×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Zaburzenia psychiczne u pacjentów onkologicznych

Karolina Krawczyk

Badanie psychiatryczne u osoby chorej onkologicznie nie powinno być wyjątkiem, a raczej regułą – mówi dr n. med. Marcin Jabłoński, lekarz chorób wewnętrznych, specjalista psychiatrii i psychoonkolog, adiunkt w Instytucie Psychologii Akademii Ignatianum w Krakowie.

Dr n. med. Marcin Jabłoński. Fot. arch. wł.

Karolina Krawczyk: Które z zaburzeń psychicznych najczęściej występują u pacjentów z chorobami nowotworowymi?

Dr n. med. Marcin Jabłoński: Aktualne dane wskazują, że najczęściej rozpoznawanymi zaburzeniami psychicznymi wśród pacjentów oddziałów onkologicznych są zaburzenia reaktywne, czyli reakcje na ciężki stres oraz zaburzenia adaptacyjne. Według statystyk jest to nawet do 34% rozpoznań. Dalej mamy bezsenność, zaburzenia snu, zaburzenia lękowe oraz depresję. Te stany dotykają nawet 20% chorych.

Istnieje pewna zależność między liczbą zachorowań a stopniem zaawansowania choroby. W zaawansowanym stadium częstotliwość rozpoznań się zwiększa i może dochodzić nawet do 50%. Co ciekawe, według niektórych autorów zaburzenia psychiczne u osób chorych na raka noszą cechy zespołu stresu pourazowego (PTSD). Kolejnym ostrym stanem psychopatologicznym jest majaczenie, czyli skutek zaburzeń metabolicznych lub neurotoksycznego działania leków. Według statystyk może występować u 17–50% pacjentów hematologicznych przechodzących przeszczepienie szpiku kostnego.

Czy zaburzenia funkcjonowania poznawczego związane z chemioterapią mają charakter odwracalny?

Zaburzenia funkcjonowania poznawczego (znane pod nazwą chemobrain lub chemofog) są związane nie tylko z chemioterapią, ale z leczeniem onkologicznym w ogóle. Chemobrain to zespół czynników ryzyka związany z procesem nowotworowym i leczeniem skierowanym na ośrodkowy układ nerwowy, z leczeniem skojarzonym, chemioradioterapią lub wysoko dozowaną chemioterapią. Charakteryzuje się nie tylko zburzeniem funkcji poznawczych, ale również przewlekłym zmęczeniem, prokrastynacją czy dezorientacją. Wśród objawów chemobrain można wymienić także dłuższe wykonywanie codziennych działań, odkładanie rzeczy na później, trudności w koncentracji, w uczeniu się nowych rzeczy, problemy z doborem słów. Mogą pojawić się także: przymglenie, oszołomienie na poziomie czujności i uwagi, kłopoty z pamięcią krótkotrwałą, trudności ze zrozumieniem treści czy problemy z pamięcią wzrokową. Pewien uciążliwy poziom rozkojarzenia czy deficytu uwagi może utrzymywać się stosunkowo długo. Trudno jednak powiedzieć, czy jest on związany z samą chemioterapią czy z bezpośrednim uszkodzeniem układu nerwowego, czy może towarzyszy procesowi leczenia i występuje razem z utrzymującym się stresem bądź zaburzeniami nastroju. Z kolei w przypadku depresji część zaburzeń poznawczych ujawnia się jako jej element.

U osoby, które cierpią na chemobrain, w zależności od wielu czynników, w tym od poziomu stresu czy chorób towarzyszących chorobie nowotworowej, może się ten zespół rozwinąć. Trzeba jednak powiedzieć, że te zmiany są zazwyczaj odwracalne i są związane ze swoistymi czynnikami ryzyka. To nie jest tak, że u każdego pacjenta, który jest poddawany chemioterapii, to zaburzenie wystąpi.

Jak na przestrzeni lat zmieniło się patrzenie na chemobrain?

Dawniej jego źródeł upatrywano w bezpośrednim, neurotoksycznym działaniu na mózg. Dziś analizuje się go jako specyficzny zespół objawów – uwaga jest bardziej rozłożona na czynniki psychospołeczne, stresowe, związane z ogólną wydolnością organizmu czy z typem i intensywnością leczenia onkologicznego.

Na jakie objawy zaburzeń psychicznych onkolodzy powinni zwracać szczególną uwagę?

Jeśli onkolog ma wyczucie elementów psychologicznych, psychosomatycznych czy psychoonkologicznych, to będzie wyczulony na reakcje na stres, na niepokój pacjenta, na wszystkie te cechy lęku, które mogą się wyrażać poprzez objawy somatyczne: zaburzenia czynności serca, omdlenia, uczucie drżenia, napięcie. W takich sytuacjach może konsultować pacjenta psychiatrycznie.

Ważne jest także, aby nie bagatelizować depresji, ze względu na to, że ta choroba sama w sobie zaburza jakość życia pacjenta i pogarsza przebieg choroby nowotworowej. Utrudnia też funkcjonowanie w roli chorego onkologicznego na poziomie, jaki – w tej trudnej sytuacji – byłby dla niego optymalny. Depresja utrudnia współpracę, osłabia motywację, zmniejsza sprawność poznawczą pacjenta, zdolność zapamiętywania informacji potrzebnych do dalszego leczenia, ponadto uruchamia mechanizmy przeciwzdrowotne, związane np. z przyjmowaniem leków czy sięganiem po alkohol. Pacjent cierpiący na depresję unika wysiłku fizycznego, nie stawia się na wizyty i częściej nie stosuje się do zaleceń lekarskich, występują u niego zaburzenia odżywiania się.

Depresja oddziałuje także na relacje – bliscy chorego z jej powodu mogą przeżywać większy stres niż z powodu samej choroby onkologicznej, która jest dobrze rozpoznana i leczona. Chory na depresję często wycofuje się z różnych ról społecznych, rezygnuje z pracy itd. Pacjent, który jest w długiej remisji, ze względu na depresję może okazać się niezdolny do normalnego funkcjonowania. Dlatego tak ważne jest, aby ona nie umknęła uwadze lekarzy. Należy ją aktywnie diagnozować, wcześnie interweniować i w żadnym wypadku nie pozostawiać pacjenta samemu sobie. Wsparcie najbliższych – rodziców, opiekunów, małżonka czy dzieci – jest również bardzo ważne. Istotna jest także edukacja na temat ryzyka rozwoju depresji w obliczu choroby nowotworowej.

Pacjent onkologiczny często walczy także z różnego rodzaju uzależnieniami. Czy działania lekarzy psychiatrów skupiają się również na tym obszarze?

Uzależnienia, zwłaszcza od alkoholu i nikotyny, stanowią istotny czynnik ryzyka rozwoju chorób nowotworowych. W grupie osób chorych onkologicznie problem osób palących czy pijących nie jest problemem rzadkim, zwłaszcza wśród pacjentów z nowotworami płuc, wątroby czy obszaru głowy i szyi. Z powodu uzależnień często pogarsza się także stan zdrowia pacjenta. Mówiąc szczerze, problem nałogów w grupie chorych onkologicznie stanowi duże wyzwanie organizacyjne zarówno dla systemu ochrony zdrowia, jak i dla terapeutów.

Chory często powtarza, że np. papierosy to ostatnia przyjemność, jaka mu została.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że pacjent uzależniony nie zrezygnuje z nałogu ad hoc. Oczywiście, ograniczenie przyjmowania szkodliwych substancji zawsze będzie korzystnie wpływać na pacjenta, jednak ten niski poziom ryzyka onkologicznego odzyskuje się dopiero po wielu latach od odstawienia używek. Walka o rezygnację z nałogu nie jest pierwszoplanowym zadaniem lekarzy. Ważniejsza jest prewencja i edukacja dotycząca zdrowego stylu życia.

24.08.2018
strona 1 z 2
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta