"Zamykamy drzwi przed pandemią"

MSol
Kurier MP

Zamknięcie granic dla cudzoziemców, zawieszenie międzynarodowych połączeń lotniczych i kolejowych, ścisłe kontrole na granicach, dotyczące powracających do kraju Polaków. Obowiązkowa dla powracających i tych cudzoziemców, którzy zostaną w szczególnych przypadkach wpuszczeni, kwarantanna – to tylko część decyzji, jakie podjął rząd w celu walki z koronawirusem.


Premier Mateusz Morawiecki. Fot. Krystian Maj/KPRM

– Zamykamy drzwi przed pandemią – mówił w piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki, przekazując decyzje związane z wprowadzeniem od soboty stanu zagrożenia epidemicznego. O tym, że rozporządzenie będzie podpisane, mówił już w czwartek minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Granice zostaną zamknięte (w nocy z soboty na niedzielę) dla cudzoziemców na 10 najbliższych dni, z możliwością przedłużenia o kolejne 20 dni, a później – z możliwością kolejnych 30 dni. Polacy będą mogli wrócić do kraju – premier podkreślał, że trwają wyjazdy wypoczynkowe i choćby dlatego nie można całkowicie zamknąć granic, będą mogły również lądować czartery – jednak po powrocie podróżni będą poddani kontroli i będą kierowani na obowiązkową czternastodniową kwarantannę.

Szef rządu i minister zdrowia podkreślał, że Polska za wszelką cenę chce uniknąć scenariusza Włoch, w których liczba zachorowań w piątek po południu przekroczyła 15 tysięcy (1266 zgonów), ale również np. Hiszpanii (4,3 tys. przypadków koronawirusa, ponad 120 zgonów).

Zamknięcie granic to nie wszystko. Ograniczona zostaje również ze skutkiem natychmiastowym (od północy z piątku na sobotę) działalność galerii handlowych – będą w nich czynne praktycznie tylko sklepy spożywcze, apteki, pralnie. – To nie są miejsca, w których powinniśmy się w tych dniach gromadzić – tłumaczył Morawiecki, podkreślając, że poza galeriami handlowymi sklepy, punkty usługowe czy placówki banków będą działać normalnie. Poza kawiarniami, klubami, restauracjami, pubami, kasynami – które również mają zostać zamknięte na 14 dni.

– Decyzję o tym, czy zostanie to przedłużone, podejmiemy w tym drugim tygodniu. Będzie to zależało od przebiegu epidemii – stwierdził premier, dodając że punkty gastronomiczne będą jednak mogły dowozić zamówienia do klientów. – Ryzyko zakażenia, związane z taką formą działalności, jest nieporównywalnie mniejsze.

Rząd wyznaczył również górny limit osób dla zgromadzeń publicznych – 50. Liczniejsze zgromadzenia są zakazane. Dotyczy to wszystkich typów zgromadzeń, również uroczystości religijnych, czyli również mszy. Premier podkreślał, że równouprawnioną formą uczestnictwa w nabożeństwach są transmisje, które będą dostępne nie tylko w telewizji czy radiu, ale również w Internecie i apelował, by to z nich w najbliższym czasie korzystać. – Proszę państwa, to są trudne decyzje, ale one pozwolą nam, mam nadzieję, uniknąć jeszcze trudniejszych czasów. Zdaję sobie sprawę, że tego typu ograniczenia zmieniają życie miliona Polaków – powiedział, dodając, że decyzja była również konsultowana ze związkami wyznaniowymi. W piątek kolejni biskupi w poszczególnych diecezjach udzielali dyspensy od obowiązku uczestniczenia w niedzielnej mszy św. do 29 marca. Dyspensą objęci są seniorzy, osoby chore, dzieci i młodzież szkolna oraz ich opiekunowie, a także wszyscy, którzy obawiają się zakażenia koronawirusem.

Szef rządu i minister zdrowia dziękowali lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom, diagnostom laboratoryjnym i wszystkim pracownikom ochrony zdrowia, którzy znajdują się na pierwszej linii frontu i pracują z pełnym poświęceniem. Nie zabrakło też podziękowań dla tych, którzy włączyli się w akcję „zostań w domu” i apelują do poczucia odpowiedzialności swoich znajomych czy – w przypadku sportowców, artystów, celebrytów – fanów. A także dla tych, którzy będąc poddani kwarantannie zachowali się z pełną odpowiedzialnością.

– Stan zagrożenia epidemicznego nie wynika z innych czynników, tylko z tego, żebyśmy mogli pozwolić chorym leczyć się. Im wolniej będzie narastała epidemia, liczba zakażonych wirusem, tym większa szansa, że będą mogli być leczeni. Wirus jest naprawdę groźny, to nie jest coś, co po prostu przyjdzie i minie. Zostańcie w domu, to jest czas na leczenie całego społeczeństwa – zaapelował do wszystkich obywateli minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Premier przyznał, że rząd spodziewa się przyrostu liczby potwierdzonych przypadków koronawirusa. Powiedział jednak, że równolegle do walki z COVID-19 trzeba prowadzić walkę z fake newsami i błędnymi informacjami, które zalewają internet. Apelował o odpowiedzialność przy udostępnianiu krążących po sieci wpisów, w których zawarte są fałszywe informacje.

13.03.2020
Zobacz także
  • Testy, sprzęt... i inne pytania przed eksplozją
  • Oszukiwali, że nie byli za granicą
  • MZ: mamy stan zagrożenia epidemicznego
  • Naukowcy z UJ wyselekcjonowali białka wirusa CoV-2
  • "Za tydzień może być zakażonych tysiąc osób"
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta