"Ludzie mądrze podchodzą do pogody"

22.06.2021
Natalia Kamińska, Bartłomiej Pawlak, Anna Machińska

Fala upałów od kilku dni utrzymuje się w Polsce, co w niektórych miastach powoduje, że ratownicy medyczni i wodni mają więcej pracy. Tak było np. w weekend w Sopocie, gdzie WOPR pomogło m.in. osobie, która w pełnym słońcu straciła przytomność na ławce.

Liczba interwencji w Łodzi, podobnie jak i w poprzednich upalnych dniach, jest większa. Rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego Adam Stępka podkreślił jednak, że dotyczy to porównania do okresu sprzed pandemii i wzrost liczby wyjazdów karetek nie jest zatrważający. "Teraz jeden zespół ratownictwa w związku z upałami w ciągu doby interweniuje od 3 do 5 razy" – wskazał.

Dodał, że najczęściej zdarzają się przypadki związane z odwodnieniem i wyczerpania cieplnym. W większości dotyczy to to osób starszych, które przebywają albo w dusznych i źle wentylowanych pomieszczeniach i nie wypijają odpowiedniej ilości płynów lub opuszczają mieszkania w czasie największego nasłonecznienia. Na odwodnienie narażone też są dzieci oraz osoby pracujące fizycznie na zewnątrz - podkreślił Stępka.

W Warszawie nie zwiększyła się liczba wyjazdów karetek przez upały, a rzecznik pogotowia chwali odpowiedzialność mieszkańców. "Ludzie bardzo mądrze podchodzą do takiej pogody. To nas cieszy, bo rzeczywiście tych interwencji nie ma" – powiedział Piotr Owczarski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" w Warszawie, pytany, czy w związku z upałami jest więcej wyjazdów kartek, np. ze względu na omdlenia.

Zastrzegł przy tym, że może być tak, że ktoś się źle czuje przez taką pogodę i wtedy jedzie od razu do szpitala, ale pogotowie nie ma z tego względu więcej wezwań. Owczarski podkreślił także, że załogi karetek, które jeżdżą po mieście widzą, że warszawiacy zachowują się odpowiedzialnie. Ludzie mają nakrycia głowy, wodę, okulary słoneczne, chronią się w cieniu oraz unikają otwartych przestrzeni, jeśli nie jest to konieczne - zaznaczył.

Pracowite dni mieli ostatnio WOPR-wcy z Sopotu. "Wiele osób, turystów i mieszkańców, wypoczywało na plażach, co wiązało się również z intensyfikacją działań Sopockiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego" - informują ratownicy.

WOPR-owcy oprócz rutynowych patroli i wyjazdów z użyciem quada, samochodu i łodzi, podejmowali także akcje medyczne. W sobotę ratownicy pomogli m.in. osobom z atakiem padaczki, a także przyjęli zgłoszenie do leżącej w pełnym słońcu na ławce osoby bez kontaktu i do tej, która straciła przytomność - poinformował sopocki WOPR.

Rzecznicy apelują przy tym o picie dużej ilości płynów - wskazana jest przede wszystkim woda, a nie soki, słodkie napoje, czy kawa, które zwiększają odwodnienie organizmu.

Leki

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.