Pytanie nadesłane do redakcji
Jestem 13. dzień po gastroskopii. Chciałabym wiedzieć, czy wdmuchanie za dużej ilości powietrza może spowodować przepuklinę przełyku bądź żołądka, ponieważ nie wiem, czy to normalne, że po tylu dniach wciąż mam bóle w żołądku przy określonych ruchach i rano w przełyku i przy głębszych wdechach. Cały czas w przełyku mam uczucie jakby podrażnienia. Do tego mój język od wczoraj pokryty jest plamami, takimi jak na zdjęciach języka geograficznego. A może się czymś zaraziłam?
Odpowiedziała
dr n. med. Anna Mokrowiecka
specjalista chorób wewnętrznych
specjalista gastroenterolog
Oddział Kliniczny Gastroenterologii Ogólnej i Onkologicznej
Uniwersytecki Szpital Kliniczny UM w Łodzi
Łatwiej byłoby odpowiedzieć na to pytanie, gdyby podany był także opis wyniku samej gastroskopii. Czy stwierdzono jakieś zmiany patologiczne, uszkodzenia błony śluzowej lub też przepuklinę rozworu przełykowego. Gastroskopia nie powoduje przepukliny rozworu przełykowego, natomiast jej występowanie często pogarsza tolerancję badania. Nie wiemy jak pacjentka znosiła badanie, czy był problem z założeniem aparatu (podrażnienie przełyku?) i manewrach podczas badania. U chorych z tą przepukliną odruchy wymiotne są bardziej nasilone i mogą być przyczyną dolegliwości, także zaraz po gastroskopii. Wprowadzenie dużej ilości powietrza do żołądka może powodować przejściowe dolegliwości, zwłaszcza jeśli już wcześniej istniały jakieś zmiany chorobowe. Jednak prawie 2 tygodnie po badaniu wszystko już powinno być w normie.
Dlatego też proponuję skontaktować się z lekarzem, najlepiej tym, który wykonywał badanie. Lekarz oceni, czy występują jakiekolwiek objawy sugerujące wystąpienie powikłań gastroskopii. To badanie, jak każde inne, może prowadzić do powikłań, a niektóre z nich mogą okazać się groźne. Na podstawie opisu przypadku trudno podejrzewać jakieś poważniejsze konsekwencje, jednak najlepiej oceni to lekarz bezpośrednio w badaniu podmiotowym i fizykalnym, a być może zleci wykonanie badań kontrolnych, np. RTG górnego odcinka przewodu pokarmowego.
Język geograficzny jest jednostką chorobową występującą z częstością ponad 2% populacji dorosłej. Zwykle nie powoduje żadnych objawów i być może pacjentka nie zauważyła go wcześniej. Polega na powstawaniu miejsc zaniku brodawek nitkowatych o zmiennej lokalizacji. Występuje związek tego schorzenia z zaburzeniami endokrynologicznymi, chorobami skóry (łuszczycą), alergią czy przyjmowaniem niektórych leków. Nie prowadzi do powikłań i nie wymaga leczenia.