścia – ubolewa dyrektor. – Jeżeli lekarze nie podpiszą klauzuli, będziemy musieli zmienić system pracy

Szef WSS dodaje, że konieczne jest takie ustawienie pracy, aby rezydenci, nie pracując ponad 48 godzin tygodniowo, mogli wypełnić program specjalizacji.

– Najważniejszy w tym wszystkim jest pacjent. Nie wolno grać pacjentem. Straszenie pacjentów to barbarzyństwo – uważa prof. Witkiewicz. – Chorzy nie mogą dowiadywać się z mediów, że w danym szpitalu nie ma lekarzy, bo nie podpisali klauzuli opt-out. Otóż będą lekarze. Zrobię wszystko, żeby zapewnić ciągłość opieki. Przy tej liczbie rezydentów i lekarzy możemy tak rozłożyć czas pracy, że opt-outy nie będą potrzebne, a chorzy nie ucierpią. Jednak coś za coś. Będzie problem z realizacją programu specjalizacji. Mnie również zależy na tym, żeby rezydenci jak najszybciej skończyli szkolenie specjalizacyjne i zostali samodzielnymi specjalistami.

Dyrektor zapewnia również, że na oddziałach, w których nie będzie problemów z obsadą lekarską, zarządzenie zostanie uchylone. – Zarządzenie nie jest ultymatywne. Podkreślam, że będzie realizowane tam, gdzie zajdzie taka potrzeba. Pozwala na to regulamin szpitala – przekonuje prof. Witkiewicz i dodaje na koniec, że sam, idąc na medycynę, wiedział, co go czeka. – Gdybym chciał zostać traktorzystą, to zostałbym traktorzystą i nie miałbym wyrzutów sumienia, jeśli znudziłoby mi się i zostawiłbym traktor. Zostałem lekarzem i pacjentów zostawić nie mogę.

Niewolnicy systemu

Krzysztof Hałabuz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL nie osądza działania dyrekcji WSS we Wrocławiu.

– Personelu jest zbyt mało, dyrektorzy muszą więc uciekać się także do takich sposobów, aby radzić sobie z obsadą dyżurową – komentuje sytuację przewodniczący PR OZZL. – To smutne, że przez niewydolność systemu lekarze stają się niewolnikami, którzy nie mogą zaplanować wypoczynku, nie mogą mieć życia prywatnego, rodzinnego.

Porozumienie Rezydentów OZZL po ostatnim spotkaniu, jeszcze z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem, wciąż czeka na ruch ze strony premiera. Krzysztof Hałabuz w rozmowie z MP.PL stwierdził, że młodzi lekarze wciąż nie otrzymali oficjalnej odpowiedzi na przekazane wówczas postulaty.

– Oczywiście premier będzie mógł delegować do rozmów nowego ministra zdrowia. Będziemy skłonni na nie pójść, jeżeli nie będą one przebiegały w takim samym tonie jak ostatnio, czyli będziemy rozmawiali o konkretach – stawia warunek Hałabuz i wyjaśnia, że rezydenci czekają na przedstawienie koncepcji szybszego wzrostu nakładów na zdrowie do 6 proc. PKB, aniżeli jest to zagwarantowane w ustawie, i odniesienie się do ich propozycji osiągnięcia wspomnianego pułapu w 2023 roku.

– Jest to wykonalne nawet przy dzisiejszym budżecie, potrzebna jest tylko wola polityczna – mówi Hałabuz, powołując się na wyliczenia ekonomistów wykonane na zlecenie Porozumienia Rezydentów OZZL.

Zgodnie z prawem?

Zapytaliśmy również Państwową Inspekcję Pracy, czy działanie dyrekcji WSS we Wrocławiu jest zgodne z Kodeksem Pracy.

– Pracodawca ma prawo udzielić lub nie udzielić urlopu na wniosek pracownika. W mojej ocenie dyrekcja nie narusza żadnych podstaw prawnych – powiedział MP.PL Arkadiusz Kłos, zastępca okręgowego inspektora pracy ds. nadzoru PIP Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu. – Mówiąc ogólnie, to pracodawca odpowiada za prawidłową organizację pracy w zakładzie pracy. Tym bardziej w szpitalu, który zobowiązany jest do zapewnienia ciągłości świadczenia usług ze względu na wyższą konieczność, czyli na ratowanie życia i zdrowia. Kodeks pracy jest jednoznacznie za dyrekcją szpitala. Kierownictwo placówki może wstrzymać urlopy, jeżeli wymaga tego zagwarantowanie dyżurów.

12.01.2018
Zobacz także
  • W większości szpitali nie ma poważnych utrudnień w związku z opt-out
  • "Efekt wypowiedzeń pojawi się w lutym, marcu"
  • "Każdy ma prawo wypowiedzieć umowę o pracę"
  • MZ bez pomysłu na zatrzymanie fali wypowiedzeń opt-outów
  • Życie bez opt-out
  • Resortu sposób na opt-out
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta