Schodzimy z tego statku, zabieramy skrzynie, a w nich ponad 115 mln zł deklarowanych wpłat na konto Orkiestry – żegnali 28. Finał WOŚP sztabowcy. Deklarowana kwota jest absolutnie rekordowa – w ubiegłym roku wynosiła ona 92 mln zł, ostatecznie Orkiestrze udało się zebrać wówczas ponad 176 mln zł.
Fot. Władysław Czulak/Agencja Gazeta
To, że w tym roku rekord zostanie pobity, jest bardzo prawdopodobne – w ubiegłych latach kwota, którą Jerzy Owsiak podaje tradycyjnie 8 marca, była mniej więcej dwa razy wyższa niż kwota deklarowana na zakończenie dnia zbiórki.
Jak będzie w tym roku? Rekordowa liczba aukcji (duża część z nich jeszcze trwa, w tym aukcja repliki medalu noblowskiego podarowanego przez Olgę Tokarczuk), rekordowa liczba sztabów za granicami, liczne zbiórki w internecie – w tym zbiórka uruchomiona przez popularną blogerkę-lekarkę. Mama Ginekolog zebrała ponad 3 mln zł. To wszystko pozwala sądzić, że „niemożliwe nie istnieje”, a pokonanie granicy 200 mln zł jest w zasięgu Orkiestry.
Pieniądze, zebrane 12 stycznia 2020 roku zostaną wydane na sprzęt dla dziecięcej medycyny zabiegowej. To realna pomoc dla placówek, które nie zawsze mają możliwości dokonywania koniecznych sprzętowych ze środków własnych. Choć w ostatnich latach sytuacja placówek nieco się pod tym względem poprawiła dzięki środkom unijnym, i tak potrzeb zawsze jest więcej, niż możliwości finansowych. Teraz zaś, gdy szpitale zmagają się z rosnącymi kosztami działalności, finansowanie zakupów ze środków własnych jest jeszcze trudniejsze.
Tradycyjnie na godzinę 20.00 zaplanowano w całej Polsce „światełko do nieba” – w tym roku miało ono szczególny charakter. Rok temu podczas „światełka” w Gdańsku na scenie został zaatakowany przez nożownika prezydent miasta Paweł Adamowicz. Samorządowiec zmarł następnego dnia, mimo wielogodzinnych wysiłków lekarzy, na skutek odniesionych ran. W tym roku gdańskie „światełko”, sprzed Europejskiego Centrum Solidarności wyprzedziło o kilkanaście minut ogólnopolskie świętowanie. Przemawiali najbliżsi zamordowanego prezydenta, jego brat (obecnie poseł) i żona (europosłanka). - Dziękuję wam wszystkim w imieniu swoim, ale także w imieniu rodziny Pawła. Zwycięża dobro, solidarność i wolność! – powiedział wzruszony Piotr Adamowicz. - Pamiętajcie, że dobro zwycięża i że zło nie może wygrać. Nie dajcie się zastraszyć. Zło boi się odwagi. Dlatego stąd z Gdańska świeci słońce odwagi, tolerancji, otwartości i Paweł jest z gdańszczanami i z wami wszystkimi. Cała Polska jest teraz w Gdańsku. Tu bije serce Polski i serce Pawła – mówiła Magdalena Adamowicz.
Podczas „światełka” przypomniano też słowa prezydenta Adamowicza: Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem. Gdańsk chce być miastem solidarności. To jest cudowny czas dzielenia się dobrem. Jesteście kochani. Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie.
Kulminacyjnym momentem uroczystości w Gdańsku było wykonanie pieśni „The Sound of Silence”, która towarzyszyła gdańszczanom zbierającym się na Długim Targu od dnia śmierci do wieczoru, poprzedzającego pogrzeb ich włodarza.