×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Smog skraca życie

Marek Błoński

Wzrost zanieczyszczenia powietrza w postaci zwiększenia stężeń pyłów PM10 i PM2,5 zwiększa ryzyko zgonu o ok. 0,5 proc. – oceniają specjaliści z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, którzy zbadali krótkookresowy wpływ zanieczyszczeń powietrza na zdrowie.


Fot. pixabay.com

Wyniki badań przedstawił w czwartek ich współautor dr Daniel Rabczenko uczestniczący w zorganizowanej w Katowicach konferencji "Prawo do ochrony środowiska. Odetchnijmy pełną piersią". Organizatorami spotkania byli Rzecznik Praw Obywatelskich i Pracownia Badania Dorobku Prawnego Rady Europy Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Naukowcy zbadali krótkookresowe zmiany umieralności w kontekście wzrostu stężenia w powietrzu pyłów PM10 i PM2,5 w 19 dużych miastach oraz w trzech aglomeracjach: górnośląskiej, rybnicko-jastrzębskiej i trójmiejskiej. Największe średnie zanieczyszczenie powietrza zanotowano w Krakowie i w aglomeracjach rybnicko-jastrzębskiej i górnośląskiej, najmniejsze – w Koszalinie.

Wyniki badań potwierdziły, że tzw. ryzyko względne zgonu rośnie wraz ze wzrostem zanieczyszczenia powietrza.

"Wzrost stężenia w powietrzu zarówno PM10, jak i PM2,5 ma istotny wpływ na krótkookresowe zmiany umieralności" – ocenił dr Rabczenko, wskazując, że otrzymane w wyniku badań wartości uśrednione były istotne statystycznie, co potwierdza zależność między krótkookresowym pogorszeniem jakości powietrza (wzrostem stężenia pyłów o 10 mikrogramów na metr sześcienny), a ryzykiem zgonu.

"Wyniki naszych analiz są prezentowane jako ryzyko względne zgonu – to znaczy, o ile zwiększa się prawdopodobieństwo zgonu, a nie o ile więcej zgonów mamy danego dnia" – zaznaczył dr Rabczenko.

Z badań wynika, że wraz ze wzrostem zanieczyszczenia powietrza ryzyko zgonu każdego dnia wzrasta o ok. 0,5 proc. "Niedużo, ale mówimy tu o wpływie na całą populację przez cały rok" – wyjaśnił naukowiec.

Specjaliści wskazują, że wzrost prawdopodobieństwa zgonu o ok. 0,5 proc. każdego dnia w dużej populacji (np. kilkusettysięcznym mieście) w praktyce przekłada się na konkretne liczby zgonów przyspieszonych z powodu zanieczyszczonego powietrza.

Naukowcy wskazują, że uzyskane wartości tzw. ryzyka względnego zgonu były wyższe dla pyłów PM2,5 niż dla PM10, a także wyższe, gdy uwzględniono tzw. opóźnienie efektu, to znaczy zgony w 30-dniowym okresie następującym bezpośrednio po dniach bardziej zanieczyszczonego powietrza. Wyższe wartości ryzyka stwierdzono wśród kobiet i osób starszych.

Dr Rabczenko ocenił, że mimo szerokiej obecności problematyki związanej z zanieczyszczeniami powietrza w mediach, wciąż zauważalny jest brak polskich prac naukowych oceniających związek jakości powietrza ze stanem zdrowia. Zdaniem naukowca działania zmierzające do ograniczenia poziomu narażenia ludności na zanieczyszczenia powinny być wielosektorowe, oparte na naukowo zweryfikowanych faktach i wolne od wszelkich form nacisku.

28.02.2020
Zobacz także
  • Smogowi liderzy
  • Smog zwiększa liczbę zawałów, udarów i ataków astmy
  • Smog groźny jak palenie papierosów
  • Smog - lekceważony problem
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta

Polecają nas