Marcin Antoniak, dyrektor generalny w Ministerstwie Zdrowia, którego w wyniku skargi jednej z podwładnych zawieszonono w pełnieniu obowiązków w czerwcu br., na wniosek szefa resortu zdrowia został przeniesiony do Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego – podają Kulisy24.com. Nie może jednak rozpocząć pracy do momentu zakończenia okresu zawieszenia, tj. do 31 sierpnia.
Siedziba MZ przy ul. Miodowej w Warszawie / fot. Bartosz Bobkowski/Agencja Gazeta
W związku z doniesieniami o mobbingu w MZ departament kontroli i nadzoru kancelarii premiera przeprowadził kontrolę w resorcie. Odrębne postępowanie wyjaśniające prowadzone jest przez rzecznika do spraw dyscyplinarnych osób zajmujących stanowiska dyrektorów generalnych.
Szefowa Służby Cywilnej Claudia Torres-Bartyzel spotkała się z osobą podnoszącą kwestię mobbingu – rozmowa dotyczyła „zapewnienia odpowiednich warunków pracy”. Torres-Bartyzel spotkała się też z dyrektorem biura dyrektora generalnego MZ. To spotkanie dotyczyło „zapewnienia właściwego funkcjonowania urzędu do czasu wyjaśnienia sprawy”.
O mobbingu w resorcie zdrowia informowały media. Podczas konferencji prasowej wiceszef resortu zdrowia Sławomir Neumann przyznał, że w ubiegłym roku wpłynęła skarga jednej z pracownic na dyrektora generalnego. Jak powiedział, wyjaśniał zarzuty i przeprowadził z dyrektorem rozmowę.
– Sprawa wydawała się wyjaśniona i nie było później żadnych innych informacji, które miały świadczyć o tym, że pozostały jeszcze jakieś wątpliwości w związku z tą sprawą – mówił Neumann.
Jak informowały media, pracownicy Ministerstwa Zdrowia obwiniają o mobbing dyrektora generalnego oraz dwóch nominowanych przez niego zastępców. Prasa donosiła, że „urzędnicy bali się przychodzić do pracy, nie zgłaszali, że dostali zwolnienia lekarskie, w pracy notorycznie spotykali się z groźbami i obelgami”.