Pytanie nadesłane do redakcji
Witam, moja 9-miesięczna córeczka straciła zupełnie apetyt na stale pokarmy i reaguje płaczem na karmienie z łyżeczki. Zaciska buzię i koniec. 10 dni temu była chora. Lekarz powiedział, że to jakiś wirus, dziecko miało katar, zatkany nos i mokry kaszel, dużo śluzu, którego nie umiała odkaszlnąć. Nie gorączkowała wcale. Dodam, że mój mąż w tym czasie chorował na zapalenie płuc. U córeczki nie stwierdzono tej choroby. Objawy minęły. Odciągaliśmy śluz z nosa specjalnym urządzeniem i używaliśmy wody morskiej. Przed chorobą jadła 2 stałe posiłki z łyżeczki, teraz akceptuje jedynie jedzenie z butelki. Podaję jej kleik owsiany, ryżowy, kukurydziany, grysik, no i czyste mleko modyfikowane. Dodam, że ma 1 ząb, który wyrósł pod koniec 8. miesiąca. Poza tym jest bardzo energicznym, radosnym dzieckiem, które najchętniej byłoby cały czas w ruchu (raczkowanie). Co mam zrobić, by zaczęła znowu jeść? Bardzo się martwimy z mężem, nie wiemy co robić. Czy to minie? Czy to jakiś etap rozwojowy, czy to może my w czymś zawiniliśmy. Bardzo proszę o pomoc i rady. Z góry bardzo dziękuję! Z pozdrowieniami Agnieszka
Odpowiedziała
dr med. Anna Rybak
Klinika Gastroenterologii
Centrum Zdrowia Dziecka, Warszawa
Szanowna Pani,
często przyczyną przejściowych zaburzeń karmienia (czyli np. niechęci do jedzenia dotychczasowych lub nowych pokarmów) jest przebycie przez dziecko infekcji wirusowej. Może mieć to związek z zaburzeniami smaku i węchu, często jest wynikiem zmuszania do jedzenia w trakcie infekcji. Takie zaburzenia, szczególnie po infekcjach dotyczących przewodu pokarmowego, mogą się utrzymywać nawet do 6 tygodni po chorobie, po czym samoistnie ustępują. Postępowanie w takich przypadkach obejmuje konsekwentne podawanie dziecku dotychczasowych produktów, ale nie należy podawać dziecku przekąsek sycących apetyt między posiłkami, słodkich płynów do picia, należy także unikać karmienia przez sen.
Trzeba zadbać o odpowiednie nawodnienie dziecka, najlepiej stosując wodę źródlaną lub mineralną o niskiej zawartości sodu. Co więcej, niemowlęta między 8. a 10. miesiącem życia uczą się gryzienia, więc można urozmaicić posiłki dziecka, podając mu różne pokarmy stałe (słupki gotowanej marchewki, ugotowany makaron, kawałki owoców) i pozwalając na to, by samo sięgało i poznawało nowe pokarmy. W tym wieku niemowlę powinno mieć pięć posiłków w ciągu doby, w tym cztery mleczne, które także można urozmaicać.
Jeżeli sytuacja odmawiania pokarmów będzie się przedłużać, warto skontaktować się z pediatrą.