Dziurawe grafiki pogotowia

13.09.2021
RMF FM

Poprawia się sytuacja w pogotowiu w Białymstoku. Z ratownikami podpisywane są kolejne umowy, dzięki czemu są już obsady niemal dla wszystkich karetek. Grafiki jednak ledwo się dopinają. Z kolei np. w Bydgoszczy i Włocławku niemal wszyscy ratownicy kontraktowi wciąż są na wypowiedzeniach - podaje RMF FM.

Jak informuje RMF FM, dziury w grafiku białostockiego pogotowia udało się załatać dzięki nadgodzinom i ściąganiem z urlopów ratowników na umowach o prace. Nadal brakuje ludzi, mimo że podpisano w sumie 70 umów z ratownikami kontraktowymi i pracującymi na zlecenie. To jednak zaledwie niecała połowa z tych, którzy wcześniej złożyli wypowiedzenia, domagając się wyższych płac. W tej chwili w Białymstoku brakuje obsady dla jednej, nocnej karetki.

W Bydgoszczy i Włocławku trwają negocjacje z szefami stacji. Tam wypowiedzenia złożyli niemal wszyscy pracownicy kontraktowi i do tej pory ich nie cofnęli. Nie pomagają deklaracje resortu zdrowia o zwiększeniu kwoty na tzw. dobokaretkę nawet o 1400 złotych. - Nie mamy nic na papierze - mówią dyrektorzy stacji. Czekamy na aneksy do umów i konkretne kwoty, bez nich trudno negocjować z załogą - podkreślają.

Leki

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.