Pytanie do MZ o karetki "na sygnale" w środku nocy

01.07.2016
Echo Dnia

„Jestem mieszkańcem Kielc i z moich obserwacji wynika, że korzystanie z sygnałów dźwiękowych przez pojazdy ratownictwa medycznego w tym mieście jest częstsze niż np. w Warszawie. Jako lekarz wiem, że w sytuacji zagrożenia życia liczy się każda minuta dojazdu zespołu ratownictwa medycznego, jednak trudno przyjąć do wiadomości, że realne stany zagrożenia życia w 200-tysięcznym mieście są częstsze niż w Warszawie i zdarzają się z częstotliwością co godzinę” - napisał medyk do ministra zdrowia.

„Ocena zasadności i podjęcie decyzji o użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych należy do kierowcy pojazdu uprzywilejowanego. Obecnie obowiązujące przepisy nie wskazują konkretnych przypadków, w których należy użyć takich sygnałów” - odpowiada resort.

- Dopiero uruchomienie sygnału dźwiękowego i świetlnego świadczy o tym, że poruszamy się pojazdem uprzywilejowanym. Z kolei kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów ruchu drogowego. Pojazd wysyłający jedynie sygnały świetlne nie ma statusu pojazdu uprzywilejowanego - wyjaśnia Mariusz Bednarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.

- Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym nie zezwala kierującemu na wyłączenie sygnałów dźwiękowych w porze nocnej - tłumaczy Marta Solnica, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach. - Po mieście jeżdżą również karetki prywatnych firm transportowych, które naszym zdaniem nadużywają sygnałów dźwiękowych, często nie mając do tego uprawnień, jak i zatrudniając kierowców bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych - dodaje.

Leki

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.