Pytanie nadesłane do redakcji
Moja córka ma 12 lat i od początku życia cierpi z powodu zaburzeń pracy układu pokarmowego. Jako niemowlę, rok karmiona piersią, chlustała mlekiem i miała bardzo silne kolki – raz nawet zemdlała. Od 6. roku życia była pod opieką poradni gastroenterologicznej, podawano jej Bioprazol i okresowo Gasprid. Zdiagnozowano refluks, kolki, ZJD. Obecnie cierpi bardzo często na kolki, bóle w całym brzuchu i w dole brzucha. Ma obrzęk śluzówki nosa i zatok. Pokasłuje z powodu refluksu. Miewa zaparcia, znacznie częściej biegunki. W kale nieliczne tłuszcze. Cukier w granicach normy, ale zawsze najwyższy możliwy. Ma też silne bóle głowy, Bóle brzucha i mdłości towarzyszą jej od przebudzenia, atakują pod wpływem stresu, następują po zjedzeniu czegoś oraz zupełnie bez powodu. Czasami są tak silne, że powodują niemal omdlenie. Córka nie jest niedożywiona, nie ma cech anemii w obrazie krwi. Z dziecka chudego stała się mocno zaokrągloną nastolatką (przy 162 cm wzrostu waży 60 kg). Jedyna anomalia to w niektórych USG nieznacznie powiększona trzustka, śluz w kale i niestrawione resztki pokarmowe, jeden raz liczne tłuszcze, a poza tym nieliczne i ASO od 3 lat pomiędzy 530 a 800. Wykluczono celiakię i mukowiscydozę, testy alergiczne nic nie wykazały, aczkolwiek córka nie pije mleka, świetnie czuła się bez glutenu, źle reaguje na cytrusy. Postawioną diagnozę – zespół jelita drażliwego i refluks, zaakceptowałabym, gdyby nie fakt, że biegunki nawracają cyklicznie, ból brzucha i refluks są konstans i nie pomaga na nie ani Prazol ani Duspatalin. W zasadzie nie wiem, jak dziecko żywić i jak przynosić ulgę. Chciałabym raz i konkretnie przebadać dziecko. Proszę o informację, jakie badania powinnam zrobić - lekarz z poradni nie bardzo kwapi się, aby nas skierować, a mnie po prostu diagnoza oparta na badaniu krwi, wywiadzie i prywatnie zrobionym USG nie przekonuje, kiedy moje dziecko non stop cierpi. Co powinno być wykluczone, co należy zbadać? Proszę o pomoc.
Odpowiedziała
dr med. Dorota Gieruszczak-Białek
specjalista pediatrii, genetyki klinicznej
Klinika Pediatrii
Warszawski Uniwersytet Medyczny
Szanowna Pani!
Jeżeli miałabym odpowiedzieć na Pani pytanie jednym zdaniem, to biorąc pod uwagę czas trwania dolegliwości, a także ich uciążliwość, córka powinna być skonsultowana przez gastroenterologa dziecięcego, który zdecyduje o konieczności poszerzenia diagnostyki. Niewykluczone, że konieczne będzie wykonanie badań inwazyjnych, np. gastroskopii i/lub diagnostyki w warunkach szpitalnych. Nie wiem na jakiej podstawie wykluczono, np. celiakię czy też rozpoznano refluks żołądkowo-jelitowy.
Biorąc pod uwagę całość obrazu i opisywane przez Panią objawy, można sądzić, że dolegliwości córki mają charakter czynnościowych zaburzeń przewodu pokarmowego, a do takich należy zespół jelita drażliwego. Są pewne dowody świadczące o skuteczności niektórych probiotyków Lactobacillus GG w leczeniu zespołu jelita drażliwego. Jeżeli więc u Pani córki nie stosowano do tej pory probiotyków, proponuję włączenie takiego leczenia.
Warto również pomyśleć o innych (być może współistniejących przyczynach) opisywanych dolegliwości. Pisze Pani, że córka nie pije mleka, ale być może spożywa inne „mleczne” produkty. Jeżeli tak, to należy wykluczyć nietolerancję laktozy (cukru znajdującego się w mleku). Prostym i nieinwazyjnym badaniem, które się wykonuje jest test oddechowy (wodorowy), który pozwala potwierdzić (bądź wykluczyć) nie tylko nietolerancję laktozy i innych cukrów, ale także przerost bakteryjny (zespół rozrostu bakteryjnego) jelita cienkiego. We wszystkich ww. chorobach możliwe jest skuteczne leczenie.
Wspomniała Pani o podwyższonym ASO, to częsta przyczyna nieuzasadnionego niepokoju rodziców. Napisałam nieuzasadnionego, gdyż podwyższone ASO jest jedynie dowodem na przebycie zakażenie paciorkowcowego i nie wymaga leczenia ani poszerzania diagnostyki.
Na zakończenie chcę powiedzieć, że rozumiem Pani zatroskanie, muszę jednak podkreślić, że wywiad to bardzo ważny element w pediatrii, a często prawidłowo zebrany wywiad w połączeniu z badaniem przedmiotowym dziecka wystarcza do ustalenia rozpoznania bez konieczności dalszej diagnostyki.