Jak dowiodło trwające blisko 30 lat badanie austriackich naukowców, podniesienie cen papierosów o zaledwie 1 proc. zmniejsza ich spożycie o 0,5 - 0,69 proc. Badanie przedstawił na swojej stronie Wiedeński Uniwersytet Medyczny.
Fot. pixabay.com
"Oznacza to, że jeśli podniesiemy ceny papierosów o 5 proc, ich konsumpcja spadnie o 3,5 proc. Mówimy o 5 procentach, gdyż podwyżka tej wysokości jest realna do wprowadzenia - nie na tyle wysoka, żeby przyczynić się do rozwoju czarnego rynku i wzmożonego handlu nielegalnymi papierosami, a jednocześnie korzystna zarówno dla producentów tytoniu oraz gospodarki poszczególnych krajów. Co najważniejsze, jest też na tyle odczuwalna, że spowoduje znaczący spadek liczby palaczy" - mówi dr. Michaelem Kunze z MedUni Vienna, główny autor badania.
Naukowcy prowadzili analizę polityki cenowej w zakresie wyrobów tytoniowych w latach 1997 - 2015. Uzyskane wyniki potwierdziły wcześniejsze ustalenia (z lat 80-tych) mówiące o tym, że za pomocą polityki cenowej można skutecznie walczyć z nałogiem tytoniowym.
Autorzy pracy podkreślają, że 5 proc. podwyżka to scenariusz najbardziej optymalny. Mniejszy skok cen nie przyniósłby aż tak znaczącego efektu, zaś większy z pewnością wpłynąłby na rozwój nielegalnego handlu papierosami, czego obawiają się resorty finansów. Z drugiej strony, związane z ograniczeniem konsumpcji papierosów potencjalnie niższe wpływy do kas ministerstwa finansów oraz producentów papierosów zostałyby wyrównane przez wyższe podatki i przychody wynikające z wyższych cen.
Kunze przypomina, że negatywne skutki długoterminowej konsumpcji tytoniu są przerażające. Szacuje się, że papierosy są jedną z najważniejszych przyczyn chorób i przedwczesnych zgonów w Europie. Około 90 proc. przypadków śmierci w wyniku raka płuc spowodowanych jest paleniem. W przypadku chronicznego zapalenia oskrzeli i innych chorób układu oddechowego papierosy odpowiadają za około 75 proc. zgonów. Udowodniono także, że palenie tytoniu związane jest z rozwojem raka trzustki, nerek i szyjki macicy.
Jednocześnie wykazano, że pozytywne efekty mogą wystąpić już bardzo szybko po rzuceniu palenia. „Już kilka dni po ostatnim papierosie ryzyko choroby sercowo-naczyniowej maleje! - podkreśla Kunze. - Można powiedzieć, że trucie się papierosami jest podobne do zatrucia tlenkiem węgla: jeśli zatrzymasz dopływ groźnej substancji, ryzyko zatrucie także zostanie powstrzymane. Jednak pamiętajmy, że zwiększone ryzyko rozwoju raka utrzymuje się jeszcze przez wiele lat po porzuceniu nałogu”.
