Krakowskim szpitalom skończyły się pieniądze m.in. na przeszczepy serca, nerek, wątroby, operacje wad wrodzonych u niemowląt i kardiologiczne zabiegi interwencyjne u dzieci – alarmuje „Gazeta Krakowska”.
Ogromny problem ma Specjalistyczny Szpital im. Jana Pawła II w Krakowie, który już teraz ma 30 mln zł nadwykonań za obecny rok. Szpital Uniwersytecki do lipca miał nadwykonania za 26 mln zł.
Dyrektorzy szpitali są zdania, że przyczyną tej sytuacji jest zaniżona wycena świadczeń w NFZ. Aleksandra Kwiecień z Małopolskiego NFZ tłumaczy natomiast, że na wysokość umowy ma wpływ przede wszystkim to, jakim budżetem dysponuje każdy oddział Funduszu.
Problem stanowi też pozyskanie pieniędzy na procedury wysokospecjalistyczne - czyli te opłacane przez Ministerstwo Zdrowia. Resort przekazał na razie środki na zabiegi wykonywane przez pierwsze trzy kwartały 2015 roku.