×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Gardias: krach w zawodzie pielęgniarki

Klaudia Torchała

Pandemia ukazała krach w zawodzie pielęgniarki. Wiemy, jak system poukładać, ale resort nie podejmuje dialogu - powiedziała w środę w RMF FM przewodnicząca Forum Związków Zawodowych i wiceszefowa Rady Dialogu Społecznego Dorota Gardias.


Fot. pixabay.com

W środę przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia odbyła się manifestacja przedstawicieli organizacji zrzeszonych w Forum Związków Medycznych, m.in. lekarzy, pielęgniarek i diagnostów laboratoryjnych. Oceniają oni krytycznie propozycję resortu zdrowia, regulującą wzrost minimalnych wynagrodzeń pracowników medycznych. Wyrazili też w Światowym Dniu Ochrony Zdrowia oraz Dniu Pracownika Ochrony Zdrowia swój sprzeciw wobec polityki zdrowotnej rządu i stale pogarszających się warunków pracy i płacy w systemie.

"Gdyby nie stan pandemiczny byłaby manifestacja. Byliśmy przygotowani na dużą manifestację" - odniosła się do środowego wydarzenia przed resortem zdrowia Gardias.

Zaznaczyła, że od ponad 20 lat obserwuje "różnych rządzących" i system ochrony zdrowia i - jej zdaniem - ten system "jest źle zarządzany". "Nikt nie chce się tym zajmować, bo to ogromne wyzwanie polityczne" - dodała.

Gardias pytana o to, czy personel medyczny podejmie generalny strajk powiedziała, że jeśli przedstawiciele związków zawodowych uznają, że jest konieczny, to taki protest ogłoszą, choć pandemia nie jest dobrym na to momentem.

"Dzisiaj w poczuciu odpowiedzialności tego zrobić nie możemy, bo jest bardzo dużo chorych i medycy muszą zostać w szpitalu, bo tak naprawdę żaden minister nie pomoże w szpitalach swoimi wystąpieniami" - powiedziała.

"Gdyby dialog był prowadzony, moglibyśmy się porozumieć. A my nie możemy się porozumieć z rządem, jaki system ma być (...) Odpowiedzialny rząd powinien usiąść i z nami rozmawiać" - dodała.

Zwróciła uwagę na to, że pielęgniarka, aby rozpocząć pracę, musi kształcić się 13 lat. Pokreśliła też, że aby mieć satysfakcję z pracy, trzeba mieć godną płacę.

"Pielęgniarki nigdy nie zarabiały dużo, ale chętnych było więcej. Wiele ludzi uciekło ze względu na finanse" - powiedziała. Zauważyła dalej, że system ochrony zdrowia "kręci się", bo osoby te pracują w różnych miejscach i często są przeciążone z tego powodu. To z kolei wiąże się ze spadkiem jakości pracy i niebezpieczeństwem dla pacjenta.

Pytana o to, ile powinna zarabiać pielęgniarka, która zaczyna pracę w zawodzie powiedziała, że 8 tys. zł brutto. "Te środki powinny być naznaczone na pensję" - powiedziała. Wyjaśniła, że w dawnym systemie było wiadomo, jaki jest dodatek za lata pracy, wyksztalcenie i funkcje. "Ten zawód można poukładać. Wiemy jak to zrobić. Dzisiaj w pandemii okazało się, że jest krach w tym zawodzie" - podsumowała.

08.04.2021
Zobacz także
  • "Nie ma medyków, nie ma leczenia"
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta