Pytanie nadesłane do redakcji
Moje pytanie dotyczy bólu o nieznanej przyczynie. Mianowicie cierpię na straszne bóle z lewej strony podbrzusza i w okolicach serca (babcia nazwała to nerwicą); trudno mi oddychać i boli mnie klatka piersiowa. Niedawno skończyłem 18 lat, więc na urodziny troszkę wypiłem alkoholu, po którym zacząłem się źle czuć: zaczęło mi się kręcić w głowie, miałem zaburzenia równowagi, ból z lewej strony się pogorszył i nasilił. Nie wiedziałem, co się ze mną dzieje, czułem przyspieszone bicie serca, leżałem na łóżku i się trząsłem, dostałem drgawek. Nie wypiłem dużo, dosłownie łyczek whisky z colą. Nigdy wcześniej alkohol tak na mnie nie działał. Od tego incydentu minęły już dwa tygodnie, a ja nadal mam bóle. Nie wiem, co mi jest. Proszę o pomoc, bo martwię się o swoje zdrowie.
Odpowiedział
lek. med. Krzysztof Rewiuk
Katedra Chorób Wewnętrznych i Gerontologii
Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum
Wszelkie dolegliwości można uznać za psychogenne jedynie po wykluczeniu ich somatycznego (cielesnego, materialnego) pochodzenia. Choć tak bogata symptomatologia zawsze nasuwa podejrzenie dolegliwości nerwicowych, to postawienie diagnozy bez zbadania pacjenta nie jest nigdy możliwe.
Pana młody wiek również nie stanowi argumentu przeciwko rozpoznaniu choroby somatycznej. Co więcej, jeżeli opisane dolegliwości są dla Pana tak bardzo dotkliwe, to na pewno wymagają one leczenia – choć może się okazać, że wystarczającą terapią będzie szczera rozmowa z lekarzem, którego obdarzy Pan zaufaniem. Możliwe, że do postawienia diagnozy konieczne będą dodatkowe badania, np. EKG lub USG jamy brzusznej. Zachęcam zatem do w miarę pilnego kontaktu z lekarzem.