Zaatakował ratowników, zdemolował karetkę

28.11.2023
asp. szt. Sylwia Serafin
KPP w Lubinie

Lubińscy policjanci zatrzymali 50-letniego mieszkańca powiatu polkowickiego, który w miniony piątek, po imprezie barbórkowej, której był uczestnikiem, zaatakował zespół pogotowia ratunkowego udzielający mu pomocy medycznej. Dodatkowo agresor w trakcie transportu do szpitala zniszczył specjalistyczne wyposażenie karetki pogotowia ratunkowego, kierował groźby karalne do medyków i naruszył ich nietykalność cielesną. Ponadto znieważył i naruszył nietykalność cielesną przybyłych na miejsce funkcjonariuszy Policji. Do szpitala dojechał radiowozem, gdyż medycy z uwagi na obrażenia, nie byli już w stanie kontynuować swojego dyżuru. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu usłyszał już zarzuty. Poddał się dobrowolnie karze zaproponowanej przez prokuratora.

Do zdarzenia doszło 24 listopada bieżącego roku, przed godziną 22:00. Lubińscy policjanci zostali powiadomieni przez Zespół Pogotowia Ratunkowego o agresywnym pacjencie, który zaatakował medyków w trakcie transportu do szpitala na drodze S3, relacji Polkowice-Lubin.

Jak ustalili policjanci, ratownicy medyczni zostali wezwani do mężczyzny, który po imprezie barbórkowej znajdował się w stanie silnego upojenia alkoholowego. 50-latek leżał na ziemi i z relacji zgłaszających wymagał pomocy medycznej. Już na początku interwencji podjętej przez medyków poszkodowany zachowywał się agresywnie wobec nich. Po uspokojeniu pacjenta został on przetransportowany do karetki w celu prowadzenia dalszych czynności medycznych. Po zbadaniu go ratownicy zdecydowali o przewiezieniu mężczyzny do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Podczas transportu pacjent groził załodze pogotowia pozbawieniem życia, zaczął się szarpać, demolować specjalistyczny sprzęt medyczny. Uderzył ratowniczkę medyczną i drugiego ratownika, którzy znajdując się w niebezpieczeństwie zmuszeni byli zatrzymać karetkę i wezwać pomoc.

Na miejsce oficer dyżurny natychmiast wysłał patrole prewencji. W trakcie interwencji podjętej przez funkcjonariuszy, polkowiczanin był cały czas bardzo agresywny zarówno w stosunku do policjantów, jak i do medyków. Naruszył nietykalność cielesną policjantki, cały czas znieważając funkcjonariuszy i ratowników. Mężczyzna został przewieziony na SOR przez patrol policji, ponieważ personel medyczny z powodu odniesionych obrażeń nie był w stanie kontynuować realizacji zlecenia i dyżuru.

50-latek trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał 4 zarzuty. Będzie odpowiadał za uszkodzenie ciała ratowników medycznych podczas wykonywania przez nich obowiązków służbowych, kierowanie do nich gróźb karalnych w postaci pozbawienia życia, zniszczenie mienia oraz naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszki i znieważenie interweniujących policjantów.

Mężczyzna podczas przesłuchania wyraził skruchę za swoje zachowanie. Poddał się również dobrowolnie karze zaproponowanej przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Lubinie, tj. łącznej kary 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres 2 lat próby, obowiązek informowania sądu o przebiegu okresu próby pisemnie, raz na kwartał, zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w kwotach po 5 tysięcy złotych na rzecz funkcjonariuszy pogotowia ratunkowego i po tysiąc złotych dla interweniujących policjantów, a także obowiązek naprawienia w całości szkód wyrządzonych w karetce, poprzez zapłatę kwoty 30 tysięcy złotych oraz uiszczenie kosztów sądowych i opłat. Dodatkowo mężczyzna zapłacił już poręczenie majątkowe w wysokości 50 tysięcy złotych.