Szkolenia z medycyny taktycznej w Meditransie

11.05.2022

W środę w szkole ratownictwa Meditransu na warszawskiej Pradze podpisano umowę na przeprowadzenie szkoleń z zakresu medycyny taktycznej. Meditrans otrzymał na ten cel od samorządu woj. mazowieckiego 100 tys. zł.

W wydarzeniu wziął udział marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. – Tocząca się wojna w Ukrainie pochłania codziennie życie wielu osób. Dobre wyszkolenie ratowników w zakresie medycyny taktycznej może pozwolić ograniczyć te straty – wskazał marszałek Adam Struzik. – Wydarzenia u naszych wschodnich sąsiadów pokazują, że odpowiednie przygotowanie ludności cywilnej jest niezwykle ważne w sytuacjach kryzysowych – dodał.

Z kolei dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” zwrócił uwagę na to, że szkolenie kierowane jest przede wszystkim do służb cywilnych i koncentruje się wokół zagadnień związanych z najczęściej występującymi urazami i obrażeniami odnoszonymi w trakcie wojny. – To nasza odpowiedź na zgłaszane potrzeby w zakresie podnoszenia umiejętności udzielania pomocy w tak specyficznym obszarze. Do realizacji projektu zostali zaangażowani doświadczeni medycy, w tym z doświadczeniem w formacjach wojskowych – zaznaczył Karol Bielski.

Projekt jest dedykowany ratownikom zarówno polskim, jak i ukraińskim, ludności cywilnej, w tym również mieszkańcom Mazowsza.

W szkoleniach weźmie udział 500 osób. Będzie 200 miejsc dla personelu medycznego oraz 300 dla ludności cywilnej. W ramach projektu powstaną filmy instruktażowe w językach: polskim, angielskim i ukraińskim. Planowane są cykliczne szkolenia, które potrwają 5 godzin.

W wydarzeniu wziął udział także prof. Łukasz Szarpak z Uczelni Medycznej im. Marii Curri-Skłodowskiej w Warszawie, który przeprowadził krótki instruktaż z udzielania pierwszej pomocy. – Będziemy chcieli dostosować formę naszych. W przypadku osób cywilnych będziemy starali się mówić o alternatywach, które mogą używać i które mają pod ręką – powiedział prof. Łukasz Szarpak. Dodał też, że dawniej w sytuacjach nagłych stosowano m.in. pasek do stabilizacji tułowia czy też zwykłą koszulkę. – Nikt nie musi mieć przy sobie chusty trójkątnej, żeby zabezpieczyć rękę – są różnego rodzaju alternatywne metody, a pole walki cechuje się tym, że bierzemy do ręki to, co mamy – zaznaczył.

W rozmowie z PAP prof. Łukasz Szarpak, podkreślił też, że „w głównej mierze szkolenia będą się odbywały na symulatorze m.in. ran postrzałowych. Trudno, żebyśmy to na sobie pokazywali. To są dość dobrej klasy symulatory, natomiast niektóre metody jak stabilizacja złamań, będziemy ćwiczyć na sobie”.

Urząd Marszałkowski zaznacza, że szkolenia będą prowadzone według wojskowych standardów TCCC (Tacticcal Combat Casualty Care) – to rodzaj opieki pourazowej w przedszpitalnej medycynie bojowej, którego zadaniem jest zmniejszenie liczby niepotrzebnych ofiar śmiertelnych przy jednoczesnym zapewnieniu prowadzenia operacji. Posiada trzy podstawowe cele: zapewnienie opieki ratującej życie rannemu, ograniczenie ofiar a także pomoc jednostki w osiągnięciu sukcesu misji. Jak podkreśla prof. Łukasz Szarpak, „według statystyk ok. 35 proc. zgonów przedszpitalnych jest spowodowanych niekontrolowanym krwotokiem, a w 80 proc. przypadków są to krwawienia z kończyn. Będziemy zatem uczyć m.in. tamowania krwi”.

Leki

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.