Akademia Czerniaka proponuje wprowadzić zakaz korzystania z solarium przez osoby do 18. roku życia. W ocenie ministerstwa zdrowia taka regulacja nie przyczyni się do znacznej poprawy sytuacji epidemiologicznej nowotworów - informuje rzecznik resortu.
Prof. Piotr Rutkowski, kierownik kliniki nowotworów tkanek miękkich, kości i czerniaków z Centrum Onkologii w Warszawie, powiedział podczas VI Zjazdu Akademii Czerniaka w Warszawie, że przedłożył pismo sugerujące wprowadzenie w naszym kraju regulacji uniemożliwiających osobom niepełnoletnim opalanie się w solariach bez zgody rodziców.
- W Australii wykazano w 2011 r., że korzystanie z solariów przez nastolatki zwiększa ryzyko zachorowania na czerniaka, najgroźniejszego raka skóry – podkreślił specjalista. Dodał, że im młodszy wiek osób z nich korzystających, tym większe jest zagrożenie czerniakiem, jak i innymi nowotworami. Dlatego, jego zdaniem, uzasadnione jest wprowadzanie zakazu wstępu do nich osobom niepełnoletnim, chyba że rodzice wydadzą na to zgodę.
Prof. Rutkowski twierdzi, że taki zakaz wprowadziły kraje Europy Zachodniej (poza Irlandią Północną) oraz Litwa. W Australii i Brazylii obowiązuje całkowity zakaz korzystania z solariów. W ponad połowie stanów USA musi być w nich zamieszczone ostrzeżenie przed ryzykiem zachorowania na raka skóry (podobne do tego, jakie wprowadzono na opakowaniach papierosów).
Rzecznik prasowy ministra zdrowia Krzysztof Bąk poinformował, że czerniak złośliwy skóry w Polsce nie jest częstą przyczyną zgonów, co wynika z danych Krajowego Rejestru Nowotworów. W 2011 r. przyczynił się on do ponad tysiąca zgonów, przy czym największa umieralność występuje w grupie wiekowej powyżej 55. roku życia, a w grupie wiekowej poniżej 30 lat występują jedynie pojedyncze zgony.
- Ponadto brak jest wiarygodnych danych pozwalających na określenie wpływu opalania się w solariach jako czynnika ryzyka powstawania tego nowotworu – podkreśla rzecznik resortu.
