W. Brytania - początek testów aplikacji do śledzenia kontaktów zakażonych

Z Londynu Bartłomiej Niedziński

W tym tygodniu na wyspie Wight w południowej Anglii rozpoczną się testy aplikacji do śledzenia kontaktów osób zakażonych koronawirusem. Według brytyjskiego rządu ma ona być kluczem do powstrzymania drugiej fali epidemii.


Fot. pixabay.com

Stworzona przez NHS, publiczną służbę zdrowia, aplikacja wykorzystuje technologię bluetooth. Aplikacja rejestruje kontakty, gdy użytkownicy są w odległości dwóch metrów od siebie przez co najmniej 15 minut. Jeśli użytkownik będzie miał objawy koronawirusa, wyśle przez aplikację informację do NHS, a wtedy do osób, które miały z nim kontakt wysłany zostanie alert.

Wight została wybrana do testów ze względu na niewielką populację - ok. 140 tys. osób - oraz fakt, że jest wyspą, a zatem przemieszczanie się ludności do innych części kraju jest mniejsze. Rząd wcześniej sugerował, że korzyścią dla mieszkańców może być wcześniejsze zniesienie ograniczeń nałożonych w celu zatrzymania epidemii.

Minister transportu Grant Shapps w rozmowie z telewizją Sky News zapowiedział, że jeśli testy aplikacji wypadną dobrze, to jeszcze w maju można ją będzie zacząć używać w całym kraju. Dodał, że aby aplikacja była skuteczna w powstrzymywaniu wirusa musiałoby jej używać 50-60 proc. populacji Wielkiej Brytanii.

Shapps zapewnił też, że aplikacja będzie "całkowicie poufna", a tożsamość osób, z którymi użytkownik się zetknął, nie zostanie ujawniona. Użytkownicy pozostaną anonimowi aż do momentu, w którym dobrowolnie podadzą swoje dane. Zostaną poproszeni o przekazanie niektórych danych osobowych, takich jak częściowy kod pocztowy, wiek i płeć, ale inni nie otrzymają tych informacji.

Niezależnie od testów na wyspie Wight rząd brytyjski zapowiedział w kwietniu, że do połowy maja zamierza zrekrutować 18 tys. osób, które miałyby dzwoniąc do osób zakażonych z lekkimi objawami identyfikować ich kontakty, ale szczegóły tego systemu na razie nie zostały przedstawione. Rząd nie informuje też ile z tych osób już zostało zatrudnionych.

O 288 wzrosła w ciągu doby liczba zgonów z powodu koronawirusa w Wielkiej Brytanii, co oznacza, że łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w tym kraju wynosi już 28 734 - poinformował w poniedziałek po południu minister zdrowia Matt Hancock.

Bilans obejmuje wszystkie zgony w ciągu 24 godzin między godz. 17 w sobotę a godz. 17 w niedzielę, gdzie testy potwierdziły obecność koronawirusa. W zeszłym tygodniu brytyjskie ministerstwo zdrowia zmieniło sposób podawania statystyki i obecnie uwzględnione w nich są wszystkie zgony, a nie tylko te w szpitalach.

288 nowych zgonów jest najniższym od 29 marca i pierwszym przypadkiem od tego dnia, gdy dobowa liczba zmarłych spadła poniżej 300. Jednak jak podkreślił Hancock dotyczy on zgonów, które miały miejsce w weekend, kiedy często potwierdzanie przyczyny odbywa się z opóźnieniem, a wyraźne spadki miały miejsce także w danych za poprzednie weekendy.

Nie zmienia to faktu, że szereg wskaźników, jak średnia dobowa liczba zgonów z siedmiu kolejnych dni, liczba nowych zakażeń, liczba osób w szpitalach, odsetek wolnych łóżek na oddziałach intensywnej terapii, wyraźnie wskazuje, iż szczyt epidemii Wielka Brytania ma już za sobą.

Hancock poinformował również, że w ciągu ostatniej doby przeprowadzono nieco ponad 85 tys. testów na obecność koronawirusa, co jest wzrostem o 8,5 tys. w stosunku do poprzedniego dnia, ale zarazem drugim kolejnym dniem, w którym nie został spełniony rządowy cel przynajmniej 100 tys. dziennie. Ten cel został spełniony dotychczas dwa razy - w czwartek i piątek.

Łączna liczba wykrytych przypadków koronawirusa wynosi w Wielkiej Brytanii 190 584, co oznacza wzrost o 3985 w stosunku do poprzedniego dnia. To najniższa liczba od 7 kwietnia, gdy jednak przeprowadzano znacznie mniej testów. Bilans testów i nowych zakażeń obejmuje 24 godz. między 9 w niedzielę a 9 w poniedziałek.

W wyniku zmiany metody podawania statystyk i uwzględniania w nich zgonów poza szpitalami Wielka Brytania przesunęła się z piątego na trzecie miejsce na świecie pod względem liczby ofiar śmiertelnych koronawirusa - przed nią są tylko Stany Zjednoczone oraz, nieznacznie, Włochy.

Jeśli chodzi o poszczególne części Zjednoczonego Królestwa, to w Anglii miało miejsce 25 785 zgonów, w Szkocji - 1571, w Walii - 997, zaś w Irlandii Północnej - 381.

05.05.2020
Zobacz także
  • Europa znosi ograniczenia związane z pandemią
  • Brytyjska strategia walki z epidemią
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta