×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Nie ma się z czego cieszyć

Maciej Biardzki

Maciej Biardzki. Fot. Maciej Świerczyński / Agencja Gazeta

W ostatnich dniach pojawiła się informacja o projekcie Planu Finansowego NFZ na 2016 rok. Została ona przekazana w tak optymistyczny sposób, że przypomniała mi się scena z nieco głupkowatego filmu Mela Brooksa „Robin Hood: Faceci w rajtuzach”, podczas której szeryf z Nottingham informuje księcia Jana bez Ziemi o wyczynach banity z Sherwood.

Ponieważ książę nie chciał słuchać złych wiadomości, to informację o tym, że Robin Hood obiecuje powiesić księcia szeryf przedstawiał „w sposób optymistyczny”, zarykując się ze śmiechu.

Skąd taka zgryźliwość?

Wytłumaczę po kolei. Pierwsza optymistyczna informacja to wzrost budżetu funduszu o 7%, co ma odpowiadać 4,5 miliardom złotych. Druga – to wzrost finansowania Podstawowej Opieki Zdrowotnej o ok. 15%. Robi wrażenie, prawda?

Obie te informacje są prawdziwe, ale żadna z nich po bliższym przyjrzeniu się wcale nie napawa optymizmem. Skąd taki wzrost nakładów na POZ, wyjaśnia prosta informacja. Ten wzrost już nastąpił w następstwie grudniowo-styczniowego sporu pomiędzy Porozumieniem Zielonogórskim a Ministerstwem Zdrowia, tylko nie był zapisany w Planie Finansowym NFZ na 2015 rok, ponieważ Plan ten stworzono wcześniej. Przy pierwszej nowelizacji Planu zobaczymy ten wzrost już teraz, kosztem zwiększenia nakładów na inne dziedziny medycyny.

Zatem nadzieje np. przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia Tomasza Latosa, że wzrost ten będzie powiązany ze zwiększeniem zadań lekarzy rodzinnych, należy uznać za płonne. Nie będzie kolejnego zwiększenia stawki kapitacyjnej czy innego zwiększenia finansowania lekarzy rodzinnych, bo po prostu nie będzie dodatkowych pieniędzy. Jest za to pakiet onkologiczny kupiony u lekarzy rodzinnych na kredyt w styczniu 2015 roku.

Z drugiej strony projektu Planu Finansowego NFZ na 2016 rok nie zatwierdziła jeszcze Rada Funduszu, a tym bardziej minister zdrowia z ministrem finansów, i nie ma w przestrzeni publicznej jego oficjalnej wersji. Pytanie: co to jest budżet NFZ? Teoretycznie powinny to być przychody Funduszu netto. No to w Planie NFZ na 2013 rok wynosiły one 66 mld 424 mln zł, na 2014 roku – 66 mld 371 mln zł, zaś na 2015 rok - 67 mld 572 mln zł. Jeżeli zaś popatrzymy na koszty świadczeń opieki zdrowotnej, czyli środki przeznaczone bezpośrednio na finansowanie usług zdrowotnych, to wyniosły one odpowiednio: na 2013 rok – 62 mld 975 mln zł, na 2014 rok – 65 mld 862 mln zł, zaś na 2015 rok – 65 mld 62 mln zł.

Ponieważ informuje się, że na 2016 rok w Planie ma być 69 mld 500 mln zł i o 4,5 mld zł więcej niż w tym roku, to prawdopodobnie mówimy o tych drugich wartościach. Więc...

...nasuwają się kolejne pytania

Skąd taki wzrost składki, jakie rezerwy chce utworzyć Fundusz i jakim wynikiem zakończyć 2016 rok. Gospodarka narodowa uzdrawia się od dwóch-trzech lat i takiego drastycznego wzrostu składki zdrowotnej w poprzednich latach nie było. Informacja, że będzie to związane z obciążeniem składkami umów cywilno-prawnych świadczyłaby tylko o tym, jak dziurawy system był do tej pory.

Ale może ten wzrost będzie związany ze zmianą sposobu tworzenia rezerw przez Fundusz, np. z nietworzeniem po raz kolejny odpisu na nieściągalność składki, którą NFZ po kilku latach przerwy utworzył w Planie na 2015 rok, „mrożąc” w ten sposób – nie wiadomo po co – 576 mln zł. No i może przed wyborami przedstawi nam się tak korzystny Plan, ale obarczony znaczną stratą Funduszu w przyszłym roku. Dla kolejnego porównania – w 2013 i 2015 roku zakładano wynik na poziomie zero złotych, ale w 2014 roku założono już na starcie stratę w wysokości ok. 241 mln zł.

Zresztą Plan to Plan, najważniejsza jest jego realizacja. Zupełnie niedawno, już bez specjalnego informowania mediów, Rada Funduszu przyjęła jego sprawozdanie finansowe za 2014 rok. Dokument ten bez specjalnych trudności można znaleźć na stronie internetowej Centrali NFZ i warto go poczytać. Cóż bowiem z niego wynika? To, że Fundusz miał przychody w ubiegłym roku większe od planowanych o ponad 270 mln zł, dzięki większej ściągalności składki i odzyskaniu składek z lat ubiegłych. Ale też to, że tzw. koszty świadczeń opieki zdrowotnej, czyli to czego Fundusz nie wydał na leczenie czy refundację leków, były niższe od planowanych o blisko 1 mld 180 mln zł.

Dodać można do tego takie smaczki, jak nierozwiązanie rezerwy ogólnej na kwotę blisko 635 mln zł, oszczędności związane z finansowaniem świadczeń z lat ubiegłych, czyli niezapłaconych nadwykonań, w tym także tych, które dochodzone są na drodze sądowej , na łączną kwotę ok. 160 mln zł. Summa summarum NFZ według swojego własnego sprawozdania w roku 2014 uzyskał wynik lepszy od założonego o ponad 2,3 miliarda złotych. I to wszystko w sytuacji, kiedy tylko szpitale publiczne mają zobowiązania na poziomie ponad 10 miliardów złotych. Kolejne zatem pytanie brzmi: czy z tej racji Prezesowi NFZ należy się medal, czy coś wręcz odwrotnego.

Nie wiem, czy zeszłoroczne oszczędności Funduszu były spowodowane zabezpieczaniem się przed nieznanym, którymi były i pakiet onkologiczny, i wprowadzenie dyrektywy o opiece transgranicznej. Z przytoczonych wyżej informacji jednak wynika, że Plan może być bardzo ładny, ale można go po prostu nie zrealizować, albo inaczej to ujmując – zaoszczędzić kosztem pacjentów, szpitali i przychodni.

Ustawa 203

Wielką niewiadomą jest sposób, w jaki Ministerstwo Zdrowia rozwiąże problem protestów pielęgniarskich. Według ostatnich doniesień koszt ten pokryje NFZ, zaś źródłem będą oszczędności na środkach wynikających z dyrektywy o opiece transgranicznej. Wiadomość ta jest mało wiarygodna, bo podobno na ten rok potrzeba dla pielęgniarek 900 mln zł, zaś cała rezerwa na pokrycie kosztów leczenia wynikających z w.w dyrektywy wynosi ok. 550 mln zł.

Dodatkowo oznaczałoby to, że ministerstwo osiągnęło kolejny sukces, bardzo skutecznie blokując możliwość korzystania z dyrektywy polskim pacjentom. Ale na poważnie to nie wiadomo, czy kolejna wersja unowocześnionej „ustawy 203” nie skonsumuje ewentualnego wzrostu składki i nie spowoduje kolejnych oszczędności na wydatkach Funduszu dotyczących finansowania usług szpitali i przychodni.

Podsumowując – będę się cieszył, jak zobaczę większy kontrakt mojego szpitala na 2016 rok, a zwłaszcza wzrost wartości punktów rozliczeniowych, niezmienianych od kilku lat. Projekt Planu przy tylu niewiadomych nie jest żadną nadzieją, a tylko kolejną przedwyborczą obietnicą. W ostatnim czasie wiceminister Neumann odpowiedział na pismo Ogólnopolskiego Porozumienia Szpitali Powiatowych, które domagało się poprawy warunków finansowania, informując, że z uwagi na realizację pakietu onkologicznego, itd., itp., oczekiwane wartości kontraktów w przyszłym roku mogą być na poziomie kontraktów tegorocznych. I to jest prawdziwy konkret, choć oczywiście mało prawdopodobne jest, aby szpitale przyjęły tą informację ze zrozumieniem.

Na zakończenie. Jeżeli rzeczywiście budżet NFZ wzrósłby w przyszłym roku o 7% i każdy otrzymałby te 7% więcej, to czy rozwiązałoby to choć trochę problem braku lekarzy i pielęgniarek, ich niewystarczających wynagrodzeń, zadłużenia szpitali, czy braku środków na inwestycje? O ile na początku przypomniałem scenę z komedii, to zakończę sentencją z dowcipu – my tu nie o takie pieniądze się modlimy.

Maciej Biardzki jest lekarzem, menedżerem ochrony zdrowia i publicystą. W latach 2008-2009 był zastępcą dyrektora ds. medycznych dolnośląskiego NFZ. Obecnie Prezes Zarządu Milickiego Centrum Medycznego.

11.07.2015
Zobacz także
  • Komisja zdrowia pozytywnie o planie finansowym NFZ
  • Prezes NFZ: Jest nadzór polityczny nad finansowaniem zdrowia
  • W przyszłym roku 4,5 mld więcej na leczenie
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta