Trzy karetki z Katowic dla Ukrainy

10.03.2022

Trzy karetki transportowe podarowało Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach (WPR) kolegom z Ukrainy. Pojazdy, które jakiś czas temu zostały wyłączone z systemu ratownictwa i trafiły do rezerwy, jeszcze w czwartek zostaną przekazane na granicy Ukraińcom, trafią do Iwano-Frankowska.

– Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach również czynnie uczestniczy w akcji pomocowej dla naszych przyjaciół z Ukrainy – powiedział dziennikarzom podczas czwartkowego briefingu dyrektor WPR Łukasz Pach. Dodał, że ratownicy z Katowic włączają się także w pomoc uchodźcom na granicy.

Dyrektor mówił, że w ubiegłym roku WPR dostał dużą dotację na zakup 20 nowych karetek, stąd możliwe jest przekazanie trzech ambulansów z rezerwy. Planowane jest też dostarczenie Ukraińcom jeszcze dwóch kolejnych pojazdów – trwają niezbędne procedury.

Przekazane przez WPR karetki to pojazdy z lat 2012-14. Dyrektor zaznaczył, że samochody, choć wycofane z systemu ratownictwa medycznego, są całkowicie sprawne, mają aktualne badania techniczne. Już w Ukrainie będą doposażone w dodatkowy sprzęt. Trafią do Iwano-Frankowska, skąd prawdopodobnie zostaną przesunięte na front, by wozić rannych. Gdyby te pojazdy nie zostały przekazanie Ukrainie, prawdopodobnie wkrótce trafiłyby do sprzedaży. Ich łączna szacunkowa wartość to 70 tys. zł. Na przekazanie ambulansów wyraził zgodę marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski. Pach dziękował za to zarządowi województwa i radnym.

Obecna na spotkaniu z dziennikarzami radna śląskiego sejmiku Maria Materla, która pracuje m.in. w komisji współpracy zagranicznej, zaznaczyła, że wsparcie ze strony samorządu woj. śląskiego dla Ukrainy jest bardzo szerokie. Przypomniała, że podczas ostatniej sesji sejmik przyjął uchwałę intencyjną, w której radni wyrazili solidarność z narodem ukraińskim.

– Konsekwencją tejże uchwały jest chociażby fakt, że przekazujemy z budżetu i rezerwy budżetowej woj. śląskiego 1,5 mln zł na wsparcie samorządów naszego województwa, które przyjmują do siebie mieszkańców Ukrainy – powiedziała radna.

Jak przypomniała, regionalne władze zapewniły też uchodźcom darmowy transport Kolejami Śląskimi, w akcję włączyły się także spółki samorządu wojewódzkiego, które dotychczas zebrały 450 tys. zł. Zbiórka pieniędzy i pomocy rzeczowej ciągle trwa i jest kierowana na granicę – zaznaczyła.

Woj. śląskie ma porozumienie o współpracy z obwodem żytomierskim. Marszałek woj. w ubiegłym tygodniu rozmawiał z przedstawicielką mniejszości polskiej w tej części Ukrainy, która przekazała informacje na temat bieżących potrzeb. Jak opowiadała Materla, jeszcze wtedy w Żytomierzu było w miarę spokojnie, a już kilka dni później został on ostrzelany. Autokar, który wyjeżdżał z Żytomierza i przywiózł na Śląsk tamtejszych mieszkańców, wrócił cały załadowany darami – mówiła radna.

– Myślę, że my, jako mieszkańcy woj. śląskiego, w ogóle Polacy, zdajemy egzamin z empatii, z odpowiedzialności, z solidarności społecznej i miejmy nadzieję, że ten zapał, który się w nas tak spontanicznie zrodził, będzie w sposób zrównoważony później nadal trwał – zaznaczyła Materla.

Dyrektor Pach podziękował też ratownikom WPR, którzy w ramach wolontariatu pracują w zorganizowanym na granicy w Medyce punkcie medycznym. Jedną z tych osób był Artur Żurek, który ruszył na granice w pierwszym, pięcioosobowym kontyngencie.

– Ratownicy WPR w Katowicach są przygotowani na każdą okoliczność, każdy z nas jest wyspecjalizowany i da sobie radę z każdym przypadkiem, natomiast widok, którego tam doświadczyliśmy jest przerażający. Opisywanie tego, jak ojcowie żegnają się ze swoimi chorymi dziećmi jest takim przeżyciem, którego nie jesteśmy w stanie przekazać – powiedział ratownik. – Na pewno współczujemy, jesteśmy gotowi, by – jeśli będzie taka potrzeba – znowu tam pojechać i pomagać – oświadczył.

Opowiadał, że ratownicy z WPR, którzy pojechali na granicę, podzielili się na dwie grupy. Jedna obstawiała punkt na przejściu w Medyce, a druga działa na dworcu w Przemyślu. Pracowali przez kilka dni, mieli 12-godzinne dyżury. Teraz na miejscu jest inna grupa ratowników z WPR. Chętni do wyjazdu pracują tam w czasie wolnym od pracy.

Leki

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.