Podczas pandemii 2009— 2010 stwierdzono, że większość osób chorowała lekko lub średnio ciężko, a choroba ustępowała samoistnie po 5—7 dniach.
Podczas obecnego sezonu (2010—2011) sytuacja będzie zapewne podobna, a kliniczne zakażenia wirusem A/H1N1v nie będą się istotnie różnić od zakażenia pozostałymi wirusami typu A.
Najwięcej zachorowań występuje wśród dzieci i młodych dorosłych (80% nie przekroczyła 30 lat), rzadziej natomiast chorują dorośli po 50. roku życia, dlatego też większość ciężkich przypadków wymagających hospitalizacji i zgonów (ponad 80%) dotyczy dzieci oraz dorosłych w wieku 24—50 lat.
U kobiet w ciąży ryzyko trafienia na oddział intensywnej terapii jest 10-krotnie większe niż przeciętne, u chorobliwie otyłych – 6-krotnie większe, u osób z przewlekłą chorobą płuc (np. astma, przewlekłe zapalenie oskrzeli) 3-krotnie większe, a u niemowląt do ukończenia 12. miesiąca życia – ponad 2-krotnie większe. Ryzyko hospitalizacji jest także zwiększone u dzieci do 5. rż., a zwłaszcza w pierwszych 2 latach życia.
Ryzyko zgonu jest największe u kobiet w ciąży, dorosłych chorych na przewlekle choroby płuc, chorobę wieńcową lub cukrzycę, ludzi chorobliwie otyłych oraz dzieci z przewlekłymi chorobami układu nerwowego lub z zaburzeniami rozwoju (tzw. grupy zwiększonego ryzyka). Niemniej podczas ubiegłorocznej pandemii 20—30% dorosłych osób i dzieci, którzy wymagali hospitalizacji lub zmarli, do chwili zachorowania na grypę spowodowaną zakażeniem A/H1N1v było zupełnie zdrowych.
Łącznie, ryzyko ciężkiej choroby lub zgonu z powodu zakażenia wirusem A/H1N1v jest podobne jak w przypadku zakażenia innymi wirusami grypy.