Pytanie nadesłane do redakcji
Mój synek skończył 4 miesiące i zaczęłam rozszerzać mu dietę, ponieważ za ok. 3 miesiące muszę wrócić do pracy i chciałabym, aby podczas mojej nieobecności jadł posiłki inne niż moje mleko, a po powrocie do domu będę kontynuować karmienie piersią. Rozszerzanie diety rozpoczęłam od podania jednej łyżeczki marchewki, kolejny dzień dwie łyżeczki i tak przez 7 dni, zwiększając liczbę łyżeczek, później podawałam dziecku pierś. W tym tygodniu w ten sam sposób podaję marchewkę z ziemniakami. Nie wiem jak postępować dalej, czy podawać dziecku kolejne warzywa, a później owoce przez 7 dni, dochodząc do 7 łyżeczek, czy kontynuować przez kolejny tydzień, aż dziecko zje cały słoiczek? Synek prawidłowo się rozwija i przybiera na wadze, chętnie zjada proponowane nowości. W dzień karmię go co 2-3 godziny.
Odpowiedziała
dr hab. n. med. Andrea Horvath
pediatra gastrolog
Zespół Żywieniowy Kliniki Pediatrii
Warszawski Uniwersytet Medyczny
Szanowna Pani!
Idealnie Pani trafiła, właśnie został opracowany - specjalnie z myślą o młodych mamach takich jak Pani - nowoczesny, zgodny z obowiązującymi wytycznymi poradnik żywienia dziecka w pierwszym roku życia. Staraliśmy się, aby nie ujmując nic z jego naukowej poprawności był on jednocześnie przyjazny i jak najbardziej użyteczny - po szczegóły zapraszamy na stronę: www.mp.pediatria.
Zanim jednak odda się Pani lekturze podsumujmy najważniejsze zasady:
- jeśli dziecko nie ma wywiadu w kierunku alergii i dobrze tolerowało dotychczasowe próby rozszerzania diety może Pani śmiało iść naprzód! Nowe wytyczne żywieniowe są bardziej liberalne i nie przywiązują, aż tak ogromnej wagi, co do kolejności wyboru poszczególnych produktów, zatem skoro dziecko spróbowało już 2 warzyw (marchewka i ziemniak) z dobrą tolerancją, można dalej podjąć próbę wprowadzenia jakiegoś mięsa lub ryby, tak aby mleko nie było jedynym źródłem białka dla dziecka;
- do przepajania malucha zalecamy jedynie wodę;
- jeśli nie chce Pani dokarmiać swego dziecka innym mlekiem po powrocie do pracy - można dziś ściągnąć pokarm i zabezpieczyć stosowne porcje na przyszłość.
Dobrze by było jednak po wprowadzeniu tych wszystkich produktów, jeszcze przed powrotem do pracy - wykonać trzydniowy zapis diety i skonsultować się z pediatrą lub dietetykiem - celem oceny diety pod względem poprawności jakościowej i ilościowej.
Najważniejsze jednak, żeby zachować zdrowy rozsądek i bawić się wspólnym posiłkiem z dzieckiem. Na koniec nie pozostaje mi nic innego jak życzyć SMACZNEGO!
Piśmiennictwo:
ESPGHAN Committee on Nutrition. Breast-feeding: A commentary by the ESPGHAN Committee on Nutrition. JPGN. 2009; 49: 112-125ESPGHAN Committee on Nutrition. Complementary Feeding: A Commentary by the ESPGHAN Committee on Nutrition Medical Position Paper. JPGN. 2008; 46: 99-110