×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Astma - częstsza niż myślimy

Ewa Stanek-Misiąg

Na astmę choruje przeszło 300 milionów osób. Jest to jedna z najbardziej rozpowszechnionych chorób na świecie i najczęściej występująca przewlekła choroba u dzieci.

Liczba chorych wciąż rośnie. Szacuje się, że w 2025 r. osiągnie 400 milionów. Statystyki europejskie mówią o 30 milionach chorych.

Każdego dnia umiera na astmę 1150 osób. To niemal dokładnie tyle samo, co na malarię, która zabija 1175 osób dziennie.

W Polsce odsetek osób z rozpoznaną astmą wynosi ok. 10%, na astmę ciężką cierpi ok. 10% chorych. Jak mówi opublikowany w 2018 r. raport Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Polskiego Zakładu Higieny – na temat sytuacji zdrowotnej ludności polskiej niedorozpoznania w zakresie tej jednostki chorobowej sięgają 70%, zarówno wśród mieszkańców miast, jak i terenów wiejskich.

Dzięki Globalnej Inicjatywie na Rzecz Astmy, GINA (Global Initiative for Asthma) w pierwszy wtorek maja obchodzony jest Światowy Dzień Astmy.

Ewa Stanek-Misiąg: Astma jest chorobą heterogenną, niejednorodną. Co to oznacza dla chorych? Czy konsekwencją tej różnorodności może być mała rozpoznawalność?


Fot. prof. Marek Niedoszytko, arch. własne

prof. Marek Niedoszytko: Mamy różne fenotypy astmy. Część chorych cierpi na astmę wywołaną przez alergię. W takiej postaci astmy występują objawy uczulenia na pyłki, kurz, pleśnie, sierść zwierząt. Jest też astma nieatopowa, czyli bez alergii, astma u osób otyłych, o późnym początku oraz z utrwaloną obturacją. Każdy rodzaj astmy przebiega trochę inaczej. Na przykład u chorej z astmą alergiczną w ciąży objawy raczej złagodnieją, a u chorej, która ma astmę nieatopową dodatkowo związaną z uczuleniem na leki przeciwbólowe, w ciąży objawy najczęściej się nasilą.
Zauważono, że w krajach, w których rozpoznaje się astmę rzadziej, jest więcej przypadków astmy ciężkiej oraz zgonów. Dobrze to pokazuje przykład Rosji i Wielkiej Brytanii. W Rosji jest najmniejsza rozpoznawalność astmy i najwięcej zgonów z jej powodu. W Wielkiej Brytanii na astmę choruje 20% populacji, a zgonów nie ma prawie w ogóle. W Polsce szacuje się, że astma dotyka 10% populacji. W zachodniej Polsce rozpoznawalność astmy jest większa niż we wschodniej, w miastach astma jest częstsza niż na wsi.

Ludzie nie przychodzą do lekarza?

Może mają trudniejszy kontakt. Albo nie wierzą w medycynę. Albo do wielu objawów się przyzwyczaili. Kiedy mój pradziadek chorował na astmę, w XIX wieku, nie było leków. Więc człowiek po prostu siedział i czekał, aż mu przejdzie. I najczęściej przechodziło, bo na tym polega astma – objawy mogą minąć samoistnie. Zwłaszcza w astmie alergicznej. Do lekarza prędzej pójdą chorzy, którzy nie mogą sobie pozwolić na to, żeby usiąść i czekać.

Na astmę chorują chłopcy i kobiety. Jak to wytłumaczyć?

Rzeczywiście, jeżeli chodzi o płeć, to astma wśród dorosłych występuje częściej u kobiet, a wśród dzieci częściej u chłopców. Teorie są różne. Jedno z badań socjologicznych wskazywało, że matki częściej ekstrapolują własne objawy na synów niż na córki. Dodatkowo bardziej przejmują się chorobami swoich synów niż córek. Szuka się też przyczyn w gospodarce hormonalnej. Wiadomo, że estrogeny sprzyjają rozwojowi alergii, a więc i astmy. Znamy coś takiego, jak astma okołomiesiączkowa. Nasilenie objawów następuje przed miesiączką, kiedy się zwiększa stężenie estrogenu, a progesteronu zmniejsza.

Z czym najczęściej myli się astmę?

Z nawracającymi przeziębieniami. Wiele osób jest leczonych z powodu infekcji, zakażeń. Dostają mnóstwo antybiotyków, a tak naprawdę chorują na astmę. Mylona jest też z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP), chorobami krtani. W skrajnych przypadkach z nowotworem płuca, z chorobą wieńcową, niewydolnością serca.

Kiedy mówimy „astma”, to co powinniśmy mieć na myśli?

U dzieci głównym objawem jest kaszel, najczęściej występuje on łącznie z nieżytem nosa. To jest suchy kaszel, często związany z wysiłkiem albo narażeniem na różne substancje typu dym, perfumy.
W szkole na lekcji wf. wszyscy biegną, a chory na astmę zostaje gdzieś z tyłu, kaszle, ma zadyszkę. W sposób widoczny gorzej od rówieśników toleruje wysiłek. Bardzo niepokojącym objawem astmy jest duszność występująca w nocy. Dziecko albo dorosły kaszle przez sen, słychać świsty. To się dzieje najczęściej nad ranem, czyli po 3 w nocy. Dorośli zwykle skarżą się też na towarzyszące duszności uczucie ucisku w klatce piersiowej.

Dzieci nie mają duszności?

Dziecko raczej nie powie nam, że ma duszność, tylko że kaszle. To jest zresztą bardzo subiektywne odczucie, a jego przyczyny mogą być bardzo różne, sercowe, psychogenne. Ale jeśli duszność występuje razem ze świstem przy wydechu, a do tego napadowy kaszel, to z dużym prawdopodobieństwem można podejrzewać astmę.

Słowo „napadowy” jest charakterystyczne dla astmy.

Właśnie. Astma przebiega z okresami wolnymi od objawów i z okresami napadów tych objawów. W astmie ciężkiej chorzy zwykle czują duszność non stop, natomiast w początkowym okresie rozwoju choroby to mogą być tylko 2–3 noce w tygodniu z kaszlem. Bywają też okresy remisji, kiedy nawet przez kilka lat pacjenci nie wymagają leczenia, bo nie mają żadnych objawów.
Na astmę choruje bardzo wielu ludzi, wielu sportowców.

Słynne norweskie biegaczki.

Nie śmiałbym się z norweskich biegaczek. Uprawianie sportów, które są związane z narażeniem przez długi czas na zimno daje objawy nadreaktywności dróg oddechowych i może prowadzić do astmy.
Ludzie chorzy na astmę wchodzili na najwyższe szczyty świata, nurkowali, byli na stacji kosmicznej.
Podczas Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 1984 r. 67 sportowców chorych na astmę zdobyło 41 medali. We współczesnym świecie mamy tak dużo tak dobrych leków na astmę, że można z nią zupełnie normalnie żyć.

Czym różni się astma ciężka od lekkiej?

O astmie ciężkiej mówimy wtedy, gdy występuje konieczność stosowania dużych dawek leków, żeby opanować objawy i kiedy mimo dużych dawek – w tym często steroidów doustnych – chory nadal ma objawy uniemożliwiające normalne życie, sen, pracę, wychodzenie z domu. Z ciężką astmą mamy do czynienia, kiedy z powodu zaostrzenia astmy chory jest hospitalizowany.

Czy astma może być od razu ciężka?

Czasami tak się zdarza. Mam takich pacjentów z astmą zawodową. Ale najczęściej zaczyna się od nieżytu nosa spowodowanego uczuleniem na pyłki i na kurz. Potem dochodzi kolejny alergen. Nieżyt nosa robi się całoroczny. Z niego rozwija się astma na początku sezonowa, potem całoroczna. Jeśli chory się nie leczy, a jeszcze – nie daj Boże – pali papierosy, to zaostrzenia zaczynają występować coraz częściej, chory raz za razem trafia na izbę przyjęć. Zaczynają się kłopoty z chodzeniem do szkoły, z pracą.

Czym się leczy astmę?

Są dwie grupy leków, jedne leczą astmę, drugie leczą jej objawy. Do pierwszej grupy należą przede wszystkim steroidy wziewne. Stosujemy je w naprawdę małych dawkach w porównaniu ze steroidami doustnymi, które trzeba przyjmować w chorobach reumatycznych czy onkologicznych.

Wiem, dlaczego pan to podkreśla. My-pacjenci bardzo nerwowo reagujemy, kiedy słyszymy o steroidach.

Tak. Tymczasem większość leku, który wdychamy ucieka przy wydechu, a reszta zostaje w większości w płucach. Pozostałości pozbędą się nerki i wątroba. Trzeba by było stosować bardzo duże dawki steroidów wziewnych przez bardzo długi czas, żeby mogły wystąpić jakiekolwiek objawy ogólnoustrojowe. Nie ma się czego bać.
Steroidy wziewne to jest podstawowa grupa leków kontrolujących chorobę, natomiast do tych, które zajmują się objawami astmy, należą głównie leki rozszerzające oskrzela. To są leki krótkotrwale rozszerzające oskrzela, które chory musi mieć ze sobą w razie jakiegoś napadu duszności albo do stosowania przed wysiłkiem. I leki, które działają długo, nawet 24 godziny. Leki rozszerzające oskrzela, krótko działające, mogą powodować przyspieszenie akcji serca, zaburzenia elektrolitowe, jeśli przyjmujemy duże dawki. Staramy się jednak leczyć tak, żeby z tych ratunkowych leków chory musiał korzystać jak najmniej. Najnowsze zalecenia leczenia astmy, które ukazały się w maju 2019 r. proponują łączenie leków ratunkowych i steroidów wziewnych, tzw. terapię SMART (Symbicort Maintenance And Reliever Therapy), która daje znacznie lepsze wyniki leczenia.
W astmie ciężkiej konieczne są steroidy doustne. Te tabletki mają działanie ogólnoustrojowe. Ale możemy też korzystać z leków biologicznych.

Które są lekami dla wybranych.

Rzeczywiście, program opracowany przez Ministerstwo Zdrowia stawia wiele wymagań. W efekcie liczba chorych, którzy mogą skorzystać z leczenia biologicznego jest mniejsza niż w innych krajach. W tej chwili mamy w Polsce dwa preparaty, omalizumab i mepolizumab. Wkrótce ma dojść trzeci, benralizumab. W badaniach klinicznych są kolejne leki.
Liczę, że to leczenie za jakiś czas stanie się mniej kosztowne i że kryteria włączania do programu zostaną rozszerzone tak, żeby mogło z niego korzystać więcej chorych, podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej, Australii czy USA. To jest kilkudziesięciokrotna różnica w liczbie chorych.

Ile kosztują te leki?

Cena jednej ampułki to 1,5–2 tys. złotych. Chory potrzebuje od jednej do czterech miesięcznie, w zależności na przykład od stężenia IgE czy masy ciała.

Jaka jest pana opinia na temat technik kontrolowanego oddychania? Poleca się je chorym na astmę.

Słyszałem. Wykorzystuje się do tego urządzenia przypominające walkmana. One są połączone z paskiem, który się zakłada na klatkę piersiową. Muzyka ma pomóc choremu w regulowaniu rytmu oddechu. Jak na razie metoda ta nie jest zalecana przez międzynarodowe gremia, ale jest w fazie badań, nie tylko w przypadku chorób układu oddechowego. Nie może ona zastąpić standardowego leczenia.

Wydaje się, że redukcja stresu w tak stresującej chorobie, jaką jest astma, ma sens.

Zostało potwierdzone, że astma – z powodu tego, że chory boi się napadu zagrażającego życiu – sprzyja rozwojowi depresji czy lęku. Dokładają się do tego leki. Steroidy doustne mogą mieć negatywny wpływ na psychikę. Ale też stres wywołuje napady astmy.

Błędne koło.

Wielu chorych ma nasilenie choroby przed egzaminem czy inną stresującą sytuacją. Mam pacjentki, które przed rozwodem miały ciężkie objawy, a po nim astma wygląda zupełnie inaczej.

W opanowaniu astmy fundamentalną sprawą jest odpowiednie przyjmowanie leków. Do tego potrzeba dobrej współpracy z lekarzem i dyscypliny...

I jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, o której trzeba pamiętać. Odczulanie. W przypadku astmy alergicznej, która dominuje u osób młodych – nastolatków, młodych dorosłych – podstawową i jedyną przyczynową metodą leczenia alergii jest immunoterapia. O ile terapia lekami biologicznymi jest adresowana do ograniczonej grupy chorych, o tyle z odczulania mogą korzystać wszyscy. Niestety odsetek poddających się odczulaniu w Polsce jest nieporównywalnie mniejszy niż w Niemczech, czy Skandynawii.
Wciąż nie mamy refundowanej metody podjęzykowej, w przeciwieństwie do wielu krajów Unii Europejskiej. Przyjmowanie kropelek, czy tabletek wymaga wizyty u lekarza raz na 3 miesiące. Refundowane są zastrzyki. Jest to bardzo skuteczna metoda, o długiej historii stosowania, ale zastrzyk trzeba robić w przychodni, co miesiąc, co może stanowić obciążenie dla chorego.

Do czego prowadzi nieleczenie astmy?

Konsekwencją jest między innymi remodeling, czyli przebudowa ścian oskrzeli. Dochodzi do zniszczenia dróg oddechowych.

To jest nieodwracalne?

Na początku nie, ale im dłużej nie leczy się astmy, tym zmiany są trwalsze. A jeśli ktoś jeszcze do tego pali albo jest zawodowo narażony na wdychanie pyłów, dymów, to znajduje się na prostej drodze do POChP. Wiemy też, że u astmatyków z długim stażem częściej występuje nadciśnienie tętnicze czy cukrzyca.

Co o astmie musi wiedzieć rodzina, najbliższe otoczenie chorego na astmę?

Przede wszystkim, że ktoś jest chory. Następnie jakie przyjmuje leki oraz co zrobić, kiedy dojdzie do zaostrzenia choroby. Od maja tego roku chory powinien przyjąć lek rozszerzający oskrzela i steroid wziewny. Chory musi mieć plan postępowania w zaostrzeniu. Kiedy reagować, jaki lek podać, w jakiej dawce, jakie objawy są sygnałem konieczności szukania pomocy lekarskiej, kiedy trzeba natychmiast wzywać karetkę. Bardzo dobrze się sprawdza pikflometr. To jest proste urządzenie, niedrogie – kosztuje mniej niż 50 zł i nigdy się nie psuje. Chory dmucha, a urządzenie mierzy przepływ powietrza z płuc, szczytowy przepływ wydechowy, PEF. Jeśli na skali widzimy PEF poniżej 60%, to oznacza, że potrzebujemy natychmiastowej pomocy. W województwie pomorskim z powodu astmy umiera ok. 50 osób rocznie. Większość umiera w domu w wyniku napadu astmy.

prof. Marek Niedoszytko, kierownik Kliniki Alergologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, konsultant wojewódzki (pomorskie) w dziedzinie alergologii

06.05.2019
Zobacz także
  • Astmatyk na wakacjach – jak i gdzie wypoczywać?
  • Z astmą można myśleć o igrzyskach
  • Astma ciężka (oporna na leczenie)
  • Kto choruje na astmę?
  • Objawy astmy
  • Astma: co to znaczy?
Wybrane treści dla Ciebie
  • Próba rozkurczowa u chorych na astmę
  • Kaszel astmatyczny – jak poznać, że przyczyną kaszlu jest astma?
  • Próba wysiłkowa
  • Astma u dzieci - mechanizmy i przyczyny
  • Astma zawodowa
  • Próba prowokacyjna z alergenem
  • Badania wykonywane u chorych na astmę: morfologia krwi
  • Inne badania wykonywane u chorych na astmę
  • Densytometria u chorych na astmę
  • Astma u palaczy
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta