Co wiemy o bezobjawowym przebiegu COVID-19, czyli – co się wydarzyło na pokładzie „Diamond Princess”?

lek. Magdalena Wiercińska

Odkąd w Chinach wybuchła epidemia COVID-19, która w niedługim czasie przeszła w pandemię, wszyscy zadają sobie pytanie: jak niebezpieczny jest wirus SARS-CoV-2?


Fot. pixabay.com

Wiemy, że COVID-19 może przebiegać bezobjawowo, skąpoobjawowo – czyli z łagodnymi objawami jak przy przeziębieniu – ale w niektórych przypadkach przebieg jest ciężki, prowadzi do sepsy, niewydolności oddechowej i zgonu. Szacunki na temat odsetka śmiertelności i ciężkich przebiegów COVID-19 zmieniają się wraz z upływem czasu, ponieważ pandemia trwa i liczba danych, którymi dysponujemy, ciągle się zwiększa. Wiemy ponadto, że ryzyko ciężkiego przebiegu choroby rośnie z wiekiem chorego oraz z obecnością chorób towarzyszących: cukrzycy, nadciśnienia tętniczego czy chorób układu sercowo-naczyniowego lub oddechowego.

Co wiemy na temat odsetka zgonów spowodowanych COVID-19?

Wiadomo, że na przykład w Chinach śmiertelność w populacji ogólnej wynosiła 2,3%, w grupie wiekowej 70–79 lat – 8%, a wśród chorych w wieku ≥80 lat – 14,8%. Śmiertelność wśród chorych obciążonych chorobami przewlekłymi była większa: w grupie osób z chorobami układu krążenia – 10,5%, z przewlekłymi chorobami układu oddechowego – 6,3%, z nadciśnieniem tętniczym – 6%, z chorobami nowotworowymi – 5,6%.

We Włoszech natomiast śmiertelność ogólnie była wyższa i wynosiła 7,2% (dane z 15 marca), przy czym w przypadku około 1/3 zachorowań odnotowano przebieg ciężki lub krytyczny. Dużą rolę odgrywał tutaj wiek chorych. Nie odnotowano żadnego zgonu z powodu COVID-19 u pacjentów <30. rż. W grupie wszystkich chorych <50. rż. śmiertelność wynosiła 0,1% i zwiększała się z wiekiem, a dla osób >70. rż. wynosiła 18%. Przy czym trzeba zauważyć, że ponad połowę wszystkich zmarłych z powodu COVID-19 we Włoszech stanowiły osoby >80. rż.

Mniej danych dotyczy bezobjawowych osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2. Na przykład z danych pochodzących z Włoch wynika, że bezobjawowy przebieg dotyczył 6,7% osób poddanych badaniom. A co z tymi, którzy nie zostali zbadani? Żeby sprawdzić rzeczywistą liczbę osób o bezobjawowym przebiegu choroby, musielibyśmy poddać badaniom całą populację. Z wielu względów jest to możliwe tylko teoretycznie. Była jednak pewna specyficzna grupa osób (>3700), które przebywały odizolowane od reszty populacji i wszystkie zostały zbadane. To załoga i pasażerowie statku „Diamond Princess”.

Co wydarzyło się na „Diamond Princess”?

Statek „Diamond Princess” wyruszył z Yokohamy 20 stycznia. 25 stycznia w Hongkongu statek opuścił pasażer, który od dwóch dni miał objawy ze strony układu oddechowego. 3 lutego statek wrócił do Japonii, po sześciu przystankach w trzech różnych krajach. Otrzymano wówczas wiadomość, że pacjent, który opuścił statek w Hongkongu, jest zakażony koronawirusem (SARS-CoV-2) – i statek został poddany kwarantannie w Japonii. Wszystkim pasażerom statku przekazano informacje o wykryciu zakażenia u jednej osoby oraz zalecono, żeby zastosowali się do zasad dystansowania się społecznego (utrzymywanie odstępu od innych osób, niepodawanie sobie dłoni itp.). Od 5 lutego wszyscy pasażerowie zostali poddani kwarantannie w swoich kajutach. Jedynie załoga statku normalnie pracowała. Na początku badaniom na obecność koronawirusa (SARS-CoV-2) poddano tylko osoby, które miały bliski kontakt z zakażonym pasażerem, oraz te, u których występowały objawy ze strony układu oddechowego. Wszystkie osoby, u których potwierdzono zakażenie, schodziły na ląd i były hospitalizowane. Później badania rozszerzono na pozostałych pasażerów (w pierwszej kolejności były to osoby obarczone dużym ryzykiem ciężkiego przebiegu COVID-19, w starszym wieku, z chorobami przewlekłymi). Między 16–23 lutego prawie 1000 pasażerów statku „Diamond Princess” opuściło statek i wróciło drogą lotniczą do domów, gdzie zostali poddani kwarantannie lub izolacji.

Pozostali pasażerowie mogli opuścić statek, jeśli:

  • mieli ujemny wynik badania na zakażenie koronawirusem (SARS-CoV-2),
  • nie mieli objawów ze strony układu oddechowego,
  • nie mieli bliskiego kontaktu z osobą chorą na COVID-19,
  • przebyli na pokładzie „Diamond Princess” 14-dniową kwarantannę.

Pasażerów, którzy mieli bliski kontakt z osobą chorą na COVID-19, poddano kwarantannie na lądzie. Czas jej trwania liczono od daty ostatniego kontaktu z osobą chorą.

Po opuszczeniu statku przez wszystkich pasażerów, członkowie załogi dokończyli 14-dniową kwarantannę na pokładzie „Diamond Princess” i wrócilii do swoich krajów albo dokończyli 14-dniową kwarantannę na lądzie, w Japonii.

Zatem ostatecznie wszystkich pasażerów zbadano w kierunku zakażenia SARS-CoV-2. Wszyscy przebywali cały czas na jednym statku, mogli korzystać z tych samych miejsc (restauracji, barów, kin, klubów) i byli na zamkniętej przestrzeni. Pierwszy pasażer, u którego wystąpiły objawy COVID-19, był na statku łącznie 5 dni (z tego 2 dni po wystąpieniu objawów).

Spośród 3711 osób przebywających na pokładzie „Diamond Princess” u 712 (19,2%) wynik badania na zakażenie koronawirusem (SARS-CoV-2) był dodatni. Z tego 331 (46,5%) osób nie miało żadnych objawów zakażenia w momencie pobierania materiału do badania. Spośród 381 osób, u których występowały objawy, 37 (9,7%) wymagało intensywnej terapii, a 9 (2,4%) zmarło.

Co nam to mówi o rozprzestrzenianiu się koronawirusa (SARS-CoV-2)?

Z jednej strony – dużo – bo była to odizolowana grupa i wszyscy zostali przebadani, ale z drugiej strony – niewiele, ponieważ:

  • nie wiemy, jak dokładnie wyglądała codzienność ludzi na statku, jak częsty i jak bliski mieli ze sobą kontakt,
  • nie wiemy, jak ściśle przestrzegali kwarantanny (choć od pewnego momentu mieli nakaz pozostawania w kajutach, a posiłki dostarczano im pod drzwi),
  • tzw. struktura demograficzna tej grupy jest nieporównywalna ze strukturą przeciętnej populacji, co oznacza, że pasażerowie statku nie stanowią odzwierciedlenia „naturalnej” populacji – nieliczna była grupa dzieci i młodzieży (aż 33% stanowiły osoby >69. rż.).

Nie możemy więc założyć, że koronawirus SARS-CoV-2 tak samo zachowa się w populacji na przykład konkretnego kraju.

Co nam to mówi o odsetku osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 o bezobjawowym przebiegu?

Na razie niewiele. Ale są to prawdopodobnie jedyne dane dotyczące zamkniętej grupy (populacji), w której zbadano wszystkie osoby. Daje nam to pewien obraz tego, jak liczna może być grupa osób, które są zakażone, ale nie mają żadnych objawów i w związku z tym nie wykonano u nich badań (nie zgłaszają się nawet do lekarza).

25.03.2020
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta