Czy dobrze uciskamy klatkę piersiową?

17.09.2018
Karolina Krawczyk

– Uzyskana w czasie szkoleń wiedza zmniejsza się już po 6 miesiącach, stąd konieczność przeprowadzenia częstych ćwiczeń na manekinach – mówi dr hab. n. med. Zbigniew Żaba, kierownik Katedry Medycyny Ratunkowej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu


fot. iStock

Karolina Krawczyk: Na co należy zwrócić uwagę, aby zapewnić wysoką jakość resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO), minimalizując równocześnie ryzyko powikłań?

Dr hab. Zbigniew Żaba: Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na poprawność uciśnięć. To, jak one powinny wyglądać, jest ściśle określone w wytycznych Europejskiej Rady Resuscytacji (ERC) i Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego (AHA). Niezależnie od pacjenta i okoliczności klatka piersiowa powinna być uciskana na głębokość 5–6 cm z zachowaniem jej pełnej relaksacji z częstością 100–120 uciśnięć na minutę. Problem mogą stanowić pacjenci z małą podatnością klatki piersiowej, których uciskanie wymaga znacznie większej siły.

Trzeba zdecydowanie podkreślić, że prawidłowe wykonywanie uciśnięć klatki piersiowej jest najistotniejszym elementem resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO) i bezpośrednio przekłada się na przeżywalność.

Drugim, równie ważnym, aspektem jest minimalizacja przerw podczas ucisków oraz – jeśli RKO wykonuje dwóch ratowników – zamiana ról co dwie minuty w celu uniknięcia zmęczenia.

Jakie mogą być konsekwencje niepoprawnego prowadzenia RKO?

Jeśli uciski na klatkę piersiową są zbyt głębokie, istnieje większe ryzyko powikłań. Z kolei zbyt płytkie uciśnięcia mogą skutkować mniejszą efektywnością. Do najczęściej występujących powikłań po resuscytacji należą złamania żeber (65–90%) oraz mostka (30%). Czynnikami predysponującymi do ich wystąpienia są: zaawansowany wiek poszkodowanego, płeć i długi czas trwania resuscytacji. Największe ryzyko obrażeń zaobserwowano w przypadkach prowadzenia RKO powyżej 60 minut. Uciskanie klatki piersiowej w warunkach realnego zatrzymania krążenia prowadzone przez przypadkową, nieprzeszkoloną osobę zwykle jest zbyt szybkie i zbyt płytkie.

Co można zrobić, by poprawić jakość resuscytacji?

Aby poprawić jakość uciskania klatki piersiowej, zaleca się stosowanie urządzeń dających informację zwrotną o jakości prowadzonej RKO. Urządzenia wspomagające ręczne uciskanie klatki piersiowej (tzw. asystenci resuscytacji) powodują poprawę jakości uciśnięć klatki piersiowej i niwelują różnice spowodowane różną podatnością klatki piersiowej.

Informacje na temat jakości uciskania klatki piersiowej uzyskujemy także pośrednio z badania kapnometrycznego i z pomiaru bezpośredniego ciśnienia krwi tzw. metodą krwawą. I tak, jeżeli PetCO2 <10 mm Hg, to wiemy, że należy poprawić jakość RKO.

Jakość uciskania klatki piersiowej należy poprawić również wtedy, gdy wynik pomiaru ciśnienia rozkurczowego wynosi <20 mm Hg.

Podsumowując: aby dobrze prowadzić RKO, należy używać urządzeń monitorujących jakość uciskania klatki piersiowej oraz zwiększyć liczbę szkoleń w warunkach symulowanych, kładących nacisk na sposób i technikę uciśnięć klatki piersiowej.

Jak często należy powtarzać szkolenia z zakresu RKO i odświeżać swoją wiedzę?

Nauka prawidłowego uciskania klatki piersiowej z odpowiednią częstością i na odpowiednią głębokość jest zasadniczym celem szkolenia na poziomie BLS i ALS. Okazuje się, że uzyskana w czasie szkoleń wiedza zmniejsza się już po 6 miesiącach, stąd konieczność przeprowadzenia częstych szkoleń symulacyjnych na manekinach.

Czy można stosować urządzenie do mechanicznej kompresji klatki piersiowej w pourazowym nagłym zatrzymaniu krążenia (NZK)?

Według aktualnych wytycznych opracowanych przez Europejską Radę Resuscytacji (ERC) w 2015 roku zaleca się, by używać urządzenia do mechanicznej kompresji klatki piersiowej jedynie w kilku przypadkach: gdy nie jest możliwe utrzymywanie wysokiej jakości uciśnięć manualnych, np. podczas koronarografii, lub gdy prowadzenie RKO zagraża bezpieczeństwu ratowników, np. podczas transportu chorego.

W ostatnich latach przeprowadzono wiele badań nad urządzeniami do mechanicznej kompresji klatki piersiowej. Ich celem była ocena przydatności tych urządzeń oraz wpływu na skuteczność RKO, przeżywalność nagłego zatrzymania krążenia i występowanie powikłań związanych z ich stosowaniem. Jedno z dużych badań z randomizacją dotyczących rutynowego zastosowania urządzeń do mechanicznej kompresji klatki piersiowej w pozaszpitalnym zatrzymaniu krążenia nie wykazało – w porównaniu z manualnymi uciskami klatki piersiowej – poprawy w leczeniu pacjentów. Mimo wielu analiz przydatność urządzeń do mechanicznej kompresji klatki piersiowej wciąż jest niejasna, stąd potrzeba dalszych dobrze udokumentowanych badań. Często z tych badań wykluczano chorych, u których nagłe zatrzymanie krążenia było skutkiem urazu. Wykluczano także kobiety w ciąży oraz osoby poniżej 18. roku życia.

Podsumowując, zastosowanie urządzeń do mechanicznej kompresji klatki piersiowej może przynieść pozytywny efekt w standardowym leczeniu w pewnych sytuacjach, jednak obecne dane nie potwierdzają ich przydatności w rutynowym zastosowaniu.

Rozmawiała Karolina Krawczyk

Zobacz także