Wrocław - 41-latka stanie przed sądem za napaść na ratowniczkę

13.08.2020
Agata Tomczyńska

41-letnia kobieta, do której we Wrocławiu zostało wezwane pogotowie ratunkowe, zaatakowała udzielającą jej pomocy ratowniczkę. Na miejscu interweniowała policja. Kobieta została zatrzymana; grozi jej do trzech lat więzienia.

Do zdarzenia doszło na początku tygodnia na ul. Karkonoskiej we Wrocławiu. - Informację o niełatwej interwencji przeprowadzanej przez ratowników, policjanci otrzymali chwilę po północy. Natychmiast pojechali na aleję Karkonoską, gdzie miał znajdować się zespół ratownictwa medycznego, który prowadził działania w związku ze zgłoszeniem o poszkodowanej w wyniku zdarzenia drogowego - poinformował w środę (12 sierpnia) Krzysztof Marcjan z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. Dodał, że kobieta, do której wezwane zostało pogotowie była bardzo agresywna. W pewnej chwili uderzyła ratowniczkę w twarz, a następnie kopnęła w brzuch.

- Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, szybko obezwładnili 41-letnią wrocławiankę. Od kobiety wyczuwalna była silna woń alkoholu. Nietrzeźwa agresorka nie była w stanie logicznie wytłumaczyć co jej się stało i dlaczego potrzebuje pomocy medycznej - mówił policjant. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Przy wsparciu policji, 41-latka została przewieziona do szpitala, gdzie po przeprowadzeniu badań okazało się, że nie musi być hospitalizowana. Stamtąd trafia na komisariat. Teraz o losie kobiety zadecyduje sąd. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.

Leki

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.