Lekarz w karetce (nie)potrzebny

01.12.2022
DGP

Na każde 10 podstawowych ZRM ma przypadać nie mniej niż jeden specjalistyczny. Wprowadzenie minimalnego progu to bardziej próba utrzymania przez ministerstwo status quo niż nowe wyzwanie – zaznacza „Dziennik Gazeta Prawna”.

Jak podaje „DGP”, obecnie w Polsce funkcjonuje łącznie 1598 ZRM, z czego 322 to zespoły specjalistyczne. Stanowią one nieco ponad 20 proc., a więc powyżej zakładanego przez resort minimalnego progu. W żadnym województwie nie ma obecnie mniej niż 10 proc. „esek”.

Nowelizacja w dalszym ciągu daje przyzwolenie, by w karetkach oraz na szpitalnych oddziałach ratunkowych pracowali lekarze z inną specjalizacją niż medycyna ratunkowa czy anestezjologia i intensywna terapia. A to zdaniem rozmówców „GDP” błąd, bo nadal w zespołach będą specjaliści z dziedzin, które mają niewiele wspólnego z ratowaniem życia.

Specjaliści z innych dziedzin niż medycyna ratunkowa oraz anestezjologia będą jednak musieli nie rzadziej niż co 48 miesięcy odbyć kurs z zakresu postępowania z osobami w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego.

Leki

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.