×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Więź – budowanie radości życia

Więź zaczyna się tworzyć z chwilą narodzin dziecka. Noworodek jest już gotowy do nawiązania kontaktu z drugą osobą. Każdy następny dzień w życiu dziecka staje się okazją do rozwoju tej umiejętności. Potrzeba do tego przewodnika – najważniejszej osoby, która odpowie na zaproszenie.

Rys. Anita Ponikło

Noworodek potrafi skupić wzrok na twarzy mówiącej do niego osoby. Uwaga i czułość, z jaką zwracamy się do naszego dziecka, sprzyjają budowaniu poczucia bezpieczeństwa kreowaniu własnej tożsamości. Spotkania twarzą w twarz dwojga osób to droga do stworzenia więzi między nimi, czyli związania uczuciowego. Te osoby stają się dla siebie ważne. Poprzez pielęgnację więzi buduje się autorytet i zaufanie. Matka, biorąc na ręce swoje maleństwo, dużo do niego mówi. Patrząc mu w oczy, szuka z nim porozumienia. Wyczuwa, czego potrzebuje jej dziecko – czułego gestu czy przewinięcia, a może nakarmienia. Proces ten musi przebiegać w spokoju, niezakłócony przez inne „lepiej wiedzące” osoby, które chętnie pouczą, powiedzą, co myślą o mało – ich zdaniem – zaradnej matce, nieumiejącej właściwie opiekować się swoim dzieckiem.

Niestety dość często dzieje się tak, że kompetencje macierzyńskie są kwestionowane, a młode, niedoświadczone mamy, same mające trudne relacje z własnymi matkami, wpędzane są w poczucie winy. Ich kontakt z dzieckiem zostaje zakłócony i przestają wierzyć, że znają swoje dziecko tak dobrze, że są w stanie zaradzić wszystkim jego niepokojom.

***

Niedawno spotkałam młodą mamę, która twierdziła, że nie jest dobrą matką, bo dziecko jej nie słucha, nie chce się z nią bawić ani się przytulać, nie udaje jej się go uspokoić. Dziecko odrzuca kontakt z nią. Zaczęła szukać pomocy u specjalistów, ponieważ jej dziecko nie sprawdza się w relacjach z rówieśnikami w przedszkolu – jest agresywne wobec innych dzieci, nie reaguje na polecenia nauczycielek, zbyt mało mówi, histerycznie reaguje na zakazy, ignoruje polecenia. Od swojej matki i teściowej usłyszała, że to nie jest normalne i trzeba iść z dzieckiem do lekarza.

Z naszej rozmowy dowiedziałam się, że już w dzień powrotu z maleństwem z porodówki obie mamy pojawiły się w domu młodych rodziców bez zaproszenia, uważając za oczywistość, iż odtąd będą autorytetami w sprawach opieki i wychowania. Każda z pań wiedziała, jak należy sprawnie zająć się noworodkiem i jak młoda mama ma się zachowywać. Problem polegał również na tym, że panie niekoniecznie miały jednakową koncepcję na przeprowadzanie tych procedur. Prawdopodobnie przerażony tym chaosem i hałasem w domu młody tata wycofał się w bezpieczny kącik, czyli zajął się pracą i nie postanowił się nie wtrącać, pozostawiając swoją żonę i ich dziecko pomiędzy dwoma walczącymi o pierwszeństwo paniami. Zmęczona porodem kobieta, próbująca odnaleźć się w roli mamy, bez wsparcia męża, z przerażeniem odkrywała własną bezradność ciągle bolały ją piersi, nieustannie pojawiał się w nich stan zapalny, więc karmienie stało się udręką. Obserwowana i nieustannie pouczana młoda mama nie miała okazji poznać w spokoju dziecka, które przez kilka miesięcy czuła w swoim ciele i nacieszyć się spotkaniem z nim. W chaosie nie była w stanie odkryć, że ono także gotowe jest do zacieśniania więzi.

Po wykorzystaniu urlopu macierzyńskiego mama z ulgą powróciła do pracy, w której wprawdzie nie było czujnego nadzoru matki i teściowej ani płaczącego dziecka, ale wzmogło się poczucie bycia złą mamą. Ta mama wie, że kocha swoje dziecko, prawidłowo je pielęgnuje, dba o jego potrzeby edukacyjne, martwi się jego kłopotami, ale nie potrafi zbudować takiej relacji z dzieckiem, by oboje odczuwali radość z tego kontaktu.

Wskazówki

Dla bliskich:

  • Nie pouczajmy, ale pomagajmy wtedy, gdy jesteśmy o to proszeni.
  • Dajmy czas młodym rodzicom, by wspólnie uczyli się nawiązywania więzi ze swoim dzieckiem.

Dla młodych rodziców:

  • Wspierajcie się i nie pozwalajcie na zbyt natrętną pomoc i ingerowanie w Wasze kompetencje rodzicielskie.
  • Więź z dzieckiem to fundament porozumienia z nim.
22.10.2012

Blog: Spotkania z psychologią

Autorka bloga, Dorota Ponikło, jest psychologiem, pracuje w Ośrodku Wczesnej Pomocy Psychologicznej w Krakowie. Mama i babcia. Lubi towarzystwo męża, dzieci i wnuków oraz dom i ogród, które dzieli z dwoma psami, kotem i rybką od kilku lat będącą „na przechowaniu”. Przyjemność znajduje w czytaniu książek, pływaniu i jeżdżeniu na nartach.

Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta