Największymi ofiarami wszystkich konfliktów zbrojnych są zawsze niewinni cywile, a wśród nich dzieci. Najdłuższym konfliktem XXI w. jest wojna w Syrii, a setki tysięcy mieszkańców tego kraju straciło zdrowie lub życie. Szacuje się, że około miliona Syryjczyków (w tym ponad 240 tys. dzieci) w wyniku odniesionych ran, ma amputowane kończyny. Polska Misja Medyczna od 2016 pomaga kobietom i dzieciom w Syrii stanąć na nogi i odzyskać normalne życie.
Zarówno dzieci, jak i dorośli przeżywają tragedie spowodowane amputacją kończyny i brakiem protezy. Nie są w stanie o własnych siłach wyjść z domu, wykonać najprostszych czynności, są skazane na wegetację i nieustanną pomoc innych. Dzięki protezie mają szansę nie tylko powrócić do normalnego życia, lecz także funkcjonować samodzielnie na co dzień. – Zwłaszcza w przypadku najmłodszych nie można dopuścić do całkowitej izolacji i odcięcia od normalności. Należy przywrócić im możliwość kontaktu z rówieśnikami i powrót do szkoły. Bez profesjonalnych protez nie da się tego zrobić – mówi Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej.
Wyprodukowanie odpowiedniej protezy wymaga czasu i dostatecznych środków. W przypadku dorosłych wymiana zastępczej kończyny nie musi być częsta. W innej sytuacji są dzieci, które dorastają. Średnio po dwóch latach trzeba powtarzać cały proces: zmierzyć amputowaną kończynę, wykonać nowy lej na kikut, sprowadzić z Turcji brakujące elementy i dopasować najlepszą protezę, możliwą do wyprodukowania wewnątrz centrum ortopedycznego w Syrii. Prosta, mechaniczna proteza kosztuje 1500 dolarów.
Profilaktyka i rehabilitacja
Przystosowanie się dziecka do nowej kończyny wymaga odpowiedniej i regularnej rehabilitacji, co powinno trwać kilka tygodni.
– W rzeczywistości proces ten jest bardzo trudny i w Syrii pomijany z powodu wielu czynników, takich jak możliwości ekonomiczne pacjentów i dostęp do transportu. Pacjenci powinni mieć łatwy dostęp do ośrodków rehabilitacyjnych, potrzebują też okresowych badań oraz oceny protez i kontroli stopnia niepełnosprawności. Z drugiej strony, ciągłe wsparcie psychologiczne jest istotne w tym procesie i nie można go lekceważyć – mówi Mansour Alatrash, lekarz z Syrii.
Malek ma jedno marzenie: móc chodzić
W trudnej sytuacji znajduje się 8-letni Malek. Na dom chłopca w Aleppo spadła bomba. Wskutek eksplozji dziecko straciło nogę, a cała rodzina bezpieczny dach nad głową. Obecnie Malek mieszka w zatłoczonym obozie dla uchodźców w prowincji Idlib, w którym brakuje podstawowych środków higienicznych i leków.
Na domiar złego chłopczyk jest zupełnie odcięty od edukacji. Nie może chodzić do szkoły, bo nie ma protezy, a rodziców nie stać na zapewnienie mu codziennego transportu do szkoły poza obozem. Malek marzy o powrocie do nauki i zabawie z kolegami. Polska Misja Medyczna zorganizowała mikołajkową zbiórkę na protezę dla chłopca, która potrwa do końca grudnia. Do akcji dołączyły aktorki Agata Kulesza oraz Anita Sokołowska.
Polska Misja Medyczna w Syrii
Od 2016 PMM niesie pomoc najbardziej poszkodowanym przez wojnę na terenie Syrii. W obozach dla uchodźców w Idlib dostarczamy potrzebne leki, materiały opatrunkowe, środki higieniczne i ochrony osobistej - jest to szczególnie ważne w dobie pandemii COVID-19. Współpracujemy z organizacją syryjskich lekarzy, Humanitarian Message Org.
– Wspieramy osoby najbardziej pokrzywdzone przez wojnę, zwłaszcza dzieci i kobiety, które nie mają dostępu do funkcjonalnych protez. Dzięki wsparciu środków publicznych i darczyńców ponownie uruchomiliśmy centrum ortopedyczne w Termanin, a 350 osób otrzymało protezy – mówi Maria Szajny z PMM.
Wesprzyj akcję Polskiej Misji Medycznej:
- wpłać datek przez stronę www.pmm.org.pl/chce-pomoc
- przekaż darowiznę na numer konta PMM dla Syrii: 08 1240 4650 1111 0010 4607 7315
- dołącz do zbiórki na protezę dla Maleka https://www.facebook.com/donate/193953295645489/3995726077113390/
