Projekt ws. upaństwowienia ratownictwa wraca do komisji

22.03.2018
Olga Zakolska, Katarzyna Lechowicz-Dyl, Krzysztof Markowski

Rządowy projekt nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, który zakłada upaństwowienie tego systemu, został w czwartek ponownie skierowany do komisji zdrowia. Podczas drugiego czytania poprawki zgłosiła Platforma Obywatelska.

Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko podkreślała, że rozwiązania zawarte w projekcie są korzystne dla pacjentów. Argumentem przemawiającym za upaństwowieniem systemu jest, jak mówiła, m.in. ścisła współpraca z innymi służbami ratowniczymi, np. strażą pożarną i policją. "Nikt nie kwestionuje tego, że te służby powinny być państwowe" – wskazała.

Wiceminister powiedziała, że dotyczące ratownictwa umowy z podmiotami niepublicznymi w myśl obowiązujących przepisów wygasają 30 czerwca 2018 r. Jak podkreśliła, żaden podmiot leczniczy udzielający świadczeń zdrowotnych w ramach umowy z NFZ nie ma gwarancji ciągłości realizacji tych świadczeń i tego, że w wyniku postępowania konkursowego zostanie wybrany jako realizator świadczeń w określonym zakresie. Podniosła, że ustawa zawiera przepis wydłużający umowy do 31 grudnia br.

Posłanka PiS Anna Czech podkreślała, że projektowane zmiany wynikają z analizy funkcjonowania systemu PRM i poprawią bezpieczeństwo zdrowotne obywateli. Przypominała, że projekt zmniejsza liczbę dyspozytorni medycznych. Oceniła, że tworzenie wielostanowiskowych dyspozytorni poprawi zarządzanie zespołami ratownictwa medycznego i przyniesie wymierne korzyści - głównie skrócenie mediany czasu dojazdu zespołów ratownictwa na miejsce zdarzenia oraz lepsze ich wykorzystanie.

Klub PO złożył do projektu poprawki. Poseł Rajmund Miller zapowiedział, że jeśli nie zostaną przyjęte, PO będzie głosowała przeciw. Miller ocenił, że zmiany zaproponowane w noweli idą "w dobrym kierunku". "Ustawa zawiera jednak przepisy, z którymi nie możemy się zgodzić. Przepisy, które są przedstawione z nieprawdziwymi uzasadnieniami. To jest artykuł, który mówi o upublicznieniu ratownictwa medycznego" - powiedział.

Miller dodał, że w uzasadnieniu projektu resort zdrowia nie przewiduje kosztów, jakie może ponieść Polska w związku z zaskarżeniem tego artykułu przez Danię. "Ponieważ jeden z podmiotów, który wykonuje usługi dla Państwowego Ratownictwa Medycznego, jest firmą z Danii" - powiedział.

Nowoczesna pozytywnie ocenia rządowy projekt noweli, ale jego poparcie uzależnia od przyjęcia złożonych przez PO poprawek. "Zapisy noweli z jednej strony budzą nadzieje zespołów medycznych, a z drugiej - wątpliwości ministra spraw zagranicznych co do zgodności z prawem unijnym" - powiedział poseł Radosław Lubczyk.

Poparcie projektu zapowiada klub Kukiz'15. "Mimo pewnej wątpliwości dotyczącej kwestii etycznej, a także prawnej wyrzucania z systemu podmiotu, który poczynił poważne inwestycje, wzięcie przez rząd stuprocentowej odpowiedzialności za ratownictwo medyczne wydaje się krokiem w dobrą stronę i klub poselski Kukiz'15 poprze tę ustawę" - powiedział poseł Paweł Skutecki.

Poseł Kazimierz Kotowski w imieniu klubu PSL-UED pozytywnie ocenił to, że rząd bierze odpowiedzialność za funkcjonowanie systemu ratownictwa. "Myślę, że ten projekt można przyjąć; nakreśla obszary działania; (...) mówi o nowej strukturze, o współpracy i współdziałaniu (...), o podmiotach, które mają dbać o wyposażenie i doposażenie techniczne, o stosowaniu nowych technik łączności, o koordynacji działania" – wyliczał. "Niemniej jednak w pewnej części podzielam uwagi dotyczące kwestii upublicznienia. (...) Chodzi o to, by wyjaśnić wątpliwości i mieć pewność, że przyjmiemy zapisy, które nie będą kolidować z innymi aktami prawnymi" – dodał.

Zgodnie z projektem, umowy na wykonywanie zadań zespołów ratownictwa medycznego (karetek z obsadą) będą powierzane wyłącznie podmiotom leczniczym w formie samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, jednostek budżetowych oraz spółek kapitałowych z co najmniej większościowym udziałem Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego. Umowy, jakie prywatne firmy zawarły z NFZ na ratownictwo medyczne, zakończą się 31 grudnia 2018 r.

Obowiązująca regulacja dotycząca systemu ratownictwa weszła w życie w styczniu 2007 r. Planowane zmiany - jak wyjaśnia MZ - wynikają z analizy funkcjonowania systemu PRM i dotyczą także dyspozytorni medycznych. W ciągu ostatnich sześciu lat liczbę dyspozytorni medycznych zredukowano z 338 w 2011 r. do 42 na początku ostatniego kwartału 2017 r. Od 1 stycznia 2028 r. na każde województwo ma przypadać jedna dyspozytornia medyczna (z wyjątkiem województw śląskiego i mazowieckiego, gdzie przewiduje się po dwie dyspozytornie).

Projekt powiększa też katalog osób, którym będzie przysługiwała ochrona przewidziana dla funkcjonariuszy publicznych o udzielających pomocy medycznej w szpitalnym oddziale ratunkowym, dyspozytorów medycznych oraz wojewódzkich koordynatorów ratownictwa medycznego. Ma to, jak uzasadnia MZ, zapobiegać sytuacjom, gdy osoby wzywające karetkę lub pacjenci szpitalnych oddziałów ratunkowych i osoby im towarzyszące bezkarnie znieważają, grożą albo fizycznie atakują personel medyczny. Dzisiaj status funkcjonariusza publicznego mają osoby, które udzielają pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podejmują medyczne czynności ratunkowe.

Leki

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.