Pytanie nadesłane do redakcji
Mam 65 lat. W sierpniu trafiłem do szpitala na oddział gastrologii. Od 5 miesięcy miałem luźny stolec ze śluzem, a w ostatnim okresie pojawiły się ślady krwi. Rozpoznanie: wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Na podstawie kolonoskopii wyglądało to nieciekawie. Pobrane wycinki wykluczyły zmiany nowotworowe, Przepisane leki: Asamax (3 x 2 tabl.), Duspatalin retard (2 x) oraz Contix (2 x 1 tabl.). Po tej kuracji objawy ustąpiły i czułem się zdrowy, Uprzedzono mnie, że ta choroba jest nieuleczalna i mogą być nawroty. W październiku ponownie trafiłem do szpitala na planowane badania kontrolne. Kolonoskopia i USG jamy brzusznej wykazały znaczną poprawę (wrzodów nie stwierdzono). Polecono mi odstawić Duspatalin i Contix. Po tygodniu, po wyjściu ze szpitala powróciły moje problemy. Od dwóch tygodni mam znów luźny stolec ze śluzem (4-5 razy dziennie). Lekarz rodzinny polecił mi powrócić do odstawionych leków, ale nic to nie pomogło. Dodatkowo polecił mi przyjmować Smectę (3 x dz. po 1 saszetce - przyjmuję tydzień, nie wiem, jak długo można). Efekt: może jest trochę mniej śluzu) oraz Stoperan (z ulotki wynika, że przy mojej chorobie nie jest wskazany). Wizytę w poradni gastrologicznej mam dopiero w styczniu. I teraz moje pytanie: czy występujący luźny stolec (na razie bez śladów krwi) jest normalnym objawem tej choroby (nieuleczalnej)? Trochę się tym niepokoję, bo jak pisałem powyżej, przez wrzesień i październik czułem się jak nowo narodzony.
Odpowiedziała
dr n. med. Anna Mokrowiecka
specjalista chorób wewnętrznych
specjalista gastroenterolog
Oddział Kliniczny Gastroenterologii Ogólnej i Onkologicznej
Uniwersytecki Szpital Kliniczny UM w Łodzi
Wrzodziejące zapalenie jelita grubego (WZJG) należy do chorób przewlekłych, przebiegających z okresami nawrotów i remisji.
Trudno powiedzieć, czy obecne dolegliwości należy traktować jako prawdziwe zaostrzenie choroby, czy może jako inną chorobę nakładającą się na WZJG. Lekarz powinien ocenić, czy mamy do czynienia z zaostrzeniem - m.in. na podstawie ilości wypróżnień, obecności krwi w stolcu i wyników badań laboratoryjnych (m.in. morfologia, białko CRP).
Opisane objawy mogą także wskazywać na zespół jelita nadwrażliwego - schorzenie które może towarzyszyć WZJG. Duspatalin jest lekiem, który właśnie stosujemy w leczeniu jelita nadwrażliwego. Można także podejrzewać tło zakaźne opisanych objawów, ponieważ wystąpiły po pobycie w szpitalu (tło wirusowe? bakteryjne?).
Przydatnym badaniem mogłoby okazać się badanie stolca wraz z oceną toksyn bakterii Clostridium difficile.
Takie różnicowanie przyczyny jest istotne, dlatego że ww. choroby wymagają różnego schematu leczenia. Początkowe leczenie zaostrzenia WZJG polega na podawaniu leków indukujących remisję (np. kortykosteroidów) wraz z Asamaxem, a potem stosowane są jedynie leki podtrzymujące remisję (tutaj Asamax). Preparaty mesalazyny są przeznaczone do przewlekłego przyjmowania, nawet przez wiele lat - nawet jeśli nie ma żadnych objawów choroby, a remisja jest potwierdzona w badaniu endoskopowym i histopatologicznym. Najważniejsze w leczeniu podtrzymującym jest zapobieganie nawrotom choroby i konieczności częstego stosowania kortykosteroidów. W razie powtarzających się zaostrzeń WZJG lekarz zaproponuje silniejsze leki podtrzymujące remisję.
Podsumowując, proponuję wizytę u lekarza, który oceni, czy wystąpiło zaostrzenie WZJG. Stosowanie zarówno czopków, jak i tabletek jest korzystne zwłaszcza w zaostrzeniu. W podtrzymaniu remisji jest pewna dowolność w ich łączeniu, a decyzję można podjąć wspólnie z lekarzem.