×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Pacjenci w pandemii

Fundacja MY PACJENCI

Dostęp do lekarza w sprawach niezwiązanych z koronawirusem jest utrudniony – twierdzi 80,6% pacjentów; 71,5% z nich nie korzysta ze świadczeń zdrowotnych, mimo że ich potrzebują, ze strachu przed koronawirusem. 44,6% Polaków twierdzi, że rozumie powagę sytuacji i spokojnie może czekać na możliwość odbycia wizyty lub zabiegu.


Fot. Robert Górecki/ Agencja Gazeta

Fundacja MY PACJENCI zapytała Polaków o doświadczenia i odczucia związane z funkcjonowaniem systemu ochrony zdrowia podczas pandemii. Celem badania było ustalenie, w jakim zakresie korzystamy z systemu ochrony zdrowia w przypadkach niezwiązanych z COVID-19.

Najważniejsze problemy pacjentów

Polacy jako najważniejsze problemy pacjentów w aktualnej sytuacji wymieniają:
• niemożność skorzystania z zaplanowanych wizyt/badań/zabiegów – 70,1%
• wydłużanie się/wypadanie z kolejek – 51,6%
• brak kluczowych świadczeń/usług medycznych – 48,6%
• brak wsparcia osób bliskich w trakcie pobytów szpitalnych – 33,3%
• brak kontynuacji opieki nad pacjentami szpitali zamienionych na jednoimienne – 29%
• brak łatwo dostępnej informacji, gdzie szukać pomocy – 24,8%.

Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta: – Jak wynika z przeprowadzonej ankiety, ponad połowa pacjentów miała trudności z uzyskaniem pomocy medycznej. Przekształcanie szpitali w jednoimienne, które przed epidemią były ośrodkami leczenia wielu grup pacjentów, spowodowało wiele trudności w uzyskaniu świadczeń zdrowotnych przez osoby z innymi schorzeniami. Sytuacja ta najbardziej dotknęła pacjentów z chorobami przewlekłymi. Musimy pamiętać, że w tych grupach pacjentów postawienie diagnozy, podjęcie leczenia lub jego kontynuacji nie może czekać. Trzeba też jednak pamiętać, że w wielu szpitalach świadczenia były udzielane, a pacjent mógł otrzymać informacje telefonicznie czy skorzystać z teleporady. Wydłużenie się kolejek oczekujących w sytuacji epidemii to trudny problem. Bardzo dobrym posunięciem była koncentracja na teleporadach. Teleporady nie da się jednak zastosować w każdym przypadku - nie można zbadać pacjenta czy wykonać innych badań. Jeśli lekarz, w oparciu o kryteria medyczne, stwierdzi potrzebę osobistej wizyty pacjenta w przychodni, taka wizyta musi się odbyć z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.

Co należy pilnie poprawić?

Respondenci jako najbardziej pilne do poprawy wskazywali:
• możliwość wykonywania badań diagnostycznych, które pozwolą podjąć decyzję o rozpoczęciu lub kontynuowaniu leczenia – 62,6%
• czas oczekiwania na pomoc/długość kolejek – 48,2%
• kontakt z personelem medycznym prowadzącym leczenie – 41%
• możliwość dostępu do leków ratujących życie – 40,5%.

– Przeważającym problemem pacjentów pozostaje dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej i możliwość wykonywania badań diagnostycznych, realizowanych w ramach organizacji ochrony zdrowia, zmodyfikowanej ze względu na stan epidemii w naszym kraju – uważa Chmielowiec. – Świadczenia wykonywane w związku z przeciwdziałaniem epidemii nie powinny wpływać na płynność udzielania pozostałych świadczeń zdrowotnych. Opierając się na ostatnich doniesieniach trudno orzec, jak długo potrwa stan epidemii. W pierwszej kolejności powinniśmy powrócić do przywrócenia pełnego funkcjonowania systemu ochrony zdrowia dla pacjentów z innymi jednostkami chorobowymi. Ponadto, powinny zostać wypracowane ogólne wytyczne postępowania z pacjentami ambulatoryjnej opieki zdrowotnej i lecznictwa szpitalnego w dziedzinach chorób innych niż zakaźne.

„Mogę spokojnie poczekać”, bo boję się zarazić?

W odpowiedzi na pytanie „Jeżeli Pan/i lub Pana/i bliskich zaplanowana wizyta lub zabieg zostały odwołane lub przełożone na inny termin, jak się Pan/i poczuł/a w tej sytuacji?” prawie połowa badanych stwierdziła, że rozumie powagę sytuacji i spokojnie może czekać na możliwość odbycia wizyty lub zabiegu – 44,6% badanej grupy. Niepokój o swoje lub bliskich zdrowie pojawiło się wśród 19,6% badanych, zaś poczucie niepewności – wśród 14,4% badanych.

– Niepokojący jest wynik, wskazujący, że prawie połowa badanych (44%), rozumiejąc sytuację wynikającą z COVID-19 uważa, że może „spokojnie czekać” na możliwość wizyty lekarskiej, zabiegu medycznego czy badań diagnostycznych – mówi Magdalena Kołodziej, Prezes Fundacji MY PACJENCI. – Wynika z tego, że Polacy w obawie przed ewentualnym zarażeniem popadają w poczucie, że „moja choroba poczeka”. Jest to błędne i szkodliwe założenie, ponieważ mijają kolejne tygodnie a sytuacja związana z dostępem do leczenia nie ulega poprawie. Kardiolodzy, onkolodzy już widzą, że zgłasza się do nich o wiele mniej pacjentów niż w normalnych realiach. Tak samo pacjenci chorzy przewlekle powinni być w stałym kontakcie ze swoim lekarzem. Apelujemy do wszystkich pacjentów, by leczyli się i korzystali z ochrony zdrowia w takim stopniu, w jakim jest to możliwe, nie czekając i nie zwlekając.

– Wyniki badania potwierdziły nasze wcześniejsze obawy. Na ograniczony dostęp pacjentów do świadczeń medycznych, poza kwestiami związanymi wprost z reorganizacją pracy systemu ochrony zdrowia w dobie pandemii, miał wpływ również uzasadniony strach przed zakażeniem – podkreśla Bogna Cichowska-Duma, Dyrektor Generalny Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA, który udzielił grantu na realizację badania. – Część pacjentów zbyt szeroko zinterpretowała apele rządu i ekspertów, aby pozostali w domach. Zbyt restrykcyjne zastosowanie się do zasady #zostańwdomu, unikanie kontaktu z lekarzem, w sytuacji gdy jest on wskazany, może długoterminowo wpłynąć na pogorszenie się wskaźników zdrowotnych naszego społeczeństwa. Dlatego konieczna jest edukacja chorych, wskazująca na konieczność prowadzenia diagnostyki i kontynuacji leczenia, niezależnie od sytuacji epidemiologicznej. W przeciwnym razie w perspektywie kilku miesięcy możemy mieć falę pośrednich ofiar pandemii.

Do apelu przyłącza się Rzecznik Praw Pacjenta: – Do Rzecznika Praw Pacjenta docierają informacje, że pacjenci sami odmawiają leczenia lub też nie stawiają się na wyznaczone wizyty. Jednak apelujemy, by nie zwlekać z leczeniem. Pamiętajmy, że obawa przed zakażeniem koronawirusem nie może nas powstrzymywać przed rozpoczęciem terapii ani jej kontynuacją.

Respondentom przedstawiono 8 stwierdzeń. W największym stopniu badani zgadzali się z tym, że:
• brak środków ochrony osobistej w czasie pandemii dla lekarzy i innego personelu naraża na brak kadry medycznej i zwiększa ryzyko zakażenia personelu oraz pacjentów – 81,2%
• w okresie pandemii jest utrudniony dostęp do lekarza w sprawach niezwiązanych z koronawirusem – 80,6%
• ograniczenie kontaktów międzyludzkich źle wpływa na kondycję psychiczną i wpływa na zaburzenia nastroju – 78, 1%
• pacjenci nie korzystają ze świadczeń zdrowotnych, mimo że ich potrzebują, ze strachu przed koronawirusem – 71,5%.

Dostępność leków

Na problem z uzyskaniem recepty wskazało 15,2% badanych, 14,1% – na problem z kontynuacją podawania leczenia przez szpital/poradnię przyszpitalną. 11% respondentów odnotowało problem z wykupieniem leków z powodu ich braku, podobna ilość obawia się, że w aktualnej sytuacji brak nadzieli na wprowadzenie do refundacji nowych leków (11,8%).

29.05.2020
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta